Nie jesteś zalogowany na forum.
- Tak, jest bardzo ciepło. *Wtula się w Izzy.*
Offline
*ciepły wiaterek musnął grzywki lwic*
Niebo też jest piękne.
*ogląda gwiazdy*
Offline
*idzie w cieniu skał, prawie nie widoczna lecz przez swoje coraz jaśniejsze futro jeszcze trochę ją widać*
Offline
*Goldi otwiera oczy i od razu zauważa Wasi.*
- Wasi, co ty tak się chowasz?
Offline
*wychodzi z cienia* Miałam nadzieję, że mnie nie zauważysz... Co się we mnie zmieniło?
Offline
- Jesteś taka jakby... Hm, jaśniejsza niż przedtem. Jak ty to zrobiłaś? *Pyta z zaciekawieniem leżąc na trawie.*
Offline
*ogląda swoje futro* Ja? Ja nic nie robiłam.
Offline
- Jesteś inna niż wtedy, gdy Cię poznałam. *Zamyka oczy i wciąga świeże powietrze.*
Offline
*Spokojnym krokiem przechadza się po wzgórzu szukając miejsca do odpoczynku. Kładzie się obok dużego drzewa rzucającego cień*
Offline
Hari Hari Hari!
*rzuca się na lwice i wtula się w jej sierść*
Tak dawno się nie widziałyśmy !
*nie przestaje się wtulać*
Offline
- Spokojnie, spokojnie! Bo jeszcze ją uszkodzisz!!! *Śmieje się głośno z Izzy.*
Offline
*Przytula Izzy*
-I pewnie znów nieprędko mnie zobaczysz, ostatnio dużo wędruje... *Ze śmiechem odpowiada*
Offline
*usiadła i spojrzała podejrzliwie na Hari*
A kiedy wyruszasz w następną podróż?
*uśmiechnęła się lekko i zaczęła kopać łapami małą dziurę*
Offline
*Zastanawia się chwilę*
-Jeszcze nie wiem, nic innego do roboty nie ma, to trochę wędruje *Mruga do Izzy*
Offline
*patrzy na Hari*
Mhm, a co ciekawego u Ciebie ?
*kładzie się łapami w wykopanej dziurze*
Offline
*Kładzie się na ziemi z wyciągniętymi łapami*
-Cóż, spotkałam się z dawno niewidzianym przyjacielem, ale poza tym to same nudyyyy... *Mruknęła smętnie*
Offline
- Niewidzialny przyjaciel? Opowiedz nam coś o nim! *Klaszcze w łapki.*
Offline
*Usmiecha się do lwiątka*
-Nie "niewidzialny", ale dawno niewidziany *Ze śmiechem poprawia Goldi*
Offline
- Szkoda, że nie niewidzialny! Ja to mam zawsze dziwne pomysły! *Lwiątko bardzo głośno się śmieje.*
- Jestem przecież jeszcze mała.
Offline
*czai się po czym rzuca się na Izzy i tuli ją* Izzka! Siostro! Gdzieś ty była! Tak się o ciebie martwiłam moja młodsza siostro!
Offline
Wasi !
*uśmiecha się do lwicy i ją tuli*
A tak się chodziło w tą i z powrotem. A co u Ciebie ?
Offline
Było się gdzie nie gdzie... Odwiedziło się nowe miejsca... *puszcza siostrę i czochra jej grzywkę*
Offline
- To miło, że rodzina w komplecie! *Mocno przytula lwice.*
Offline
*Odchodzi na bok wzdychając ciężko. Siada i ogląda się na szczęśliwą rodzinę. Przypomina jej to o własnych brakach, zwija się w ciasny kłębek i stara się być niewidoczna*
Offline
- Hari, chodź do nas! Wszyscy jesteśmy złączeni w Wielkim Kręgu Życia. Jesteś jedną z nas!
Offline
*przytula Hari*
Harriś nie smutaj proszę.
*tuli jeszcze mocniej , prawie dusi*
Offline
- O tak! Nie możesz się smucić, masz przecież nas! *Przytula Harikanę.*
Offline
*Smutno się uśmiecha*
-Może i tak, ale większość lwic moim wieku ... *Nie dokończyła tylko mruknęła coś pod nosem*
Offline
Ma partnera ? Ja nie mam i żyję.
*przytula Hari*
Chociaż czasem odczuwamy brak to ważne że mamy przyjaciół co nie ?
*uśmiecha się radośnie*
Offline
*Uśmiecha się trochę weselej do Izzy*
-Nie do końca o to mi chodziło, ale racja mam was..*Podrapała się za uchem z uśmiechem patrząc na lwice*
Offline