Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
No właśnie. Czy magia dla Was istnieje? Czy wierzycie w to, że coś może Wam przynieść szczęście?
Offline
Jako przyszły inżynier twardo stoję na ziemi w tej materii . Przynieść szczęście możemy jedynie poprzez "próbowanie" tego szczęścia i stwarzanie sytuacji, w których może stać się coś co można określić "szczęśliwym zbiegiem okoliczności". Oczywiście nie zachęcam tutaj do próbowania swojego szczęścia wykonując ryzykowne (i głupie) zagrywki, które mogą skończyć się tragicznie.
"And then one day you find
Ten years have got behind you
No one told you when to run
You missed the starting gun"
Lauva w wersji lwiej (dzięki Caro!)
Offline
Ja, po dzisiejszym dniu mogę z całą stanowczością uznać, że zaczynam doceniać magię. Nie wiem czy słyszeliście o przesadzie Anglików, który zakłada, ze życzenie pomyślane o 11:11 sie spełni. Dzis o tej porze pomyślałam sobie jak fajnie byłoby mieć zaliczona socjologię edukacji. I co sie okazało? cały czas miałam ją zaliczona, źle usłyszałam punktację! Może był to tylko zbieg okoliczności, głupia pomyłka, ale mimo wszystko.. coś w tym było magicznego.
Offline
Cóż, magia... Ciężko powiedzieć czy coś jest, raczej to efekt placebo, np. "magiczne" uzdrowienia ziołami itp. Ja jakiś tam amulet na szczęście mam, ale nie żadnego badziewnego słonika, tylko dłoń proroka na czerwonej wstążce( ja to nazywam Halsha), co pewnie też jest tylko po prostu wisiorkiem, ale lubię wierzyć, że "pomaga", bo w końcu trzeba mieć taki punkt zaczepienia, który wspiera nas duchowo i emocjonalnie. Bez wiary w cos, w obojętnie co, czy to szczęście, bóg, Allach... i dążenia do czegoś podobno życie byłoby bez sensu i raczej to prawda, bo w końcu nudna szara codzienność by nas przybiła.
Szacunek dla tego pana! Zanim zaczniesz obrażać kibiców zastanów się dwa razy, zapoznaj się chociażby ze wszystkimi akcjami charytatywnymi(np. Kolorujemy) prowadzonymi przez nich, polecam również film dokumentalny "Bunt Stadionów", który powinien rozjaśnić trochę wątpliwości. http://www.kibice.net/publicystyka/91_Serwis_kibice_net_patronem_medialnym_akcji_KOLORUJEMY_.html
Offline
Huh, może nie tyle magia, ale dziwne sytuacje często mają miejsce w moim małym, niedorobionym życiu. NP. Odtwarzanie losowe utworów na komórce podczas drogi do szkoły. I co? A no to, że idę i myślę ''taka piosenka była fajna'' albo ''taka pasowała by do sytuacji'' i piosenka obecna, jak tylko się skończy zostaje zastąpiony przez... dumdurudumdumduuum - ta piosenkę o której pomyślałam. Weszłam do szkoły myśląc - pasuje wyłączyć muzykę - wyłączyła się sama. Kupiłam 4 arkusze samoprzylepnego papieru, w domu jeszcze raz przeliczyłam, 2 zaniosłam do drukarni, jeden pocięłam, a zostało mi i tak 2. Przybyła jedna samoprzylepna kartka. Powodzenia! To życie robi się coraz bardziej porypane.
MÓW MI RULON
NADMIAR CUKRU W KRWI I W MÓZGU
SACHARA OD SACHAROZY NIE OD PUSTYNI! NA MIŁOŚĆ BOSKĄ
MOJE DA
Offline
Tiaa wierzę w magię i w totolotka ;]
A poważnie to tak więrzę w magię, wszak człek@lew nie używa całego potencjału mózgowia, więc magia jest całkiem możliwa. Więc magia jak najbardziej tak, bo nawet na history(cyfra +) bodaj gadali o tym że te stare plemiona wiedzą więcej o kosmosie niż my(konkretnie szamany)... Więc dla mnie magia istnieje.
// Siedzi Jerzy na wieży i włos mu się jeży, bo w to nie wierzy. ~kompleksowe wyjaśnienie zasad ortografii by Madame Carotte //
Offline
Jak byłam mała to wiele miałam dziwnych zdarzeń... Może istnieje, może nie, kto wie?
A poważnie to tak więrzę w magię, wszak człek@lew nie używa całego potencjału mózgowia, więc magia jest całkiem możliwa.
