Nie jesteś zalogowany na forum.
- W wodzie można się odprężyć! Trzeba z niej korzystać! Ma różne zastosowania i właściwości.*Pływa pod wodą.*
Offline
*Westchnęła cichutko*
-Może też powinnam trochę popływać... *Wskakuje do wody ochlapując przy tym lwice*
Offline
*zerknął kątem oka na chlapiace się lwice i rzekł do nich* Dobrze się bawicie, co?
Offline
*Wyłania się z wody koło brzegu*
-Nawet fajnie, dołączysz Naliś? *Pyta z uśmiechem*
Offline
Nie, dzięki. Poleżę sobie na brzegu i popatrzę jak Wy się bawicie. *uśmiechnął się do Hari pisząc coś na piasku*
Offline
*Przednimi łapami chwyta się brzegu i przechylając głowę próbuje zobaczyć co pisze lew na piasku*
-Cóż to ciekawego Naliś??? *Pyta zaciekawiona*
Offline
*wymazuje szybko i kładzie głowę na łapach* A nic takiego... *westchnął głośno machając smętnie ogonem*
Offline
*Uśmiecha się bystro*
-Przed siostrzyczką się wstydzisz Naliś?? *Udaje smuta*
Offline
Przed siostrzyczką nie miałbym żadnych tajemnic. *mrugnął do niej chowając pazurki* Rysowałem drzewko naszej rodziny.
Offline
*wchodzi do wody i płynie przed siebie*
Offline
*spojrzał na chlapiące się towarzystwo, położył uszy po sobie i odszedł kawałek siadając pod drzewem*
Offline
*Nagle na brzeg wodopoju przybiega jakaś lwica*
-Ness... Tam... Szybko! *mówi, biegnąc w stronę Wzgórza Wielkich Królów...*
Offline
*Nadal pływa sobie w wodzie, bo nie słyszy słów nieznajomej lwicy.*
Offline
*lwa zbudził krzyk obcej lwicy* Co Ness? Gdzie?
Offline
- Nali, idę z Tobą! *Wyskakuje z wody.*
- Ta lwica biegnie na Wzgórze. Musimy się pospieszyć!
Offline
*przychodzi z Wzgórz i zatrzymuje przyjaciół* Nie musicie tam iść... *kładzie Ness przed Nalimbą*
Offline
*patrzy na rzekomo martwe ciało Ness* Matko jedyna! *podchodzi do niej i ją obwąchuje* Czuję ludzki smród. *czuje lekki powiew na jego policzku* Hmm... ale ona oddycha. Chyba.
Offline
- Ness! *Podbiega do Nalisia.*
- Może jeszcze trochę pożyje...
Offline
*Podchodzi do nieruchomej bratanicy*
-Emmm... jak sprawdzimy czy jeszcze żyję?? *Siada i niezdecydowanie patrzy na brata*
Offline
Nawet jak oddycha to i tak nie pożyje długo... Przy takich ranach straciła już śmiertelnie dużo krwi. *dotyka łapą rany Ness*
Offline
Hari.. *usiadł obok siostry i spojrzał na nią* To jest lew... lwa nie tak łatwo uśmiercić.
Offline
*spojrzała na lwa* Ale też nie jest to niemożliwe...
Offline
*Patrzy to na Wasi to na brata*
-A licho wie.. *mruknęła i usiadła patrząc w niebo*
Offline
*objął czule Hari i pogładził ją po grzywce* Jeśli jutro się nie obudzi... to wszystko będzie jasne.
Offline
*Czuwa przy Ness i cały czas ma łzy w oczach.*
Offline
*szturcha łapą Ness* Chyba niestety ale.... *siada i się smuci*
Offline
*Gdy tak czekali, nagle podeszła do nich jakaś lwica*
-Ona się już... Chyba nie obudzi...
Offline
- NIE! Ness! *Goldi krzyczy, ptaki odlatują z drzew, wieje silny wiatr. Lwiątko rzewnie płacze. Uderza łapami o skałę.*
- Skoro jej już nie ma, to ja... *Lwiatko biegnie przed siebie, ucieka od rzeczywistości. Zostawia w tyle wodopój, umarłą Ness, swoich przyjaciół, rodzinę. Ucieka tam, gdzie nikt jej jeszcze nie zna, aby się uspokoić, dojść do siebie i dojrzeć, aby zrozumieć, czym jest śmierć.*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2012-11-13 20:31)
Offline
*biegnie do Goldi i bierze ją w pysk po czym wraca do wodopoju* Goldi, nie możesz tak po prostu od tego uciekać. W sercu jesteś już dorosła: na polowaniach, w niebezpieczeństwie... czyli jesteś już dorosła nawet z zetknięciu ze śmiercią najbliższych. Trzeba to przeżyć i pamiętać o Ness...
"Ona żyje w tobie..."
Offline
- Ale dlaczego akurat ona? *Lwiatko się uspokaja, ociera łzy.*
- Była dla wszystkich taka dobra...
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2012-11-14 19:55)
Offline