Nie jesteś zalogowany na forum.
*przychodzi, wskakuje na drzewo i kładzie się na gałęzi. Wzdycha i uśmiecha się bez słowa*
Offline
*wdrapuje się na Wzgórze i położył się pod drzewem, rozglądając się po wzniesieniu*
Offline
*Ness siada sobie na skale, wpatrując się w dolinę*
-Ach...
Offline
*Siada obok Ness. Wzdycha i bardzo głęboko oddycha.*
Offline
*spogląda na wzdychające lwicy* Co tak wzdychacie?
Offline
*zeskakuje z drzewa i siada obok Golden* Co tak rozmyślasz?
Offline
To ja może Was zostawię same. *zeskakuje z głazu i opuszcza Wzgórze z drugiej strony*
Offline
- Tak sobie... O sensie życia i o tym, czy kiedyś będę komuś potrzebna...
Offline
*Ucieka od innych*
Ja już może sobie pójdę.
Offline
*u podnóża wzgórza na lwa wpadła uciekająca lwica* Ejj.. kto Ty?!
Offline
Ty zawsze jesteś potrzebna, nigdy nie myśl że nie! *łaskocze lwiątko*
Offline
- Na serio? *Uśmiecha się szeroko.*
- Jestem potrzebna!
Offline
No a co ty myślisz? Jak będziesz dorosła to ty będziesz prowadziła stado. *przytula do siebie Golden*
Offline
*Patrzy zawstydzona na Nali* Ja idę przed siebie.
Offline
*biegnie do Demi, bierze ją na grzbiet i wchodzi na wzgórze* Nie odchodź od nas, czemu tak się boisz?
Offline
*wstaje i otrzepuje się. Uśmiecha się do lwiątka* Mogę iść z Tobą?
Offline
*Patrzy na Wasi*
Nie boję się, ja tylko jestem nieśmiała..
Offline
*spuścił głowę* To ja może już pójdę, nie jestem tu potrzebny. *idzie wgłąb opadającej ku dolinie ciemnej ścieżki*
Offline
... Rozumiem, ale przy nas nie musisz być zamknięta w sobie, my jesteśmy jak twoja rodzina *głaszcze Demi po główce*
Offline
Rozumiem
//Ja się boję mówić o swoich zainteresowaniach //
//Dłuższe posty proszę. Słowa w cudzysłowach się nie liczą. Mariutunio//
Offline
//Dlaczego? Nie masz się czego wstydzić Każdy lubi coś innego a kto nie zaakceptuje twoich pasji znaczy że jest kretynem//
*czochra sierść Demi* Jesteś fajnym lwiątkiem
Offline
Dzięki
//Ok, odważę się Fascynuję się mitologią //
//Dłuższe posty proszę po raz drugi. Słowa w cudzysłowach się nie liczą. Mariutunio//
Offline
// To ja cię pociesze , że ja też , uczyłam się rok temu ale lubię do tego wracać xD , gratki za 100 post// Musisz uważać , czasem tu przychodzą hieny. Ale wtedy zaraz ktoś przyjdzie ci z pomocą
Offline
*nagle z doliny dobiega pisk hien i rozpaczliwy ryk lwa, który z czasem cichnie* ....
Offline
Nali!
*Krzyczy Zszokowana*
//Ja się w tym roku uczyłam ^^//
//Dłuższe posty po raz trzeci. Następnym razem będzie OST. Mariutunio//
Offline
Demi Szybko! *biegnie do dźwięku za wzgórzem* Ciekawe co się stało.
Offline
// No w końcu. xD //
*pustynny leży półmartwy na plecach, w małej niecce za wzgórzem*
Offline
*Biegnie i płacze* Oby nic poważnego!
Offline
Nali , nie! *bierze lwa na grzbiet* Chodź Demi do tamtego źródełka! *biegnie do źródła i chlapie na Naliego wodą*
Offline
*Wylizuje rany lwa* Boję się, że nie żyje.
Offline