Stado Lwiej Ziemi

Stado Lwiej Ziemi

Nie jesteś zalogowany na forum.

Ogłoszenie


18 listopada: 30 rocznica polskiej premiery Króla Lwa :D.


#2491 2013-01-25 07:43

Maru (Maru )
[center][img]http://skroc.pl/db628[/img][/center]
Data rejestracji: 2012-03-10
Liczba postów: 5,190
Autor/ka awatara: Sambirani
Mów mi: Mar
Partner/ka: Księżniczka Cami
Wiek postaci: Dorosły

Odp: Baza Wojskowa

*pomógł jednemu z rannych wsiąść na motor* Wsiadaj brachu, wracamy do bazy. *sam wsiadł za kierownicą i odpalił silnik*

Offline

#2492 2013-01-25 10:12

Mazuer (Mazuer )
Użytkownik
Lokalizacja: Małopolska/ Górny Śląsk
Data rejestracji: 2011-11-19
Liczba postów: 1,040
Autor/ka awatara: Avatar mojego autorstwa
Wiek postaci: Dojrzały lew

Odp: Baza Wojskowa

*Podbiegł do jednego z motorów, leżał na prawym boku. Ustawił go na kołach.*
-Jedźcie!!!Ja ubezpieczam tyły!!!
*W tym momencie poczuł coś dziwnego....ktoś stał za nim. Udawał dalej, że nic nie widzi i jak gdyby nigdy nic chciał wsiąść na motor. W tym momencie błyskawicznie odwrócił się z wyszarpniętą kataną z pochwy. Japończyk był zaskoczony...jednak rzucił w Kapitana rzutką. Oficer uchylił się, jednak rzutka utkwiła w jego lewej łapie. Japoniec tryumfował.*
-Nosz kur.....MAM TEGO DOŚĆ !!!!
*Wyrwał ostrze z krwawiącej łapy, Tygrys zaskoczony dobył miecza, jednak Kapitan odbił jego niezbyt wprawne ruchy. Tamten wyskoczył na oficera i zaczął manipulować przy detonatorze swego ładunku. Kapitan zrzucił go z siebie....katana świsnęła.... po drodze potoczył się łeb Tygrysa. Kapitan schował miecz do pochwy. Urwał kawałek swego postrzępionego munduru i zrobił prowizoryczny opatrunek.*
-Wszyscy są? Ruszamy!
*Odpalił motocykl nożnym rozrusznikiem, ocalali ruszyli w kierunku bazy, prowadził Generał a Kapitan ubezpieczał rozglądając się czujnie.*
-Jakbym znów był pod Chałchin-Goł, tylko to była Mongolia.....i lasów nie było tylko step...ale podobnie, podobnie.
*Dodał gazu, minął rozbitego Hummera i dołączył do reszty oddziału.*

Offline

#2493 2013-01-25 11:32

Maciek (Maciek )
[center][img]http://img543.imageshack.us/img543/35
Lokalizacja: Irlandia
Data rejestracji: 2011-10-31
Liczba postów: 2,019
Autor/ka awatara: Sachara
Mów mi: Generale
Wiek postaci: Dorosły lew
Cechy szczególne: Wyszkolony do walki, groźny...

Odp: Baza Wojskowa

*Generał prowadził po możliwie najbezpieczniejszej drodze. Motocykle doskonale się sprawdzały na tym terenie, dlatego nie trzeba było nadkładać drogi. Kiedy do bazy został prosty odcinek pół kilometra Generał rozkazał zatrzymać się. Zgasił silnik i oparł się zdrową nogą o ziemię. Aby uniknąć nieprzyjemności związanych ze zbliżaniem się na wrogich pojazdach, Generał zdecydował wysłać Kapitana i Kaprala dalej pieszo, gdyż sam nie za bardzo mógł się poruszać*
-Kapitan Mazuer i Kapral Mariutunio. Biegiem do bazy. Załatwicie nam bezpieczny podjazd. Sygnałem mają być dwie krótkie serie z ckm'u. A i jeszcze jedno zanim ruszycie. Dowódcą jest Podpułkownik Elizabeth. Lubi mieć władze nad innymi. Nie dajcie się zwieść. Powołać się na Mnie. Ruszajcie!

Offline

#2494 2013-01-25 11:39

Maru (Maru )
[center][img]http://skroc.pl/db628[/img][/center]
Data rejestracji: 2012-03-10
Liczba postów: 5,190
Autor/ka awatara: Sambirani
Mów mi: Mar
Partner/ka: Księżniczka Cami
Wiek postaci: Dorosły

Odp: Baza Wojskowa

*zsiadł z motoru i zasalutował* Tak jest panie generale! *wziął swój AK47 i czekał na kapitana*

Offline

#2495 2013-01-25 20:47

Mazuer (Mazuer )
Użytkownik
Lokalizacja: Małopolska/ Górny Śląsk
Data rejestracji: 2011-11-19
Liczba postów: 1,040
Autor/ka awatara: Avatar mojego autorstwa
Wiek postaci: Dojrzały lew