To nie magia, tylko siła woli (czy Bóg wie co), ale napewno nie magia
Vita
But lovers always come and lovers always go...
Offline
Jako, że nie ma tu za wiele o czym pisać to dla odmiany będzie krótko
Magia - NIE
Siły nadprzyrodzone - TAK
Lepiej żałować podjętych decyzji niż decyzji, które należało podjąć.
Bo w życiu liczą się głównie decyzje, a nie posiadane doświadczenie.
Offline
Jak byłam mała to wiele miałam dziwnych zdarzeń... Może istnieje, może nie, kto wie?
Vorlind napisał/a:A poważnie to tak więrzę w magię, wszak człek@lew nie używa całego potencjału mózgowia, więc magia jest całkiem możliwa.
To nie magia, tylko siła woli (czy Bóg wie co), ale napewno nie magia
Można rożnie na to patrzyć, acz bardziej mi chodzi o to, że mając takie mózgowie bez problemu by można opanować sztukę magii coś Merlin czy Jednorożce A starożytne plemiona umiały czarować bo by nie powstała np. kryształowa czaszka. Więc wierzę w magię i że ogólnie istnieje(w boga już nie).
// Ogólnie rzecz ujmując- piszesz chaotycznie.. nie bardzo rozumiem końcówkę pierwszego zdania.. ~Madame Carotte //
//eetam, zdaje ci się... ;-)
Ostatnio edytowany przez Vorlind (2013-01-29 09:45)
Offline
Ja z kolei ostatnio dochodzę do wniosku, że magia to przejaw działalności Boga.
Offline
Ja z kolei ostatnio dochodzę do wniosku, że magia to przejaw działalności Boga.
I tu pojawia się najbardziej kwestia sporna z która ja się z Tobą nie zgodzę, ponieważ osobiście nie wierze.
W magie w sumie nie wiem, bo też wiele razy mi się zdarza, że szukam czegoś, sprawdzam jedno miejsce osiem razy, a tego nie ma, po czym nagle patrze, a jest, ale to może być zbieg okoliczności, sugerując się "Panem Hilarym" Tuwima. A innych takich "magicznych" przypadków nie doświadczyłam. Sama się bardziej schizuje oglądając horrory i tak dalej, ale nie potrafie stwierdzić czy wierze w magie czy też nie.
Offline
Czasami jest a czasami jej nie ma.
Sa afrykanskie legendy o duchach przodkow, zwierzat, roslin.
Jest jeszcze ten drugi typ magii: Wspolczesna magia, czyli cos co dal nam "Harry Potter".
Istnieje dla mnie tez ten trzeci i ostatni typ magii: Magia milosci, zakochania, przyjazni.
Magia w ktora wiele ludzi wierzy ale nie umie znalezc, poczuc.
Jednak ta magia istnieje, ale ci co jej nie znalezli jej nie zrozumieja.
Pixie/Amstazu to jedna osoba. Ban za kradzieże artów
Offline
Hejlu: wiadomo, że to oczywiście kwestia sporna. Ale dla kogoś kto w Boga wierzy to magia może być przejawem jego działalności tak samo jak czarna magia traktowana jest jako przejaw działalności Szatana
Offline
Pozwolę sobie zacytować:
Każda wystarczająco zaawansowana technologia jest nierozróżnialna od magii.
(prawo to działa w obie strony).
Także magia była sposobem na odpowiedzenie sobie na pytania z serii "jak działa świat?", gdy ludzie nie mieli rozwiniętej technologii by go zbadać...
...wyobraźcie sobie, że przenieśliśmy by się kilka stuleci wstecz z nowoczesnym sprzętem. Jak ludzie by to sobie tłumaczyli? Oczywiście magią.
Oczywiście my się wiele nie różnimy, wciąż mamy zjawiska, których nauka nie rozumie i niezmiennie - mamy skłonności do tłumaczenia ich sobie nadprzyrodzonymi mocami...
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Ciekawe i całkiem dobre podejście. W sumie jakby się zastanowić magia to z grubsza to, czego nie umiemy sklasyfikować.
Offline
Jest wiele kinez, takich jak:
Telekineza-poruszanie przedmiotami
Aerokineza-kontrolowanie powietrza (opanowałam)
Hydrokineza-kontrolowanie wody
Pirokineza-kontrola nad ogniem, wywoływanie ognia
Geokineza-ziemia
Jest jeszcze naprawdę dużo kinez i każdej z nich można się nauczyć, a niektóre są naprawdę imponujące!
