Nie jesteś zalogowany na forum.
- Cześć Caro * uśmiechnął się*
- Nie, nie wiem Cara że Glodi, życie męczy.
Offline
- Ojojoj! *Podbiega do Caro i bardzo mocno ją przytula.*
- Będzie dobrze, moja droga! *Mocno ściska jej łapkę, aby dodać jej otuchy.*
Offline
* Eragon spojrzał się na Goldi..*
* A potem usiadł i wpatrywał się w niebo*
Offline
-Eh jak bym chciał być dzieckiem i się bawić ah to jest życie a teraz tylko siedzieć i siedzieć
*Himsi spojrzał w gwiazdy*
Offline
* Eragon teraz nic nie mówi i patrzy na gwiazdy*
* Eragon wzdycha*
Offline
*Także patrzy w gwiazdy. Nad Wodopojem unoszą się liście.*
- Hm, czuję duchy moich przodków...
Offline
* Eragon patrzy na gwiazdy smutnym wzrokiem*
* Po chwili się położył zasmucony*
Offline
-Goldi jakich duchów ?
*Himsi nie wiedział oco chodzi godldi*
Offline
* Eragon powiedział do Himisa*- Himis.... a ty... jaka masz historię?
Offline
-eh eh *Himsi troche się zaskusił bo pił własnie wode kiedy powiedział Eragon* No wiesz żależy jaką czy to że zabiłem człowieka cy inna ? bo nie wiem okturą ci chodzi historie mam ich wiele.
Offline
* Eragon opowiedział*- No ta inna historię, Himis...
Offline
- ta co zabiłem człowieku czy ta inna ?
*Himsi nie wiedział co wybrać za historie *
Offline
- No nie tą, Himis, kiedy ty zabiłeś człowieka.. No mówię że inną niż zabicie tego człowieka.
* powiedział trochę poderwanym głosem*
Offline
-mhm tą co tutaj się znalazłem ?
*Himsi powiedział do Eragona*
Offline
- Tak, Himis, tą co ty tutaj się znalazłeś. * lekki uśmiech*
* powiedział przyjacielskim głosem do Himisa i usiadł obok niego*
Offline
*Także usiadła obok nich. Chciała wysłuchać od początku do końca tej historii.*
- Ja też sobie posłucham.
Offline
-Eh, no dobrze to opowiem ci rzecz której nie słyszałeś i jeszcze nikomu nie opowiadałem, więc tak. Byłem uwięziony w jakiejś w klatce. Nie wiedziałem gdzie byłem wiem, że nie byłem w Afryce nie wiedziałem gdzie moji rodzice. Strasznie się bałem ludzi, robili na_mnie eksperymenty nie wiem jakie._Panicznie się bałem, mieli mnie dość, bo ciągle srałem kupy[color/] [color=green](propozycja: mdliło mnie ~ Nalimba) ze strachu. Wyrzucili (kogo? mnie) do Afryki nie miałem gdzie iść gdzie pójść(powórzenie ~Nalimba) więc szedłem, szedłem ile miałem sił jeszcze tego nie wiedziałem, próbowałem dojść do tej krainy co mój dziadek niby dziadek w tym dziwnym pomieszczeniu co był opowiadał mi co noc. Chciałem dojść do tej krainy i tak się tutaj znalazłem.
-Koniec oto moja historia.
// Interpunkcja i ortografia oraz błędy na tle stylistycznym, poprawione ~ Nalimba //
Ostatnio edytowany przez Ibilis (2013-05-06 20:54)
Offline
- Hm, całkiem to ciekawe i zwariowane... Niedługo mi się te wydarzenia pomieszają! *Rusza głową we wszystkie strony.*
- W każdym razie łatwego życia nie miałeś. *Delikatnie się uśmiecha.*
Offline
-no troche tak troche wydarzeń miałem.
*Himsi spojrzał w gwiazdy*
//Eragon chyba ci się zle płci zaznaczyło xD zmień to lepiej//
Ostatnio edytowany przez Himsi (2013-05-07 00:24)
Offline
*Waterkill od jakiegoś czasu patrzyła w niebo. Opowieść Himsiego przypomniała Water historię, o której chętnie by zapomniała...*
Offline
* Eragon po tej historii Hmisa opuścił głowę i powiedział*- No to miałeś trochę przygód w tej swojej historii..
* Po chwili położył się i powiedział*- No, Himis, jesteś fajnym kolegą.
* Eragon popatrzył też na Waterkill*
Ostatnio edytowany przez Eragon905 (2013-05-07 17:10)
Offline
*Himis spojrzał strone Waterkill i powiedział*
-Znam ta mine chesz coś powiedzieć tak ?
Offline
* Eragon leży i patrzy się na inne lwy, z smutkiem*
Offline
*Waterkill mruknęła coś pod nosem.*
-Nie, nie chcę nic powiedzieć. Moja historia jest smutna, to moja sprawa.
Offline
*Himsi poczuł się głodny*
-Czas coś upolować co nie ? Ja napewno nie pójdę na ochotnika bo znowu noge złamie albo kogoś zabije.
Offline
* Eragon podszedł do Himsiego*- [size-24]Himsi[/size] ja mogę tobie pomóc, jak chcesz.
// Naucz się poprawnie pisać imiona. HIMSI a nie HIMIS. Pozdrawiam. ~ Nalimba //
Offline
*Waterkill nadal siedziała zamyślona na skale. Co jakiś czas zerkała na lwy.*
Offline
* Eragon obserwuje okolicę*
// Post musi zawierać minimum 6 słów. Proponuję przed wysłaniem postów, policzyć słowa na paluszkach. ~ Nalimba //
Offline
*Goldi bezzwłocznie udaje się na pobliską polanę. Czai się w krzakach, aby upolować zająca. Po paru minuta udaje jej się schwytać dorodnego zwierza. Przynosi go nad Wodopój. Zając ląduje na skałach.*
- Chce ktoś coś przekąsić? Jadłodajnia "Króliczy Zając" serdecznie zaprasza! *Śmieje się z samej siebie. Odrywa sobie nóżkę i bardzo szybko ją zjada. No cóż, nie jest to może i zebra czy antylopa, ale da się zjeść i to.*
Offline
* Eragon pochodzi do Goldi....* - Cześć Goldi i smacznego.
Offline