Odp: Baza Wojskowa

*Kapitan zsiadł z motoru.*
-Rozkaz Generale!!! Wszystkim się zajmę....Kapralu Maru, ruszajmy!
*Zdjął Arisakę z pleców, wspólnie z Kapralem ruszyli do bazy. Przedzierali się przez zarośla....jakieś sto metrów przed główną bramą Kapitan dał znak aby się zatrzymać. Obserwował bramę przez celownik optyczny.*
-Dobra co my tu mamy...dwóch przed bramą...za bramą czterech i jeden w budce...O! Przed ogrodzeniem łazi dodatkowo patrol. Dobra Kapralu plan jest taki.....podejdziemy na 20 metrów i zaczniemy wołać, musimy być cały czas ukryci żeby nas nie postrzelili a poza tym....
*Nie dokończył, usłyszał jakiś szmer. Obaj przywarli do ziemi. Kapitan podczołgał się nieco....za chwilę wrócił.*
-Cholera....będzie kolejny atak kamikadze i ninja, ale tym razem na bazę.....dobra Kapralu zmiana planu....ostrzelamy tych Japońców i potem gazem do bazy...zakosami!
*Wspólnie poderwali się do ataku, Kapitan i Kapral zaczęli strzelać do zdezorientowanych Tygrysów. Kapitan po oddaniu paru strzałów, wyszarpnął z pochwy zdobyczną katanę....przynajmniej trzy głowy spadły, jednak oddział był spory.*
-KAPRALU!!!ZJEŻDŻAMY STĄD!!!
*Ruszyli pędem do bazy, gdzie ogłoszono już alarm, za nimi rozwinęła się tyraliera Tygrysów. Jako pierwszy dopadł do bramy, jeden ze strażników wymierzył w niego broń.*
-ALARM!!!JAPOŃCY JUŻ TU SĄ!!!
*Kapitan zaryzykował, rękojeścią katany uderzył żołnierza w brzuch, ten się zachwiał i upadł upuszczając broń, Kapitan złapał go za mundur i podniósł ku górze jak szmacianą lalkę. Oficer przysunął ku swej twarzy wystraszonego Chorążego.*
-ŻADEN JAPONIEC...KAPITAN MAZUER A TO KAPRAL MARIUTUNIO!!!!! Jestem z jednostki Generała Maćka!
*Chorąży oprzytomniał..teraz dopiero rozpoznał mundury.*
-Pan wybaczy Kapitanie....mamy ciągłe problemy z tymi Japońcami.
*W międzyczasie z bazy wyjechały dwa czołgi Leopard 2, oraz pluton miotaczy ognia....zatrzymali się niedaleko bramy. Oddział Tygrysów po chwili zamienił się w wyjącą i chaotyczną żywą pochodnie....załogi czołgów rozpoczęły ostrzał tylko z RKM-ów.....po kwadransie oddział kamikadze przestał istnieć, a właściwie dopalał się. Chorąży odebrał telefon w budce wartowniczej i spojrzał na Kapitana.*
-Rozkaz Pani Podpułkownik Elizabeth....najskuteczniejsza metoda, a właśnie oczekuje już Panów, chodźmy!
*Ruszyli za Chorążym, w pewnym momencie Kapitan zauważył, że otaczał ich coraz większy tłum żołnierzy. W pewnym momencie Chorąży odwrócił się...wymierzył pistolet w głowę Kapitana, reszta żołnierzy praktycznie dotykała lufami oficera i Kaprala.*
-Rzućcie broń!!! mamy informację o zaginięciu zgrupowania generała Maćka...ponadto technika posługiwania się mieczem samurajskim jest bardzo podejrzana w łapach lwa...chyba że jest szpiegiem. RZUCIĆ WSZYSTKO!!!
*Kapitan spojrzał na Maru....było ich za dużo...żadnych szans na ucieczkę.*
-Kapralu oddajcie broń!
*Kapitan zdjął z pleców snajperkę, oddał katanę oraz szablę Chorążemu....wyjął pistolet TT z kabury i również podał podoficerowi.*
-Teraz wszystko wyśpiewacie Pani Podpułkownik...ŁAPY W GÓRĘ....a niech się który spróbuje wyrywać!
*Kapitan z kamienną twarzą podniósł łapy do góry, to samo uczynił Kapral. Popychani lufami, pod eskortą ruszyli w kierunku koszar,*

Offline

#2496 2013-01-25 21:04

Maciek (Maciek )
[center][img]http://img543.imageshack.us/img543/35
Lokalizacja: Irlandia
Data rejestracji: 2011-10-31
Liczba postów: 2,019
Autor/ka awatara: Sachara
Mów mi: Generale
Wiek postaci: Dorosły lew
Cechy szczególne: Wyszkolony do walki, groźny...

Odp: Baza Wojskowa

*Kiedy padły strzały Generał nakazał reszcie oddziału schować się z motorami w dżunglę. Pożyczoną lornetką dowódcy Delty sprawdził co się dzieje. Widział jak Japończycy ginęli w ogniu miotaczy ognia. Widział także jak Kapitan postąpił z Chorążym*
-Ops... Oby Eliza była dzisiaj w dobrym humorze.
*Pomyślał, ale był pewny charyzmy Kapitana i Kaprala*

Offline

#2497 2013-01-25 21:23

Maru (Maru )
[center][img]http://skroc.pl/db628[/img][/center]
Data rejestracji: 2012-03-10
Liczba postów: 5,190
Autor/ka awatara: Sambirani
Mów mi: Mar
Partner/ka: Księżniczka Cami
Wiek postaci: Dorosły

Odp: Baza Wojskowa

*niechętnie szedł z podniesionymi łapami* To ja już wolałem Japończyków. Ale żeby nasi chcieli nas zabić... *spojrzał na kapitana* Wie pan, zawsze chciałem zostać żołnierzem. Jaki ja byłem głupi. Wojna jest wstrętna. Nie ma w niej nic czarującego. *głośno westchnął*

Offline

#2498 2013-01-25 22:20

Mazuer (Mazuer )
Użytkownik
Lokalizacja: Małopolska/ Górny Śląsk
Data rejestracji: 2011-11-19
Liczba postów: 1,040
Autor/ka awatara: Avatar mojego autorstwa
Wiek postaci: Dojrzały lew

