Nie jesteś zalogowany na forum.
*pchnęła Kiarę łapą żeby zaprosić ją do zabawy*
Offline
*spojżała na Arise z zadziornym uśmiechem*
-Agr....!!*warkneła zaczepnie przygniatając ją do ziemi i delikatnie
(w ramach zabawy) szarpiąc za prawe ocho*XD
Offline
*lekko drapnęła pazurem brzuch Jackie (gilgotanie xP)* (w ramach zabawy)
Offline
-Agry!!!*zawarczała i zeskoczyła z Arisy trącając ją łapą a potem szarpiąc za ogon i warcząc zadziornie przy okazji łaskotała swoim ogonem Kiare*XD
Offline
*łapie zębami jej ogon i nie puszcza*
Offline
*jest ciągnięta za ogon przez Kiare więc ciągnie za ogon Arise*XD
Offline
c*iągnie ta za o.g.o.n. przez Jackie którą za o.g.o.n. ciągnie Kiara złapała za o.g.o.n. Kiare *
Offline
*i tak się ciągną za ogony*XD
Offline
*chodząc w kółką trzymana a ogon i trzymając za ogon zauważyła nową lwice ale nie dała rady przestać się bawić*
Offline
za tą emotą jest o.gon. * troche zakręciło jej się w głowie*
Offline
*cały czas robiąc to co przedtem spędza czas, ale zaczyna się lekko chwiać*
Offline
*poczuła że jeśli zaraz nie przestaną się kręcić to chyba zemdleje*
Offline
*trochę za mocno pociągnęła ogon Jackie*
Offline
*puszczając ogon Kiary upada na ziemie i jest prawie nieprzytomna*:|
Offline
*toczy się i wali w jakąś skałkę*
Offline
*słysząc co się dzieje dalej leży i jest nieprzytomna* ( jeżelio Jackei jest przytomna to musi nam pomóc a jak nie Jackie to Arya)
Offline
*zakriło jej sie w głowie i przy próbie wstania wywaliła się i przetoczyła pare razy i rąbneła w drzewo, osuneła się na ziemie z głuchym jękiem zrezygnowania i teraz leży na ziemi z głupią miną i przymkniętymi oczami, cały świat wiruje jej przed oczami a we łbie strasznie szumi*
(biedna Arya musi pomóc całej trójce )
Offline
*no to czekamy na arye* POMOCY!!!
Offline
*Ocknełą się pierwsza i podniosła się na łapach*
-świat wirował jej przed oczami*
-a ła moja głowa!!!*wybąkała tylko i padła spowrotem na ziemie*
Offline
*nie wiadomo jak wstała i próbowała iść ale wyglądała jak by była pijana, w końcu powiedziała sobie dasz radę, trzepnęła głową i od razu bło lepiej. Teraz szyukała sposobu na pomoc lwicom*
Offline
*Jackie otwożyła oczy i z trudem się podniosła zatoczyła się pare razy za każdym razem obijając sie o coś innego, wkońcu udało jej sie zatrzymać i kaprawym spojżeniem spojżała na Arise*
-miło cię widzieć*wybełkotałą a łapy jej się rozjechały i zpowrotem wulądowała na ziemi*
-dobra to ty się zajmij resztą a ja tu sobie poleże i pomyśle troszke*wybełkotała i się krzywo wyszczeżyła*
Offline
*myślała i myślała jak pomóc lwicom ale nic nie mogła wymysleć. Próbowała przemówić do Jackie ale jej nie szło*
Offline
-co tam bełkoczesz???*wybełkotała Jackie która jeszcze nie do końca jażyła o co chodzi*
Offline
*z strumyka wzięła trochę wody do wiaderka które wygrzebała z grzywki Jackie i oblała wodą lwice czekając na tro co się stanie choć wiedziała że to nie będzie dobre*
Offline
*zerwała się na równe nogi, bo byłal to terapia wszcząsowa*XD
-Brrryyyy..*otrzepała się z wody i spojżała na Arise*
-dzięki *powiedziała i usiadła obok lwicy*
-o znalazłaś moje wiaderko, a ja tyle się go naszukałam!!*powiedziała uradowana widząc swoje czarne wiaderko*XD
Offline
*zastanawiając się czy wszystkow grzywie Jackie jest czarne stanęła na dwóch łapach i oparła się o Jackie szukając w jej grzywie czegoś białego. Hmmm... zobaczmy co tu znajdziemy: czrny grzebień, czarny MP3 player, czarne lusterko.......*
Offline
*siedziała z dziwaczną miną i spokojnie słuchała jak Arisa wylicza co już znalazła, patrzyła takrze na coraz to powiększający się stosik jej czrnych żeczy które Arisa wywalił z jej grzywki*
-moge wiedzieć czego szukasz??*zapytała po chwili*
Offline
*szukam rzeczy które nie są czarne, tzn. sprawdzam bo mnie to ciekawi, ale nic nie mogę znaleźć*
Offline
*wsadziła łape w swoją grzywke i pogrzebała w niej troche, pochwili wyciągneła z niej małe czarne pudełeczko*
-znalazłam powiedziała z triumfem*pokazując czarne pudełko*
Offline
*powiedziała spokojnie - jackie to jest czarne*
Offline