Nie jesteś zalogowany na forum.
- A co mi Timon ja się dołączę A co !!
*Uśmiechnął się do Timona*
Offline
Ja! *założyła kieckę i zaczęła tańczyć z Timonem*
Offline
*oddaje męzowi starocia z powrotem* Ale obiecaj że go nie właczysz
Offline
*Nala tańczy i "śpiewa"* Hula Hula Hulalaj!
Offline
*Skaza się już zmęczył*
-to nie dla mnie wolę pić.
*powiedział*
Offline
Dobrze kochanie... i tak jest w takim stanie, że robi bardziej za dekorację...
A Ty synu nie tańczysz?
Offline
Simba się nas pewnie wstydzi. *Puszcza oczko do Muffuego z konspiracyjnym uśmiechem*
Offline
Hmm.. dobre pytanie. Chyba zatańczę. *podbiega do Nali i się kłania* Można prosić do tańca?
Ostatnio edytowany przez Simba (2013-06-15 19:20)
Offline
//Niva, skąd masz avka?//
Chyba jednak nie *Uśmiecha się do żony*
Offline
Oczywiście. *Ukłoniła się i zaczęła tańczyć z Simbą*
Offline
- A zemną nikt nie zatańczy no nic dalej będą pił
*Powiedział*
Offline
Ou, merci madame. *uśmiechnął się do lwicy i zaczął prowadzić ją do walca*
Offline
*Zachodzące słońce rzuciło na bawiących się długi chudy cień. A cień się zbliżał i malał.*
Prawdziwie dobra historia nie kończy się nigdy! No na przykład nasza... Witaj Mufaso!
Offline
Hahah. *Spojrzała Simbie w oczy i uśmiechnęła się.* Ahh... Aa... Auć! * Potknęła się*
// Impreza imprezą, ale ortografii pilnujemy ~ Nalimba //
Ostatnio edytowany przez Simba (2013-06-15 19:30)
Offline
*Zaczał śpiewał*
-STAŃ i NIGDY NIE POWIESZ ŻE JESTEŚ SAM !
Offline
Masz rację stary przyjacielu... ... ile Ty właściwie masz lat?!
Offline
Oj, uważaj. *pomógł Nali wstać i dokończyli taniec* Uff... dziękuję bardzo za pierwszy taniec, a teraz chodźmy coś zjeść.
Offline
Si-Simba, ja... muszę już iść. *Powiedziała i wybiegła z jaskini*
Offline
Huhuhuu... a czy to nam potrzebne aby cieszyć się życiem? Uważam że ma się tyle lat na ile się czuje!
Heheee Pomyśl sobie że mam przynajmniej tyle aby i ciebie prezentować po urodzeniu.
... że tak powiem - urosłeś trochę od tamtego czasu.
Offline
*Podchodzi do Mufasy i Rafiki, i zaczyna śpiewać*
Nie zapomnij, skąd tutaj przybyłem,
nie zapomnij, gdzie się urodziłem,
bo w pamięci jest siła zaklęta,
więc pamiętaj synu mój...
O kolorach białym i czerwonym,
o symbolach orła i korony,
bo w pamięci jest siła zaklęta,
więc pamiętaj synu mój..
Offline
O, dobrze Nalo. Ale wróć jeszcze do nas. *pomachał łapą i zasiadł do stołu* Uff.. moje łapy. Czas coś zjeść.
Offline
No raczej dosyć sporo xD
Offline
Pss pss... tato. A może jakieś khem... przemówienie byś nam zaserwował?
Offline
*śpiewa nadal te sam refren*
Nie zapomnij, skąd tutaj przybyłem,
nie zapomnij, gdzie się urodziłem,
bo w pamięci jest siła zaklęta,
więc pamiętaj synu mój...
O kolorach białym i czerwonym,
o symbolach orła i korony,
bo w pamięci jest siła zaklęta,
więc pamiętaj synu mój..
Offline
* Shenzi, teraz przychodzi na imprezę i widzi wszystkich dobrze się bawiących*
Offline
*Po uwadze Simby szturcha króla w żebra i szepcze: * Spokojnie, jak coś to mogę pomóc. Ale fakt... wypada coś powiedzieć.
*Już normalnie: * Tylko czy wszyscy już przyszli?
Offline
Cześć Shenzi! Rozgość się. *spojrzał na wszystkich zgromadzonych i przeliczył ich* Tak, wszyscy już są.
Offline
*Skaza cały czas śpiewał ten sam refren*
Nie zapomnij, skąd tutaj przybyłem,
nie zapomnij, gdzie się urodziłem,
bo w pamięci jest siła zaklęta,
więc pamiętaj synu mój...
O kolorach białym i czerwonym,
o symbolach orła i korony,
bo w pamięci jest siła zaklęta,
więc pamiętaj synu mój..
Offline
*Water siedziała w kącie i patrzyła na lwy.*
Offline
Hej, Simba, ja się bawisz?... * spytała się go Shenzi z ucieszeniem że go widzi i jeszcze dodała*- Ale ja ciebie Simba dawno nie widziałam. * uśmiechnęła się*
Offline