Odp: Baza Wojskowa

-Tak Kapralu, ale pamiętajcie że walczymy aby cywile mogli spać spokojnie!
*Kapitan otrzymał mocne szturchnięcie w plecy lufą karabinu.*
-Nie gadać!
*Weszli do koszar, przeszli przez długi korytarz, zatrzymali się przed obszernymi drzwiami z tabliczką z napisem KOMENDANT GARNIZONU. Chorąży spojrzał na więźniów.*
-Zaczekajcie tu, mam zdać meldunek ze zdarzenia....a to.... 
*Chorąży klepnął się w brzuch i jęknął.*
-Nie ujdzie wam to na sucho K-A-P-I-T-A-N-I-E a może Tai-i po waszemu....Pani Podpułkownik zna metody żeby takich jak wy nauczyć moresu...jak sama mówi.
*Chorąży zniknął z całym uzbrojeniem Kapitana i Kaprala za drzwiami.*
-Nauczyć moresu....ktoś już tak kiedyś mówił....
*Po chwili wyszedł Chorąży.*
-Wprowadźcie ich......macie wyjść....ona ich osobiście przesłucha.
*Wepchnęli Kaprala i Kapitana do środka, oficer nachylił się do Maru.* 
-Ja będę mówił...żadnych zbędnych ruchów!
*Gabinet był obszerny, stali pośrodku, przed nimi było biurko, na nim leżało uzbrojenie Kaprala i Kapitana oraz fotel biurowy odwrócony tyłem do nich....osoba siedząca w fotelu paliła papierosa...widać było czubek oficerskiego buta oraz szarą łapkę w czarne cętki z papierosem.*
-Już wszystko wiem....napaść na mojego podoficera....próba ataku na moją bazę...i podszywanie się pod kogoś, kto dawno zginął. Beznadziejny macie wywiad.
*Kapitan wyprostował się. Głos wydawał mu się znajomy, ten silny brytyjski akcent, wszystko zaczęło się układać. Postanowił odpowiedzieć.*   
-Cóż....mierzył do mnie. A ten atak myśmy sprowokowali żeby was zaalarmować.
*Łapka z papierosem zawisła w połowie drogi od popielniczki do pyszczka.*
-A pogłoski o mojej śmierci są lekko przesadzone. Lepiej powiedz Elizko jak się miewa ten stary drań, twój ojciec, sir. Thomas?
*Fotel raptownie odwrócił się, siedziała w nim piękna Pantera Śnieżna(Irbis) w mundurze Brytyjskiego Korpusu Ekspedycyjnego. Bystre niebieskie oczy wpatrywały się w Kapitana. Nagle poderwała się i biegiem ruszyła ku niemu. Wyprężyła się i skoczyła jak do zadania ciosu....*
-Ja też się strasznie cieszę, że Cię widzę...tak dawno się nie widzieliśmy!
*Kapitan nabrał tchu, gdy Irbis zeskoczył z szyi oficera na której wisiała w radosnym uścisku.*
-Wujek Mazu....ojciec mówił, że nie żyjesz.
-Tak było...współpraca z MI6 ma też swoje gorsze chwile, musiałem zniknąć na jakiś czas...potem nie tu przeniesiono. Ale wyrosłaś...Pani Podpułkownik...no proszę....czy my jesteśmy dalej aresztowani?
*Pokazał łapą Maru, że wszystko jest ok.*
-Ależ skąd....przepraszam za pomyłkę...to wszystko jest teraz takie pogmatwane...tu my..tam Japońce...tu znowu nasi.
*W międzyczasie Kapitan i Kapral zabrali z biurka swoją broń. Kapitan szepnął do nadal zdziwionego Maru.*
-To moja chrześnica....poznałem jej ojca w Indochinach...dawne dzieje.
*Kapitan podszedł do Irbisa.*
-Eliza, mamy problem...musimy odbić naszych...ścigają nas...Generał Maciek wysłał nas tutaj....są niedaleko...potrzebne dwa transportery!
*Wskazał na mapie ściennej miejsce gdzie został oddział. Irbis spojrzał z uwagą na mapę.*
-Ruszamy....i to jak najszybciej...za pół godziny mają tam zrzucić napalm żeby wypalić i odsłonić tą drogę na wypadek ataku!
*Ruszyli za panterą na plac przed budynkiem. Pani Podpułkownik szybko zorganizowała transport. Kapitan siadł do transportera wspólnie z nią, Kapralem Maru a za kierownicą siedział Chorąży który patrzył z niedowierzaniem to na lwa to na panterę.*
-Ale Ppppaaani Podppppułkownik to szpiedzy!
-JACY SZPIEDZY?!!!TO SWOI!!!Jazda Chorąży!
*Kapitan wymienił lekki uśmiech z Irbisem.*
-Chorąży zawsze zdąży...
*Mruknął Kapitan. Transportery i cztery Hummery jako wsparcie wyjechały z bazy.*

Offline

#2499 2013-01-25 23:16

Maciek (Maciek )
[center][img]http://img543.imageshack.us/img543/35
Lokalizacja: Irlandia
Data rejestracji: 2011-10-31
Liczba postów: 2,019
Autor/ka awatara: Sachara
Mów mi: Generale
Wiek postaci: Dorosły lew
Cechy szczególne: Wyszkolony do walki, groźny...

Odp: Baza Wojskowa

*Po kwadransie od ostatniego strzału Generał zaczął podejrzewać, że jednak dzisiaj to nie był szczęśliwy dzień*
Kap. Delty-Generale! Co teraz miały być dwie serie. Co s...
-Cicho! Mamy towarzystwo!
*Kapitan Delty rozejrzał się.  Z północy zbliżali się uzbrojeni w Karabiny maszynowe wz. 99 żołnierze w kamizelkach i ze sporym zapasem granatów*
-Wszyscy płasko. Zakryć motocykle.
*szepnął i obserwował skradające się do bazy oddziały*

Offline

#2500 2013-01-26 09:57

Mazuer (Mazuer )
Użytkownik
Lokalizacja: Małopolska/ Górny Śląsk
Data rejestracji: 2011-11-19
Liczba postów: 1,040
Autor/ka awatara: Avatar mojego autorstwa
Wiek postaci: Dojrzały lew

Odp: Baza Wojskowa

*Klepnął Chorążego w ramię.*
-Teraz trochę postrzelam, muszę dać znać naszym, że wszystko ok.
*Wyszedł na górę i przeładował pięćdziesiątkę. Wypuścił dwie długie serie.*
-Oby Generał się pospieszył bo zaraz tu będzie nieciekawie.
*Jechali dość wolno, nie zdając sobie sprawy o kolejnym planowanym ataku. Do zrzucenia napalmu zostało 22 minuty.*

Offline

#2501 2013-01-26 10:42

Maciek (Maciek )
[center][img]http://img543.imageshack.us/img543/35
Lokalizacja: Irlandia
Data rejestracji: 2011-10-31
Liczba postów: 2,019
Autor/ka awatara: Sachara
Mów mi: Generale
Wiek postaci: Dorosły lew
Cechy szczególne: Wyszkolony do walki, groźny...

