Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2 3 4 Następna
*kolejny nerwowy śmiech*
Niestety na niewiele nam się to teraz zda... *obróciła się*
O nie... Otoczyły nas
Offline
*rozejrzała się wokół. Gadów było zbyt wiele, by je przeskoczyć*
Za daleko....
Offline
Nie jestem pewna czy to dobry pomysł... A jak ich to tylko zezłości...?
Offline
*Zachwyca się widokami i obserwuje niebo*
Ach... Ja tu pięknie!
Offline
*weszła. Nie wiedziała że miejsce to pełne jest jadowitych węży. Zmęczyła się więc położyła się w cieniu, pod drzewem. Przymknęła oczy.*
Offline
// zrezygnowałam z pisania w 2 wątkach, więc mogę pisać tu //
*wchodzi do doliny.Rozgląda się w poszukiwaniu przyjaciół*
-Hmm...O, Poke!*idzie w jej stronę*
Offline
*Wychyla głowę z zimnej jamy pod rozłożystym drzewem*
-Cześć Ness i Poke! *Z uśmiechem wita lwice*
Offline
Cześc wam!
*zawołałą i podbiegła do nich*
Co tam? Ładnie tutaj prawda?
*rozejrzała się*
Offline
*Idzie w stronę innych lwów. Po drodze wącha piękne kwiaty i podziwia tutejszą florę.*
-Cześć.-podeszła do innych i uśmiechnęła się.
Offline
Cześć.
*uśmiechnęła się i znowu rozejrzła*
Ślicznie tu prawda?
Offline
-Przepięknie. Nigdy nie widziałam tak pięknego miejsca.
Offline
-Radzę wam uważać, jest tu sporo...*w tej chwili przyciska do ziemi pytona, skradającego się do Venus*
-Węży...Ale, ja nawet z takimi chojrakami sobie poradzę...*śmieje się, po czym wypuszcza węża, uprzednio odchodząc trochę od przyjaciółek*
-Niech sobie żyje...
Offline
węże?
*zapytała rozglądajac się bacznie*
A one moga zrobić coś złego?
*zapytała podskakując blizej Ness*
Offline
-Jak je nadepniesz, lub będą głodne- tak.Dlatego musimy się mieć na baczności...*rozgląda się wokoło*
Offline
Ooo...
*zchowała się za nią*
A co one robią jak są glodne albo się je nadepnie?
*zapytała przerażona szeroko otwierajac oczy i podkulając ogonek*
Offline
*po dnie doliny przechadzał się lew pustynny rozglądając się dokoła* Mhm... ciekawie tu.
Offline
-No cóż...Gryzą cię, wstrzykując jad, lub duszą, dopóki nie zabraknie ci tchu!!!Ale nie martw się- znam się na nich...*widzi Nalimbę*
-Hej, tato!*podchodzi do niego*
Offline
Witaj córko. Możesz mi powiedzieć, co to za tajemnicze miejsce.? *usiadł przed lwicą*
Offline
-Dolina Węży, mamy dla was 1001 sposobów na śmierć z powodu węża- przez cały rok!*uśmiecha się*
Offline
-Cześć Nali! *Z uśmiechem wita brata*
-Jak widzisz bardzo przytulne miejsce! *Ze śmiechem obserwuje węża zwisającego z gałęzi*
Offline
Co do węży, to się ich nie boję, na pustyni można ich spotkać na każdym kroku. A co do doliny... strasznie tu ciemno. *świeci oczami do Hari*
Ostatnio edytowany przez Nalimba (2012-08-31 20:19)
Offline
//Nali- "śmieci oczami do Hari"? //
-Radzę uważać na tego węża z drzewa- jest bardzo jadowity...*patrzy na małego wężyka, wesoło podrygującego i uśmiechającego się na gałęzi drzewa*
-Ale ten to jest wyjątkowo wesoły...Albo ma ochotę nas zjeść!
Offline
-Ciekawe czy węże są smaczne... W górach nie miałam okazji spróbować.. *Drapieżnym wzrokiem obserwuje tłustego węża*
Offline
-Ja jadłam- kościste, ale dobre.Zanim jednak zaczniesz jeść, musisz " pozbyć się" głowy węża...*wystawia pazurki*
-Kto ma ochotę na potrawkę z węża?*oblizuje się*
Offline
Spróbujmy. *jednym ruchem wbija w węża pazura i drugim ruchem zrzuca go na ziemię* Smacznego, Hari.
Offline
*Odrywa głowę węża i odgryza kawałek*
-Nawet smaczny, ale wolę jaja orłów i papug *Mówi żując kawałek węża*
Offline
*nagle jakiś wąż kąsa lwa w ogon* Ałaaa... damn.
Offline
-Ja też coś przekąszę...*widząc sporego Boa, przyciska go, odrywa głowę i pałaszuje*
-Mmm...Miękkie mięsko!Pierwszy raz...
Offline
*Z dużym niepokojem patrzy na węża, który ugryzł Nalisia*
-Te krzykliwe kolory nie wróżą dobrze... Ness ty się lepiej znasz, co to za wąż?? *Patrzy na Ness*
Offline
*ogon lwa staje się zielony a samego lwa przechodzą dreszcze* Brr.... co to za paskudztwo!
Offline
Strony: Poprzednia 1 2 3 4 Następna