Nie jesteś zalogowany na forum.
-Water co ci się stało w łapę ?
*Himsi popatrzył na ranę Water*
Offline
-A... Taka tam, mała potyczka z takimi jednymi... *Wilczyca dziwnie się uśmiechnęła*
Offline
-Może w czymś pomóc ?
*Himsi uśmiechnął się do Water*
Offline
* Eragon po chwili podchodzi do Himsi *- Cześć Himsi.... Co tam u ciebie? * wita się z Himsim*
Ostatnio edytowany przez Eragon905 (2013-05-18 17:23)
Offline
-U mnie ? Nic szczególnego a u ciebie ?
*Himis się przywitał z Eragonem*
Offline
- U mnie też nic, ale byłem na polowaniu do miałem udane....* uśmiechnął się do Himsi*
Offline
*Waterkill wstała. Usłyszała jakiś dziwny dźwięk.*
-Coś mi tu nie gra... *mruknęła.*
Offline
*weszła powoli na Wzgórze Wielkich Królów , usiadła na szczycie i spojrzała w niebo myśląc o swoim dzieciństwie*
Offline
* Eragon widzi nie daleko Izzy i podbiega do niej*
Offline
*Izzy nie zauważa Eragona , kładzie się na plecy i patrzy w niebo nadal głęboko rozmyślając*
Offline
* Eragon podchodzi do Izzy i mówi*- Cześć Izzy, nad czym tak rozmyślasz?... * a później usiadł obok niej*
Offline
*głos Eragona wyrwał ją z rozmyślań , spojrzała na niego*
Cześć Eragon, a o wszystkim. A ty co tu robisz?
Offline
- Hej... Aha. Ja tutaj przyszedłem żeby poszukać jakiś towarzyszy.
Offline
*Niewyspana lwica kroczy szurając ciężko łapami po trawie w poszukiwaniu odrobiny cienia. W końcu dochodzi do wielkiego baobabu i zmęczona kładzie się w jego cieniu*
Ostatnio edytowany przez Harikana (2013-05-26 21:14)
Offline
* Obudziła się*. * Spała dość długo i twardo *. * Zauważywszy Eragona, Izzy ziewnęła otwierając pysk*. * I wstając odbiegła w dal*.
// Po co rozdzielasz czynności na tyle "gwiazdek"? Już kilka razy zwracano Ci na to uwagę. ~Water//
Dlatego że jak zrobię zbyt długie przerwy to też nie pasuje. Mi to ułatwia
Ostatnio edytowany przez Lady (2013-06-09 17:49)
Offline
*Waterkill wstała i pobiegła w poszukiwaniu przygód.*
-Ech... *wilczyca mruknęła coś przed odejściem.*
//z.t//
Offline
Powoli weszła na szczyt i usiadła na skale. Lwica spojrzała w księżyc i przymknęła oczy.
Offline
*Lwiątko powoli wdrapuje się po półkach skalnych. Jest przemęczone. Zauważa jakąś lwicę na samym szczycie. Spojrzało na nią i ostatkiem sił krzyknęło.*
- Pomóż mi... *Upadło z jednej z półek skalnych.*
Offline
*Him widzi z daleka Wzgórze Wielkich Krolów. Zauważa Goldi*
-Goldi !! Trzymaj się lecę po cb.
*krzyknął*
Offline
*Goldi już tego nie słyszała, zemdlała. Rozcięła sobie grzbiet o skały.*
Offline
*Him zobaczył Goldi która miała Rozcięty Grzbiet nie widział co robić*
Offline
*Goldi powoli zsuwała się z półki skalnej. Było duże prawdopodobieństwo, że za chwilę spadnie.*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2013-06-09 12:29)
Offline
*Him przybiegł na wzgórze i w ostaniej chwili złapał Goldi*
//Poprawione literówki. Maru//
Ostatnio edytowany przez Mariutunio (2013-06-09 13:02)
Offline
*Goldi budzi się, wszystko ją boli.*
- Co mi się znowu dzieje? Co się stało z moimi plecami?
Offline
-Mhm Goldi straciłaś przytomność, Ja cie uratowałem a plecy rozciełaś sobie o skały
*odpowiedział*
Offline
- Ojej, pamiętam tyle, że ostatkiem sił wdrapałam się na jedną z półek skalnych, a potem straciłam przytomność. *Gładzi swój pyszczek łapką.*
Offline
-Goldi czym pomóc, ?
*Him zapytał Goldi*
Offline
Anisza nie widziała akcji z Goldi, spokojnie siedziała na skale i patrzyła się w niebo.Lwica ziewnęła i położyła się na ziemie, myślała o wielu rzeczach, w końcu ujrzała roztrzęsionego Himisiego, podbiegła do niego.
-Co się stało ?
Spytała poważnym lecz delikatnym tonem.
Offline
* Eragon siedzi samotnie na skale i patrzy na Hima i na Aniszę*
Offline
-Anisza, Goldi prawie spadła ze półki skalnej ale ja byłem pobliżu i pomogłem jej.Ma rozcięte plecy.
*odpowiedział*
Offline