Odp: Baza Wojskowa

*Gdy padły dwie serie wszyscy spojrzeli na Generała*
-Zostajemy na pozycjach. Wróg jest zbyt blisko. Zostać na pozycjach.
*Spojrzał na drogę przez lornetkę*
-Jadą... Transportery... Niech to!
D-Generale rzućmy w stronę wroga świecę dymną!
-Wypatrzą nas.
D-Wyślę najszybszego biegacza. Rzuci świecę w kierunku wroga i schowa się w leju po wybuchu.
-Może nie zdążyć. Ale to chyba jedyna możliwość. Biegnijcie!
*Jeden z delty przesunął się kilka metrów od schowanego oddziału, wstał i pobiegł wzdłuż drogi, naprzeciw transporterom. W międzyczasie odpalił świecę, rzucił w kierunku wroga i rzucił się na prawą stronę drogi do leja. Miał szczęście, że wyszedł bez szwanku*

Offline

#2502 2013-01-26 19:31

Mazuer (Mazuer )
Użytkownik
Lokalizacja: Małopolska/ Górny Śląsk
Data rejestracji: 2011-11-19
Liczba postów: 1,040
Autor/ka awatara: Avatar mojego autorstwa
Wiek postaci: Dojrzały lew

Odp: Baza Wojskowa

*Eliza obserwowała przedpole przez lornetkę. Zauważyła biegacza ze świecą dymną. Po chwili Tygrysy rozwinęły tyralierę i rozpoczęły ostrzał.*
E: To chyba wasi rzucili...dobra, posprzątamy tu trochę!
*Złapała CB-Radio.*
E: Do wszystkich wozów! Szyk klinowy, celujcie do obsługi CKM-ów! Musimy po nich przejechać...po prawej zagajnik, tam prawdopodobnie są nasi. Zabieramy ich i czym prędzej jazda do bazy! 
*Spojrzała na Kapitana. Zrozumiał ją bez słów, przeładował i zaczął strzelać krótkimi seriami. Zbliżali się powoli do Japończyków, pomimo ostrego ostrzału nie mieli broni przeciwpancernej...ich los był przesądzony. Nagle przed maską hummera wyrósł Tygrys....wspiął się na dach z ładunkiem wybuchowym.*
-TENNO HEIKA....BANZAI!!!
*Kapitan wiedział, że liczą się sekundy, wyszarpnął katanę z pochwy, zanim wróg zdążył wyszarpnąć zawleczkę, jego łapa znalazła się na masce wozu. Tygrys wrzasnął i drugą łapą wyszarpnął pistolet Typ 14 Nambu, Kapitan z całej siły wykonał cięcie...przeciwnik choć nadal stał to jakby znieruchomiał, pistolet wpadł do wieżyczki Hummera.*
-Sajonara....pozdrów Generała Tojo w piekle!
*Wysyczał Kapitan i pchnął łapą Tygrysa. Ten stoczył się po masce...oddzielnie góra i dół ciała. Kapitan wytarł w postrzępiony rękaw klingę broni. Całe zdarzenie obserwowano z wewnątrz. Chorąży był w kolejnym szoku.*
Ch: Pana Kapitana spotkać to strach....
*Lew schował miecz do pochwy.*
-Precyzja cięcia panie kolego...resztę załatwi perfekcyjne ostrze.
*Irbis spojrzał ku górze.*
-Wujek Mazu nie wyszedł z wprawy...proszę..to twoje!
*Podała Kapitanowi pistolet Nambu, ten zatknął go za pas.*
-Zaraz będziemy na miejscu...już widać naszych!
*Widzieli jak ocalali żołnierze Generała Maćka skutecznie eliminowali resztki oddziałów japońskich. Do nalotu bombowego został niecały kwadrans.*

Ostatnio edytowany przez Mazuer (2013-01-26 19:33)

Offline

#2503 2013-01-26 20:49

Maru (Maru )
[center][img]http://skroc.pl/db628[/img][/center]
Data rejestracji: 2012-03-10
Liczba postów: 5,190
Autor/ka awatara: Sambirani
Mów mi: Mar
Partner/ka: Księżniczka Cami
Wiek postaci: Dorosły

Odp: Baza Wojskowa

*złapał się za jednego z CKM-ów* No dobra Japońce. Koniec zabawy *puścił długą serię w tygrysy, wszyscy po kolei padali jak kostki domina* Chyba wypadliście z gry.

Offline

#2504 2013-01-26 21:13

Maciek (Maciek )
[center][img]http://img543.imageshack.us/img543/35
Lokalizacja: Irlandia
Data rejestracji: 2011-10-31
Liczba postów: 2,019
Autor/ka awatara: Sachara
Mów mi: Generale
Wiek postaci: Dorosły lew
Cechy szczególne: Wyszkolony do walki, groźny...

