Nie jesteś zalogowany na forum.
- Pach, pach, pach! *Uderza się parę razy w brzuch.*
- Mały brzuszek, a lew głodny! Lew chce jeść!
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2013-07-03 09:27)
Offline
-To lew iść ze mną na polowanie, czas na NAUKĘ!*uśmiecha się*
Offline
- Nie! Ty iść sama, bo na polowaniu jest Bebe Bubu!
Offline
-Ty iść ze mną, żeby ja nauczyć cię polować!Ja obronić przed Bebe Bubu!*Bierze Goldi na plecy, po czym biegnie z nią w stronę stadka antylop*
Offline
- Aaa, ktoś mnie porywa! *Krzyczy bardzo głośno.*
- A, to ty! *Patrzy na Ness.*
Offline
-Chodź, Goldi!Pora, abyś nauczyła się polować!Oczywiście nie na te dorosłe, lecz na mniejsze sztuki!*nagle skręca w zagajnik, po czym zatrzymuje się nad jeziorem pełnym flamingów*
*Mówi szeptem*
-Ta da!
Offline
- Wow! Ja już umiem polować, Ness.
Offline
-Ale na ptaki nie polowałaś!*skrada się, po czym, zamiast tradycyjnie skoczyć, chwyciła jednego za nogę i nie dała odlecieć*
Offline
- Aha, nie mam zamiaru polować na te piękne flamingi.
Offline
-Czasem nie ma wyboru!*kładzie przed Goldi schorowanego*
-Poza tym...*mówi Goldi na ucho*
-One mają ze mną układ.Jak ktoś spiskuje, mam go zjeść!
Offline
- Aha, szpiegów jesz na deser! *Uśmiecha się, a potem oblizuje się.*
Offline
*Spod przymrużonych powiek obserwuje Goldi i Ness leżąc sobie na drzewie*
-Pierwsze polowanie..*Cichutko mruknęła i dalej obserwowała lwice*
Offline
-To co?Jemy!*zajada ptaka*
-Bardzo smaczny!!!*oblizuje się*
Offline
- Smacznego! *Oblizała się. Usiadła samotnie na skale.*
Offline
*wyłania się zza mgły uciekając przed stadem nosorożców* Uciekajcie! *po drodze do drzewa bierze Goldi w pysk i biegnie ile sił w łapach*
Offline
- Aaa, o co chodzi? Co się dzieje? *Słychać dudnienie.*
- Aha, to nosorożce!
Offline
*dobiega do drzewa, wskakuje na kamień i kładzie Golden na gałęzi* Trzymaj się! Dla mnie nie ma miejsca! *skacze po grzbietach nosorożców, nagle potyka się i znika wśród nich*
Offline
- Wasai, Wasai! *Krzyczy głośna, patrzy w dół.*
- Wasai, słyszysz mnie?
Offline
*gdy całe stado już przebiegło widać ją walczącą z nosorożcem. On wbija swój róg w jej łapę a ona potyka się i spada z przepaści razem z Nosorożcem*
Offline
- NIE! Wasai! *Spogląda na przepaść.*
- Bądź silna, pokonasz go!
Offline
*po chwili słychać tylko huk, i galopowanie... a potem cisza*
Offline
*Goldi widzi biegnącego nosorożca.*
- A gdzie Wasai? *Pyta się samej siebie.*
*Schodzi w przepaść, nie widzi Wasai.*
Offline
-Wasai!*zsuwa się w przepaść, powoli.Jest na dole*
-nie no, co za ironia...Jak mnie ktoś nie atakuje, to ich...*rozgląda się*
Offline
*leży obok wielkiego głazu i kaszle*
Offline
*Słyszy kaszlenie Wasai.*
- Wasi! *Podbiega do lwicy.*
- Co z Tobą?
Offline
Nie martw się Goldi, będzie do...do...do.. *zamyka oczy i oddycha coraz wolniej*
Offline
-Wasi!*biegnie w krzaki, po czym przynosi jakąś rośllinkę i kładzie na Wasi *
-Może to pomoże...
//Schiza usunięta ^^.//
//Przypominam, że wątek nie jest schizowy. Mariutunio//
Ostatnio edytowany przez nessie904 (2012-09-26 17:47)
Offline
- Wasai! *Bierze ją na grzbiet, ale nie może się podnieść.*
Offline
*otwiera lekko oczy* Goldi, zostaw. Nie podnoś mnie, tylko chodź się przytulić..
Offline
-No to kiepsko...*patrzy zakłopotana*
-Nie znam innej leczniczej roślinki...Na takie obrażenia przynajmniej...
Ostatnio edytowany przez nessie904 (2012-09-26 17:47)
Offline