Vita
But lovers always come and lovers always go...
Offline
Osobiście, nie wierzę... Ale często przewiduję, kiedy matematyczka mnie weźmie do tablicy, np. jak w ostani piątek.
Chociaż wtedy miałam też podobnie na polskim. Jak psor wybierał osobę do pytania, a robi to zawsze bardzo długo, by nas skończyć psychicznie, zaczęłam panikować w myślach, że weźmie mnie do odpowiedzi. Podniosłam wzrok i spojrzałam na pierwszą lepszą koleżankę z piskiem w głowie, żeby zapytał ją. I zapytał. : D
「彼が死んだ時、私の心も死にました。」
Offline
Ja próbuję zapanować nad trollokinezą. Ale to nie jest takie proste...
Poza tym zastanówmy się... Przyjaźń to Magia! :awesomecat: ergo wierzę w magię!
Offline
Poza tym zastanówmy się... Przyjaźń to Magia! :awesomecat:
Nie mogłem się powstrzymać, psieplasiam.
A żeby nie było offtopu: Raczej nie wierzę. Wolę nudną i nijaką logikę. Chociaż w sumie... Niektóre aspekty magii mogłyby istnieć. Na przykład takie klątwy. Coś w tym jest... Życie samo z siebie nie powinno być takie *******.
Offline
Sou... biednie przerobiłeś tego mema... Ale doceniam xD
Offline
No tak, przyjaźń jest medżikól. Ale serio, coś w tym jest, że przyjaciel zawsze pomoże, wysłucha, doradzi i nie potrzebuje ideałów- wady go nie zrażają.
Offline
Macie swoje magiczne amulety? Może to głupie ale dla mnie takim magicznym gadżetem jest figurka kuca. Kiedy mam przy sobie Pinkaminę od razu jestem bardziej gadatliwa. Może to dziwaczne, ale działa. Po części może to być swego rodzaju efekt placebo, no ale przecież nie musi.
Offline
Hmm amulet, a piwo* się licyz? Po nim od razu jestem gwiazdą rocka /* figurki na mnie nie działają czy inne takie/
Po części może to być swego rodzaju efekt placebo, no ale przecież nie musi.
Niekoniecznie, przecież kuce są same z siebie magiczne a pinki z zasady to dusza towarzystwa(zresztą hasło serii to głosi)
Ostatnio edytowany przez Vorlind (2013-05-06 07:23)
Offline
Hmm nie liczyłabym piwa jako amuletu, a raczej jako środek upośledzający wewnętrzne hamulce
Offline
A czy któreś z was ma tak zwane "magiczne ubrania", które zakładacie, gdy potrzebujecie szczęścia, albo po prostu chcecie lepiej się poczuć? ;D Ja się przyznam, mam jedną taką koszulkę, akurat z logo Zawiszy, dostałam ją kiedyś od przyjaciela z którym na mecze chodziłam i troszkę tam wierze że coś w niej jest i że mam w niej farta, wiem że to naiwne, ale cóż poradze, tak mam
Szacunek dla tego pana! Zanim zaczniesz obrażać kibiców zastanów się dwa razy, zapoznaj się chociażby ze wszystkimi akcjami charytatywnymi(np. Kolorujemy) prowadzonymi przez nich, polecam również film dokumentalny "Bunt Stadionów", który powinien rozjaśnić trochę wątpliwości. http://www.kibice.net/publicystyka/91_Serwis_kibice_net_patronem_medialnym_akcji_KOLORUJEMY_.html
Offline
Daawno, dawno temu ( za czasu rozkwitu mego optymizmu młodzieńczego ) miałam szalik, który nosiłam na ważniejsze egzaminy czy spotkania.
Offline
W magię jako magię to nie wierzę. Ale wierzę w iluzję, siłę woli i potęgę ludzkiego umysłu odpowiednio "przeszkolonego".
Animashe i inne filmy związane z Królem Lwem - http://youtube.pl/user/klfantlk
Offline
Wierzę w magię, ale istnieje w innym wymiarze. Ludzie co_najwyżej mogą użyć siły umysłu, a to raczej buddyści jako pierwsi ją opanują.
//"Co najwyżej" piszemy oddzielnie. ~FL//
Ostatnio edytowany przez FireLion (2015-02-27 12:08)
Offline
Magia raczej istnieje, aczkolwiek tych co potrafili ją okiełznać już dawno niema
Ostatnio edytowany przez Kiara (1970-01-01 01:00)
Offline
Strony: 1