Odp: Baza Wojskowa

*Co prawda pistolety nie stanowiły dużego zagrożenia dla wroga, ale skutecznie trzymały go na dystans. Transportery przyjechały w sama porę. Akurat skończyła się oddziałowi amunicja. Generał doskoczył do hummera, otworzył drzwi i usiadł za Kapitanem*
-Widzę, że rodzina w komplecie. Zwijamy się!
*Eliza wydała stosowny rozkaz. Transportery zawróciły. Konwój wracał do bazy. Ostatnie resztki wroga kończyły właśnie żywot pod ostrzałem pięćdziesiątek hummerów. Kiedy konwój minął bramy wjazdowe, nadlatujące F16 zrzuciły napalm. Momentalnie w ogniu stanął spory kawałek dżungli. Wozy wjechały na środek wielkiego obozu. Generał wysiadł z hummera. Wyrwał szpadel z boku hummera, uderzeniem o ziemię odłamał szpadel i podpierając się podszedł do Płk. Elizabeth. Rozejrzał się po bazie*
-Widzę, że twoje spojrzenie nadal budzi większy strach niż Chińczycy na czwartym froncie.
*Generał podał łapę. Elizabeth rozgoniła spojrzeniem stojących wokół żołnierzy*
E-To idźcie wszyscy do lazaretu. Jak was opatrzą przyjdźcie do mnie. Nowe mundury wydadzą wam zaraz przy wyjściu z lazaretu. Do zbrojowni sama was zaprowadzę. Ruszajcie!
*Generał z Kapitanem Kapralem i rannymi z Delty poszedł do lazaretu. Na miejscu opatrzono Generałowi nogę, lewy bok i plecy. Na nodze założyli mu szynę, dzięki której ranny mięsień nie wykonywał pracy a Generał mógł się poruszać normalnie. Wychodząc z lazaretu spotkał odbierającego właśnie nowy mundur Kaprala. Sam wziął swój komplet i razem z Kapralem ruszyli w kierunku kwatery głównej. Kapral miał zabandażowany bark*
-Wiecie Kapralu, że wykazujecie się spora odwagą w walce? wielu z żołnierzy z takim samym doświadczeniem bojowym zazwyczaj ucieka lub od razu poddaje się. Będą z was najlepsi komandosi.
*Przyjaźnie klepnął Kaprala w zdrowy bark i uśmiechnął się*

Offline

#2505 2013-01-26 21:20

Maru (Maru )
[center][img]http://skroc.pl/db628[/img][/center]
Data rejestracji: 2012-03-10
Liczba postów: 5,190
Autor/ka awatara: Sambirani
Mów mi: Mar
Partner/ka: Księżniczka Cami
Wiek postaci: Dorosły

Odp: Baza Wojskowa

*lekko się uśmiechnął* Ku chwale Ojczyzny, panie generale! *złapał się za zraniony bark* Chyba wytrzeźwiałem do końca i znowu zacząłem czuć ból. *delikatnie pomasował ramię* O właśnie, panie generale, coś sobie przypomniałem. *sięgnął do kieszeni i wyjął z niego nieśmiertelnik* Znalazłem takie coś jak tłukliśmy tygrysów. Coś tu jest napisane ale w ogóle nie znam japońskiego.

Offline

#2506 2013-01-26 21:35

Mazuer (Mazuer )
Użytkownik
Lokalizacja: Małopolska/ Górny Śląsk
Data rejestracji: 2011-11-19
Liczba postów: 1,040
Autor/ka awatara: Avatar mojego autorstwa
Wiek postaci: Dojrzały lew

Odp: Baza Wojskowa

*Kapitan tymczasem pozbył się opatrunku na łuku brwiowym który przestał krwawić. Lekarz wyczyścił mu ranę od rzutki w łapie, zdezynfekował i nałożył opatrunek. Podarty mundur szybko zrzucił po otrzymaniu nowego.*
-Jeszcze jedno....
*Odpiął baretkę Krzyża Rycerskiego i przypiął powyżej nowej klapy munduru. Poszedł do łazienki i wreszcie się umył, po czym ubrał. Zanim wyszedł spojrzał na swoje wyposażenie.*
-Tetetka zostaje....Nambu i Arisaka do wora....a tu...
*W jednej łapie trzymał szablę, w drugiej katanę. Wyjął broń samurajów z pochwy. Klinga błyszczała jakby zrobiono ją wczoraj. Dopiero teraz zauważył napisy na głowni oraz motyw smoka wytrawiony na ostrzu.*
-No proszę....rok 1877...epoka Edo, przedostatni rok produkcji tej klasy broni. Cenny nabytek.
*Schował swoją szablę do worka, katanę zaś przytroczył do pasa, idąc do koszar wzbudzał niemałe zdziwienie żołnierzy. Szedł i myślał, wspomniał stare czasy...Indochiny, spotkanie z Tomem....wspólne akcje sabotażowo -szpiegowskie, potem Londyn gdzie był częstym gościem Toma. Poznał jego żonę i...córkę, która bardzo lubiła bawić się z Kapitanem, zadając przy tym mnóstwo pytań.*
-A teraz Pani Podpułkownik...
*Powiedział głośno, był już na schodach, potem przeszedł przez korytarz, stanął przed drzwiami ze znajomą tabliczką.*
-Pani Podpułkownik...ten czas leci!
*Lekko się uśmiechnął, zapukał i wszedł do gabinetu zamykając za sobą drzwi.*

Ostatnio edytowany przez Mazuer (2013-01-27 09:48)

Offline

#2507 2013-01-26 22:36

Maciek (Maciek )
[center][img]http://img543.imageshack.us/img543/35
Lokalizacja: Irlandia
Data rejestracji: 2011-10-31
Liczba postów: 2,019
Autor/ka awatara: Sachara
Mów mi: Generale
Wiek postaci: Dorosły lew
Cechy szczególne: Wyszkolony do walki, groźny...

