Nie jesteś zalogowany na forum.
*Loca wytężyła węch i zaczęła węszyć. Szła tropem Himsiego. Po chwili go znalazła*
- Mam cię!
Offline
-Szybka jesteś hehe.
*Himsi się uśmiechnął do Loci*
Offline
Wiesz. Ma się nosa do takich rzeczy.
* Uśmiechnęła się*
Offline
-Ekhem ale dobra ja ide do Wodza powiedzieć że nowe zwierze przybyło na wyspe.
*Himsi uśmiechnął się*
Offline
*Dalej leży na plaży, lecz jej rozmyślania dobiegły końca. Podniosła się, otrzepała się z piachu i popatrzyła w niebo.*
Offline
*Himsi powiedział Wodzowi że jest nowe zwierze na wyspie potem poszedł na plaże i zobaczył Goldi*
-Cześć Goldi Co tam ?
Offline
- Nic ciekawego, same pustki. Jest dzisiaj wyjątkowo pochmurnie, możliwe, że się zbiera na deszcz. *Goldi spogląda kątem oka na Hima.*
- A co u Ciebie?
Offline
-U_mnie w_porządku. Może być deszcz lub burza._Goldi.
*Himsi się uśmiechnął*
// Braki spacji uzupełnione. ~ Nalimba //
Ostatnio edytowany przez Nalimba (2013-05-16 13:53)
Offline
- To doda roślinom energii. Zresztą nam także. *Wylizuje swoją prawą przednią łapkę.*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2013-05-16 13:54)
Offline
-Eh masz racje Goldi,Napewno doda.
*Himsi puszcza oczko do Goldi*
Offline
*Zaczyna kropić, na razie nie zapowiada się na wielgaśną ulewę. Niebo robi się ciemne, wiatr porusza liśćmi na drzewach.*
- No, zaczyna się...
Offline
*Himsi patrzy na niebo potem na Goldi*
-Może chodzmy do wioski ?
Offline
- Dobra, tam najszybciej znajdziemy schronienie przed deszczem. *Lwiątko odwraca się w stronę wioski. Powstaje dość silny wiatr.*
Offline
*Himsi patrzy w niebo*
-Bedzie Huragan.
*Himsi spojrzał na goldi*
Ostatnio edytowany przez Himsi (2013-05-16 19:38)
Offline
- Co ty, żadnego huraganu tutaj nie będzie! *Pacnęła lwa porządnie łapką.*
- Mam cztery łapy, poradzę sobie. *Uśmiecha się do Hima.*
Offline
-Ała to bolało.
*Himsi obraził się troche na Goldi*
Offline
- Buuuu! *Odwraca się od niego i wędruje w stronę wioski lemurów.*
Offline
-Co Buuuuuu ?
*Himsi popatrzył na Goldi jak idzie do wioski lemurów. Himsi idzie za nią*
Offline
*Rusza ogonkiem, łapie językiem kropelki deszczu.*
- Mmm, pycha! I jak orzeźwia.
Offline
*Himsi otwiera pyszczek wysuwa język żęby sprawdzić czy dobrze smakuje te kropelki*
-Bleee słonee.
Offline
- Słone jest dobre, wolniej się psuje. *Dalej łapie krople deszczu na język.*
Offline
*Himsi schował język i powiedział do Goldi*
-Dobra Goldi lepiej chodz prędko do wioski bo zaczyna się błyskać.
Offline
*Dobiegła do nich.
-Ale się rozpadało. Tak lubię biegać w deszczu :awesomecat: .
Offline
- Ja też to lubię. Już niedługo dojdziemy do wioski, jeszcze tylko kilka kroków. *Coraz bardziej pada.*
Offline
*Zadowolona biega w deszczu niczym kucyk z krainy tęczy*
- Jakież to przyjemne!
Offline
-Ah wiecie co chyba zawróce się na plaże.
*Hims powiedział do Goldi i Loci*
Offline
- No to idź. Papa! *Macha łapką na pożegnanie.*
- A ja sobie jeszcze pobiegam i może jakoś dojdziemy do wioski lemurów.
Offline
- Czemu jeszcze parę kroków.
*Zdziwiła się i przechyliła główkę*
Offline
-Dobra jak nie chcecie ze mną iść spowrotem to sobie sam pójde i bede mokry przy okazji.
*Himsi powiedział do Goldi i Loci*
Offline
- Bo do wioski łatwo dotrzeć. *Z drzewa zwisa mały lemur.*
- O, wkraczamy na ich terytorium.
Offline