Nie jesteś zalogowany na forum.
*widzi Hari jakby ostrzejszą* Hari! Ja widzę lepiej. Te zioła na prawdę działają... *usiadł z wrażenia a jego oczy znów się zaszkliły*
Offline
*Uradowana patrzy na brata*
-Wkrótce znów wszystkich zobaczysz, ale na razie nałóż jeszcze tą opaskę *Nakłada mu opaskę na oczy z liści natartych leczniczą maścią*
Offline
Co ja bym bez Was zrobił. Z Wami tak na prawdę jestem silny... Dziękuję. *machnął ogonem i położył się pod drzewem*
Offline
*Również poszła się położyć*
-Dobranoc Nali..*Zamknęła oczy i po chwili słychać było tylko miarowy oddech*
Offline
*mówi szeptem* Dobranoc Hari. *uśmiechnął się, zwinął w kłębek i zasnął*
Offline
*wraca następnego dnia rano.Przychodzi do przyjaciół, po czym kładzie się pod drzewem*
-Aech...
Offline
*lwa budzi westchnienie Ness. Wstaje i siada obok lwicy* Coś się stało?
Offline
-Nie, nic...*odwraca się w stronę krzaków*
-Ech tam...
Offline
*przysiada się bliżej* Córko, powiedz staremu ojcu, co Cię gryzie? *objął delikatnie lwice łapą*
Offline
-Nie mogę powiedzieć...*odsuwa łapę od siebie, po czym wskakuje na drzewo i zasypia*
Offline
Ech... Jak chcesz. *spojrzał ze smutkiem na leżąca Ness na drzewie. Wstał z miejsca i poszedł na ślepo w stronę gor*
Offline
*następnego dnia Ness zauważa brak ojca*
-Dobra, to już się robi...A jeśli...Nie...*biegnie po śladach ojca*
Offline
*Podbiega do Ness.*
- Gdzie jest Nalimba? Słyszałam, jak mówiliście, że już z nim lepiej.
Offline
-Gdzieś poszedł...*patrzy na góry*
-I chyba wiem, gdzie!
Offline
- Chyba myślimy o tym samym! Poszedł w góry... *Spojrzała w niebo.*
- Oby nic mu się nie stało.
Offline
-Nie, poradzi sobie.Ale martwię się o jego oczy...*patrzy na maść, która leżała rozbebłana na ziemi*
Offline
- Ja też. Przecież do końca nie odzyskał wzroku, prawda? *Spogląda w oczy Ness.*
Offline
-No...A na dodatek ten stwór...*w ostatniej chwili zatyka łapą buzię*
Offline
- Jaki stwór? Dlaczego ja o niczym nie wiem? *Patrzy na Ness z gniewem.*
Offline
-Eeee...*biegnie w stronę gór*
-Muszę...Przepraszam, Goldi!*biegnie*
Offline
- Zaraz, zaraz... *Goni Ness. Staje przed nią i ją zatrzymuje.*
- Ani kroku dalej! *Patrzy na Ness ze złością.*
Offline
*przeskakuje nad Goldi i biegnie dalej*
-Jeśli się spóźnię, ktoś zginie...
Offline
- Dokąd tak się śpieszysz? *Krzyczy, gdy Ness się od niej oddala.*
Offline
-Kiedyś się dowiesz!*biegnie dalej, do lasu.Szuka tam jakichś śladów*
-Gdzie one...?
Offline
- Hm, no dobrze... *Mruknęła po cichu. Usiadła na skale.*
Offline
*Ness znalazła ślady.Poszła po nich do dziwnego gniazda*
Offline
*Spojrzała w niebo i zaczęła oglądać gwiazdy.*
Offline
*gniazdo było puste.Ness z przerażeniem pobiegła do Goldi*
-Musimy znaleźć Nalimbę!!!
Offline
*Patrzy na Ness ze zdziwieniem.*
- Co ty robiłaś? Tak szybko wyruszyłaś!
Offline
-Eech, i tak nie zrozumiesz!*szybko biegnie w stronę gór*
Offline