Odp: Baza Wojskowa

*Przyjrzał się dokładnie nieśmiertelnikowi. Wybite na nim było nazwisko, grupa krwi oraz przydział wrogiego żołnierza. Pochodził z oddziału rezerwistów. Generała to zdziwiło, jednak nie dał tego po sobie poznać. Oddał Kapralowi znalezisko, powiedział co się na nim znajduje i pozwolił mu je zatrzymać* W Bazie generał poszedł do łazienki. Na miejscu wyczyścił twarz z resztek kamuflażu, przebrał się w Koszulę, Bluzę zarzucił na bark i poszedł do pokoju Podpułkownik. Zaczynało świtać... Stanął przed drzwiami. Słyszał wyraźnie, że Eliza coś szepcze do Kapitana. Poprawił koszulę, zapukał... Szepty ucichły. Wszedł do środka i zamknął drzwi*

Offline

#2508 2013-01-27 10:11

Mazuer (Mazuer )
Użytkownik
Lokalizacja: Małopolska/ Górny Śląsk
Data rejestracji: 2011-11-19
Liczba postów: 1,040
Autor/ka awatara: Avatar mojego autorstwa
Wiek postaci: Dojrzały lew

Odp: Baza Wojskowa

//Zanim wszedł Generał.//
-A co tam słychać u twojego ojca Elizo?
*Irbis rezolutnie spojrzał na lwa.*
-Już jest w stanie spoczynku, za odłożone pieniądze kupił sobie małą, wiejską posiadłość niedaleko Yorku. Teraz pilnuje gospodarstwa, gra w brydża i czasami poluje. Musisz koniecznie go kiedyś odwiedzić, mama mówi że wszędzie gdzie on zabawi dłużej znajduje potem poupychane puste butelki po whisky...
*Kapitan i Podpułkownik wybuchli śmiechem.*
-On się nic nie zmienił, stare przyzwyczajenia, jego Dowódca był abstynentem, a że my lubiliśmy czasem posiedzieć przy głębszym, to się wymyślało różne skrytki. Nawet nie wiesz co się zmieści w zwykłej radiostacji polowej!
-Ale że ty nadal służysz.....chyba już dawno masz wysługę lat wujku?
*Kapitan pokiwał głową.*
-Nawet parokrotnie już ją przekroczyłem, ale teraz takie czasy....nigdy bym się nie spodziewał spotkać tutaj oddziały Imperialnej Armii Japońskiej.
*Irbis pokazał Kapitanowi kartkę.*
-Tak....według naszych raportów to są wszystko oddziały z nowych roczników, szkolone przez tych, co ukryli się po ostatniej wojnie. Rząd japoński odcina się od nich....ale zapewne wielu młodych o radykalnych poglądach decyduje się aby do nich wstąpić.
*Oficer czytał.*
-Hmmm....zatem żołnierzy im raczej może nie braknąć....
//W tym momencie zapukał i wszedł Generał. Kapitan odłożył kartkę.//
-Panie Generale, widzę już Pana poskładali...czekaliśmy na Pana.
*Eliza wskazała dwa fotele.*
-Siadajcie....muszę wszystko wiedzieć co was spotkało aby wysłać raport do sztabu.

Offline

#2509 2013-01-27 10:40

Maciek (Maciek )
[center][img]http://img543.imageshack.us/img543/35
Lokalizacja: Irlandia
Data rejestracji: 2011-10-31
Liczba postów: 2,019
Autor/ka awatara: Sachara
Mów mi: Generale
Wiek postaci: Dorosły lew
Cechy szczególne: Wyszkolony do walki, groźny...

Odp: Baza Wojskowa

-Jakoś poskładali. Nawet szynę założyli.
*Usiadł na fotelu*
-Ten lekarz... Skąd go wytrzasnęłaś?
*wyprostował ranioną nogę*
-Jego prototypy są genialne. Nawet kuli nie trzeba.
E-To jeden z projektantów egzoszkieletu. Tutaj mu dali szansę popracować na wojskowym sprzęcie. Wracając do tematu. Mówcie.
*Generał oderwał się od oparcia i opowiedział po kolei wydarzenia*

Offline

#2510 2013-01-27 18:51

Mazuer (Mazuer )
Użytkownik
Lokalizacja: Małopolska/ Górny Śląsk
Data rejestracji: 2011-11-19
Liczba postów: 1,040
Autor/ka awatara: Avatar mojego autorstwa
Wiek postaci: Dojrzały lew

Odp: Baza Wojskowa

*Generał opowiadał, Kapitan czasem coś dopowiedział, szczególnie o akcji dywersyjnej w obozie wroga i zdjęciu jednego z dowódców, Pułkownika Tatsuo. Eliza cały czas notowała ważne informacje.*
E: Taaak, to by było wszystko, ten Pułkownik był specem od pól minowych...dlatego ta cała zasadzka. A właśnie, co z więźniami?
*Kapitan spojrzał na panterę.*
-Cóż....mamy ich tylko dwóch, przekazałem ich twoim żołnierzom, zgodnie z rozkazem transportowym Delty.*
E: To i tak sukces, będą pod stałym nadzorem....wiecie....
*Zrobiła łapą zamarkowane cięcie seppuku. Oficerowie przytaknęli głowami.*
E: Dziękuję za współpracę waszej jednostki z moją, przez pewien czas będziemy mieli spokój z tymi Japończykami. Choć niezbyt dobrze rozpoczęliśmy, moi żołnierze wzięli za szpiegów Kaprala Maru i wujka Maz.....znaczy Kapitana Mazuera, najważniejsze jednak że udało się wam tu dotrzeć, choć straty są poważne. 
*Eliza wyciągnęła kilka kartek i podała Generałowi.*
E: Lista zabitych, rannych i zaginionych.....skontaktowałam się ze Sztabem Generalnym, za cztery godziny przylecą śmigłowce, mają was zabrać do waszej bazy, damy sobie spokój z transportem drogowym.
*Kapitan uniósł brew i się uśmiechnął.*
-Morale jest wysokie...tylko amunicji brak!
*Eliza stanęła na środku gabinetu.*
-Właśnie, uzupełnimy wasz zapas amunicji i broni, spotkamy się za kwadrans w zbrojowni....teraz Panowie wybaczą, obowiązki!
*Lwy wstały, gdy Irbis wyszedł z gabinetu.*
-Nie dziwię się, że jej spojrzenie potrafi rozbroić, hehe!
*Kapitan poprawił katanę na pasie.*

