Nie jesteś zalogowany na forum.
To Ty nie wiesz, że Caro jest ciąży? Będziemy mieć lwiątko! *pogładził szczęśliwy swoją lwicę po brzuchu*
Offline
*rzucił się z radości na Nalisia* No synku no w końcu *przytulił go raz jeszcze a potem podszedł do Caruś tuląc ją delikatnie* Gratulacje.
Offline
Dziękujemy. Ale wiesz co to oznacza, tato? *spojrzał na Shupa*
Offline
*zeza robi*
-Nie ma mnie chwilę i już... *uśmiecha się*
Offline
-Co, co oznacza? *zbladł i przeraził się*
Offline
*Uśmiecha się na myśl o lwiątku. Zawsze chciała mieć nowego towarzysza zabaw. Wychodzi z wody i niechcący ochlapuje Shupka.*
- Ups, przepraszam!
Offline
No pomyśl. Twój syn będzie miał dziecko, a co to oznacza? *spojrzał w oczy ojca*
Offline
- Shupku, będziesz dziadkiem! Zajmowanie się dzieckiem spadnie na Ciebie, gdy nie będzie Nalisia i Caro!
Offline
*przerażony usiadł i aż zbladł* Ja...ja...ja...dziadkiem...opieka...ja... *źrenice mu się rozszeżyły a na pysku zagościło przerażenie*
Offline
- Shupku, będzie dobrze! *Próbowała pocieszyć Shupka.*
- Będę Ci pomagała, na pewnie nie będzie aż tak źle! Poradzisz sobie, kocie!
Offline
Spokojnie Shupku. Pomyśl, że to jestem ja 3 lata temu. *uśmiechnął się do lwa klepiąc go po ramieniu*
Offline
- No widzisz! Mówiłam, że będzie dobrze! *Przerzuciła wzrok na Nala.*
- A kiedy urodzi się maleństwo?
Offline
-To już wszyscy wiedzą?*ochlapuje wszystkich*
Ostatnio edytowany przez Madame (1970-01-01 01:00)
Offline
- Osz ty! Powie mi ktoś wreszcie, kiedy urodzi się małe lwiątko? *Obejrzała się dookoła.*
Offline
-Ty Naliś nawet nie wiesz...jaki byłeś jak byłeś mały...zgroza *nadal siedział przerażony*
Offline
Kochanie, dla lwiątka. Musi jeść dużo mięsa, żeby zdrowo urosło. *podpłynął do lwicy* Ty też powinnaś jeść podczas ciąży.
Offline
- Tak, Caro. Mięsko jest pożywne i smaczne. Potrzebne jest dla lwiątek, zobacz, jak ja wyglądam! Dawno nie jadłam mięska i żeberka mi widać. Ach, idę coś upolować!
Offline
- Wiele zwierząt radzi sobie bez mięcha i żyje.
Offline
*Rusza na poszukiwanie zwierzyny. Oddala się od wodopoju.*
Offline
Wiele, ale nie lwy. Jesteśmy mięsożerni, musimy jeść mięso, żeby przeżyć. A ja bym chciał mieć zdrowe dziecko, Ty chyba też, prawda?
Offline
- Warzywa maja mnóstwo potrzebnych witamin. Idziesz ze mną do Rafikiego? // gdziekolwiek on mieszka XDD//
// Wielka litera ~ Nalimba //
Offline
Chodźmy do niego. *wychodzi z wodopoju* Tylko nie wiem, gdzie on mieszka.
Offline
- Ja tez nie bardzo.. Czy ktoś wie gdzie znajdziemy Rafikiego? dostawa owoców sie przyda.
Offline
*Wraca z polowania z pokaźną zebrą. Kładzie ją na ziemi.*
- Ja wiem, to niedaleko stąd! http://forum.krollew.pl/viewtopic.php?id=392&p=1 *Pokazuje łapą.*
Offline
Dziękujemy za wskazówkę, Golden. *wziął Karotkę pod łapę* Chodźmy. Goldi, idziesz z nami?
Offline
- Tak. Zabiorę ze sobą zeberkę. *Podnosi zebrę do góry.*
- Albo teraz ją zjem! *Zjada połowę zebry.*
- Naliś, zjesz resztę?
Offline
- Na mnie nie liczcie jeśli o zeberke chodzi
Offline
- Ale na spacerek z nami pójdziesz? No to co, Nali? *Patrzy na zeberkę.*
Offline
-Pójdę, pójdę Owoce same się nie przyniosą
Offline
*zeskakuje z korony drzew* No, no... ale wy macie czujność, że nie zauważyliście że cały czas siedziałam na gałęzi. *podchodzi do Nalisia i krąży wokół niego* Więc "oficjalnie" o czymś nie wiem? //xD//
Offline