Nie jesteś zalogowany na forum.
*wstał i przeciągnął się mocno* Cześć Wasi. Idę na spacer. Kto mi potowarzyszy?
Offline
*uśmiecha się do lwiątka* Czekam na kogoś... ;3
Offline
Cześć wszystkim!
*pojawił się wreszcie po długiej nieobecności*
Co nowego?
*podchodzi do Wasi i tula ją*
Offline
Cześć. *przytula lwa* A nic, lwy odchodzą i przychodzą...
Offline
A ja zamarzam... *kuli się trochę*
Ja chcę lato z powroteeeeeem
Offline
Oj nie przesadzaj! *przytula mocno lwa*
Offline
- Jak Wasi Cię przytula, to jest Ci na pewno cieplej!
Offline
No, jest ^^ duuużo cieplej ^^
... ale i tak chcę lato
// W Afryce cały czas panuje lato, a że to jest wątek nieschizowy, jesteśmy w Afryce. ~ Nalimba //
Offline
*Przygląda się Ushuru.*
- Dawno Cię nie widziałam.
Offline
Cóż... uczelnia wymaga sporo pracy żeby nie zawalić studiów...
Do tego praca itd, nie zostaje zbyt wiele czasu niestety
//Wątek nie jest schizowy, a lwy na studia nie chodzą. Mariutunio//
Offline
*Patrzy w taflę wody.*
- Jaka ona czysta! *Pije trochę wody.*
Offline
*W tym czasie ciało Ness zniknęło. Pozostało po nim tylko troszkę sierści.*
Offline
*W tafli wody widzi swoje odbicie, które przemienia się w Ness.*
- Nie, to tylko zwidy! *Wrzuca kamyk do wody, aby obraz się rozmył.*
Offline
*Wyłania się z nadbrzeżnych krzaków z kwaśną miną i idzie na swoje ulubione miejsce nad brzegiem wodopoju. Zauważa lwy i kiwa do nich z lekkim uśmiechem*
Offline
*bierze rozpęd i wskakuje na Hari* - Żadnych kwaśnych min, dobra? Z większością nie wygrasz ;> ,
Offline
*Ostatkiem sił przyszła nad wodopój. Chciała znaleźć tu jakieś miejsce nadające się do odpoczynku, jednak dookoła była mnóstwo lwów. No cóż, trzeba zacząć się witać. Może potem uda jej się odpocząć.* - Em... Witajcie. *Rzuciła cicho.*
Offline
*Uśmiecha się do Carotki i zauważa nową lwicę*
-Cześć, miło mi Cię poznać! *Podchodzi do nowej i podaje jej łapę*
-Nazywam się Harikana, w skrócie Hari, a ty? *Pyta z miłym uśmiechem*
Offline
- A ja jestem Carotte. *krzyknęła do nowej lwicy wstając przeciągle*
Offline
*Spogląda do tyłu. Widzi nową twarzyczkę. Podbiega do nieznajomej lwicy.*
- Witam! Jestem GoldenLion, ale mów na mnie Goldi lub Golden. Co Cię tutaj sprowadza? *Powiedziała przyjacielsko.*
Offline
*Dotychczas leżała w cieniu drzewka przy brzegu. Podniosła łebek i popatrzyła na Goldi i Harikanę.*
O, Harikana! Gdzieś ty była?
*Wstaje.*
Offline
*Spogląda na Vit.*
- No wiesz, ona jak zwykle przemierzała świat. Wiesz, jak ona lubi spacery. *Puszcza oko do Hari.*
Offline
* Lady przybiegła nad wodopój. Była tak spragniona, jakby przebiegła maraton. Podchodząc była zamyślona. Pochylając się nad wodą musnęła pyskiem taflę i zaczęła pić*
// Jeśli pomiędzy opisami czynności (gwiazdki) nie ma kwestii (dialogu, monologu) postaci, to wtedy pisz opis czynności w sposób ciągły. Nie rozbijaj na mniejsze kawałki. Chodzi o estetykę i czytelność postu. ~ Nalimba //
Offline
* wbiega cała zakurzona do wody* - Brrr chłodna!
Offline
- Caro! *Biegnie do lwicy. Zanurza się w wodzie.*
- Bul, bul, bul... Chyba znalzuuuan muchelke. (Chyba znalazłam muszelkę.) *Bierze w łapkę muszelkę.*
- Proszę. To dla Ciebie. *Daje muszelkę Karotce.*
Offline
*Z daleka słychać było jakiś wrzask, po chwili do jeziorka wpadła, ochlapując wszystkich, brązowa wilczyca z niebieską grzywką i tego samego koloru paskami na łapach.*
Offline
*z nienacka pojawia się on, lew pustynny i z rozpędu wskakuje do wody, prosto na głowę Karotki* ouu.. wybacz kochanie, nie zauważyłem Cię.
Offline
*cudem unikając urazu kręgosłupa i utraty prezentu od Goldi wynurzyła się w końcu spod lustra wody* - Awwww Goldi.. nie wiem co powiedzieć! *przytula Goldi*
Offline
*Wilczyca wyjęła łeb spod wody.*
-Uuch, znów gdzieś wpadłam... *popatrzyła na lwy.*
-Hmm, Goldi, wytłumacz mi, gdzie się teraz znajduję?
Offline
- Hm, jesteś właśnie na Lwiej Ziemi, nad wodopojem, a dokładniej w wodzie. *Spogląda na wyłaniający się z wody łepek.*
Offline
-No to źle nie jest. *Wilczyca wyszła z wody, otrzepując się.*
-Dobra, jak ktoś nie poznaje: to ja, Waterkill. Tylko... Coś mi nie wyszło... *wyszczerzyła się.*
Offline