Offline

#2511 2013-01-27 19:00

Maru (Maru )
[center][img]http://skroc.pl/db628[/img][/center]
Data rejestracji: 2012-03-10
Liczba postów: 5,190
Autor/ka awatara: Sambirani
Mów mi: Mar
Partner/ka: Księżniczka Cami
Wiek postaci: Dorosły

Odp: Baza Wojskowa

*w międzyczasie poszedł pod prysznic* O matko. Co za dzień. *wziął szampon i porządnie umył grzywę i resztę ciała, po wszystkim wytarł się i nałożył nowy mundur* Ał. Ta łapa jeszcze trochę poboli. *nałożył czapkę i wyszedł na zewnątrz aby poczekać na oficerów*

Offline

#2512 2013-01-28 09:33

Mazuer (Mazuer )
Użytkownik
Lokalizacja: Małopolska/ Górny Śląsk
Data rejestracji: 2011-11-19
Liczba postów: 1,040
Autor/ka awatara: Avatar mojego autorstwa
Wiek postaci: Dojrzały lew

Odp: Baza Wojskowa

*Po chwili wyszedł z Generałem z gabinetu. Jego Dowódca faktycznie nie kulał z nowa szyną na nodze. Gdy wyszli z budynku, zobaczył kaprala Maru.*
-O! Widzę że wami też się zaopiekowali Kapralu. Ta misja to była istna niewiadoma, dziękuję Wam za wzorową postawę, szczególnie w trakci walki i naszego wysłannictwa tutaj!
*Uścisnął serdecznie łapę Kaprala.*
-Chodźmy już...Pani Podpułkownik czeka na nas w zbrojowni, pokaże nam swoje zabawki, mamy sobie coś wybrać!

Ostatnio edytowany przez Mazuer (2013-01-28 09:34)

Offline

#2513 2013-01-29 10:24

Maciek (Maciek )
[center][img]http://img543.imageshack.us/img543/35
Lokalizacja: Irlandia
Data rejestracji: 2011-10-31
Liczba postów: 2,019
Autor/ka awatara: Sachara
Mów mi: Generale
Wiek postaci: Dorosły lew
Cechy szczególne: Wyszkolony do walki, groźny...

Odp: Baza Wojskowa

*We trójkę doszli do zbrojowni. Był to jeden z większych budynków  w bazie. Wejście było pilnowanie przez dwóch  strażników. Gdy generał podszedł bliżej z za pancernych drzwi wychyliła się Eliza*
E-Wchodźcie.
*Weszli do środka. Przeszli korytarzem, minęli drzwi z napisem "broń krótka" i weszli  do  pomieszczenia "broń długa i prototypy"*

Offline

#2514 2013-01-29 18:40

Mazuer (Mazuer )
Użytkownik
Lokalizacja: Małopolska/ Górny Śląsk
Data rejestracji: 2011-11-19
Liczba postów: 1,040
Autor/ka awatara: Avatar mojego autorstwa
Wiek postaci: Dojrzały lew

Odp: Baza Wojskowa

*Kapitan Krytycznym okiem zmierzył stojaki na których była broń.*
-Rany.....sam plastik, za niedługo to i pociski zrobią z tego....szajsu. Eliza, mogę cię prosić?
*Pantera podeszła do Kapitana.*
-Powiedz mi gdzie macie broń...ekhm....prawdziwą, wiesz sama stal, oksyda i drewno?
E: Tutaj są same prototypy i najnowsze modele. Klasyka jest na końcu tego regału. Jakby Pana Kapitana interesowało mamy też muszkiety skałkowe!
*Powiedziała z lekkim uśmiechem. Kapitan również poweselał.*
-Aż tak stary nie jestem, bez przesady. Dobrze, idę powęszyć w tej tak zwanej ..klasyce"!
*Kapitan ruszył w głąb zbrojowni.*
E: Stara szkoła....tacy są nie do zdarcia!
*Powiedziała ni to do siebie, ni to do kogoś.*

Offline

#2515 2013-01-29 18:47

Maru (Maru )
[center][img]http://skroc.pl/db628[/img][/center]
Data rejestracji: 2012-03-10
Liczba postów: 5,190
Autor/ka awatara: Sambirani
Mów mi: Mar
Partner/ka: Księżniczka Cami
Wiek postaci: Dorosły

Odp: Baza Wojskowa

*z dużym zainteresowaniem oglądał nowe prototypowe bronie* A one to strzelają normalnymi nabojami czy laserem? A może jeszcze czymś innym?

Offline

#2516 2013-01-29 20:25

Mazuer (Mazuer )
Użytkownik
Lokalizacja: Małopolska/ Górny Śląsk
Data rejestracji: 2011-11-19
Liczba postów: 1,040
Autor/ka awatara: Avatar mojego autorstwa
Wiek postaci: Dojrzały lew

Odp: Baza Wojskowa

*Odszedł w głąb budynku, znalazł właściwe stojaki oraz szafy z bronią.*
-Dobra, co my tu mamy....może jakiś półautomat bo snajperkę zdobyłem ....nie....ten też nie....zdecydowanie nie.....może ten.....ten odpada......
*Uważnie przeszukiwał zawartość szaf i stojaków, a było co oglądać.*
-Ładna kolekcja...a może ten, choć to nie Mauser 98k....
*Kapitan trzymał w łapach karabin Gewehr 43.*

Offline

#2517 2013-01-30 13:27

Maciek (Maciek )
[center][img]http://img543.imageshack.us/img543/35
Lokalizacja: Irlandia
Data rejestracji: 2011-10-31
Liczba postów: 2,019
Autor/ka awatara: Sachara
Mów mi: Generale
Wiek postaci: Dorosły lew
Cechy szczególne: Wyszkolony do walki, groźny...

Odp: Baza Wojskowa

*Generał poszedł za Kapitanem. Dokładnie oglądał wiszące na scianie akcesoria do karabinów. Jego uwagę przykuła mocno zmodyfikowana  podwieszana strzelba do M16. Zabrał ją, z szafki wyciągnął jeden z wielu m16 i przyczepil strzelbę. Obejrzał dokładnie mocowanie, sprawdził czy jest to praktyczny dodatek i strzelił na "sucho"*
-Gdzie są celowniki?
E-W szafce przy wejściu.
*Generał poszedł w tamtym kierunku. Po drodze zabrał jeszcze prototyp walthera p99 strzelajacego seriami i o zwiększonej pojemności magazynka. Z szafy zabrał snajperski celownik do M16 z przymocowanym celownikiem laserowym. Generał zdjął chwyt transportowy a na jego miejsce wstawił ww. celownik*
-Gdzie trzymacie magazynki?
E-To za chwilę. Najpierw wybierzecie broń.

Offline

#2518 2013-01-30 19:22

Mazuer (Mazuer )
Użytkownik
Lokalizacja: Małopolska/ Górny Śląsk
Data rejestracji: 2011-11-19
Liczba postów: 1,040
Autor/ka awatara: Avatar mojego autorstwa
Wiek postaci: Dojrzały lew

Odp: Baza Wojskowa

*Kapitan już miał iść do wyjścia, gdy w szafce coś przykuło jego uwagę.*
-Jeżeli to jest to o czym myślę...
*Odłożył G43, sięgnął w głąb szafy....wyciągnął pistolet maszynowy Thompson m1928. Odciągnął zamek i oddał suchy strzał, broń utrzymana znakomicie, stanął w rozkroku, trzymając Thomspona za rączkę chwytu pod lufą i opierając o biodro.*
-Al-Capone byłby dumny, bez dwóch zdań biorę tego!
*Pomaszerował z Thompsonem ku drzwiom. Eliza wymownie spojrzała na Kapitana.*
E: Wujek Mazu się wybiera do chłopców z ferajny?
-Żeby ich chyba posprzątać! Masz bębnowe magazynki na 50 pestek do tej zabawki?
E: Ile zechcesz, i jeszcze wiadro amunicji!
-Doskonale!
*Zawiesił Thompsona zadowolony na ramieniu. Oglądnął celowniki, wziął mały, uniwersalny celownik laserowy i schował do kieszeni.*
-Na wszelki wypadek...

Offline

#2519 2013-01-31 08:23

Maciek (Maciek )
[center][img]http://img543.imageshack.us/img543/35
Lokalizacja: Irlandia
Data rejestracji: 2011-10-31
Liczba postów: 2,019
Autor/ka awatara: Sachara
Mów mi: Generale
Wiek postaci: Dorosły lew
Cechy szczególne: Wyszkolony do walki, groźny...

Odp: Baza Wojskowa

*Generał zaopatrzył się w kilka długich magazynków kal. 5.56mm do M16. Dodatkowo zabrał kilka paczek naboi do strzelby. Z szafki z kaburami wziął pokrowiec kolbowy na shellsy. Włożył magazynek do karabinu, załadował naboje do strzelby a kilka naboi Kal. 12 włożył do pokrowca*
-Widzę że broń się podoba. Zapraszam na strzelnicę.
*Eliza zaprowadziła lwy na miejsce. Generał zajął stanowisko nr. 2 przeładował i oddał kilka serii do tarczy oddalonej o 400m*

Ostatnio edytowany przez Maciek (2013-01-31 08:26)

Offline

#2520 2013-01-31 15:01

Mazuer (Mazuer )
Użytkownik
Lokalizacja: Małopolska/ Górny Śląsk
Data rejestracji: 2011-11-19
Liczba postów: 1,040
Autor/ka awatara: Avatar mojego autorstwa
Wiek postaci: Dojrzały lew

Odp: Baza Wojskowa

*Kapitan zabrał sporo amunicji do swojej teteki i parę paczek do zdobycznej Arisaki. Nie mógł znaleźć magazynków do Thomspona.*
-Eliza, gdzie są te bębny?
*Lwica wskazała łapą skrzynie pod ścianą. Kapitan podszedł, były mocno zakurzone, dmuchnął a na kalpie skrzyni pojawiło się logo firmy Auto-Ordnance Inc. Otworzył skrzynię, były w niej i bębny i normalne magazynki pudełkowe. Zabrał dwa bębny, z czego jeden wpiął do Thompsona, drugi w ładownicy zawiesił u pasa. Zabrał kamizelkę z kieszeniami na magazynki i włożył do nich 20 i 30 nabojowe magazynki. Poszedł na strzelnicę za Generałem. Ustawił się na stanowisku nr.1.*
-I teraz zobaczymy!
*Kleknął, wymierzył w tarczę i nacisnął spust. W ciągu paru sekund opróżnił magazynek, z lufy dymiło. Kapitan zabezpieczył broń.*
-A gdzie tarcza?
*Eliza spojrzała przez lornetkę.*
E: raczej to co z niej zostało!
*Wskazała łapą na resztki drzazg drewnianych, Kapitan zadowolony podpiął magazynek 30 nabojowy, przestawił broń na tryb pojedynczy i przeładował.*
-Mały trening oka.....
*Rozpoczął strzelać do butelek zawieszonych na belce w odległości 50 metrów.*

Offline

Zalogowani użytkownicy przeglądający ten wątek: 0, goście: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB
Modified by Visman