Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księzycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor.
Avatar by MadKakerlaken
Offline
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księzycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor. Po czym pazurem nacisnął przycisk, i wyłączył znienawidzony, głupi serial.
Ostatnio edytowany przez Nhemea (2011-02-17 14:19)
'Nie jestem katem do wynajęcia, ani obrońcą sierot. Jestem wiedźminem'
' Rzygam swoim życiem. Rzygam swoim wstydem i poniżeniem. Rzygam swoim zaangażowaniem i odrzuceniem. Rzygam brakiem odwagi i nadgorliwością. Wyrzyguje siebie na świat'
Offline
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księzycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor. Po czym pazurem nacisnął przycisk, i wyłączył znienawidzony, głupi serial.Malec zrobił głupią minę i zastanawiał się co będzie dalej
MÓW MI RULON
NADMIAR CUKRU W KRWI I W MÓZGU
SACHARA OD SACHAROZY NIE OD PUSTYNI! NA MIŁOŚĆ BOSKĄ
MOJE DA
Offline
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księzycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor. Po czym pazurem nacisnął przycisk, i wyłączył znienawidzony, głupi serial.Malec zrobił głupią minę i zastanawiał się co będzie dalej. To co się po tym wydarzyło, wcale go nie zaskoczyło.
Avatar by MadKakerlaken
Offline
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księzycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor. Po czym pazurem nacisnął przycisk, i wyłączył znienawidzony, głupi serial.Malec zrobił głupią minę i zastanawiał się co będzie dalej. To co się po tym wydarzyło, wcale go nie zaskoczyło.
Postanowil więc zrobić coś pożytycznego, zająć się czymś ciekawym więc.....
Dawny nick: Ashley/Lady
Offline
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księzycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor. Po czym pazurem nacisnął przycisk, i wyłączył znienawidzony, głupi serial.Malec zrobił głupią minę i zastanawiał się co będzie dalej. To co się po tym wydarzyło, wcale go nie zaskoczyło.
Postanowil więc zrobić coś pożytycznego, zająć się czymś ciekawym więc wyszedł z domu na poszukiwanie przygód. Po długiej podróży dotarł...
Offline
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księzycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor. Po czym pazurem nacisnął przycisk, i wyłączył znienawidzony, głupi serial.Malec zrobił głupią minę i zastanawiał się co będzie dalej. To co się po tym wydarzyło, wcale go nie zaskoczyło.
Postanowil więc zrobić coś pożytycznego, zająć się czymś ciekawym więc wyszedł z domu na poszukiwanie przygód. Po długiej podróży dotarł do dżungli, w której mieszkały zielone małpy używające kijów jako...
Vita
But lovers always come and lovers always go...
Offline
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księzycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor. Po czym pazurem nacisnął przycisk, i wyłączył znienawidzony, głupi serial.Malec zrobił głupią minę i zastanawiał się co będzie dalej. To co się po tym wydarzyło, wcale go nie zaskoczyło.
Postanowil więc zrobić coś pożytycznego, zająć się czymś ciekawym więc wyszedł z domu na poszukiwanie przygód. Po długiej podróży dotarł do dżungli, w której mieszkały zielone małpy używające kijów jako motyk . Jedna małpa wręczyła małemu kij i kazała plewić w ...
Mów mi Derp lub Młoda .
Offline
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księzycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor. Po czym pazurem nacisnął przycisk, i wyłączył znienawidzony, głupi serial.Malec zrobił głupią minę i zastanawiał się co będzie dalej. To co się po tym wydarzyło, wcale go nie zaskoczyło.
Postanowił więc zrobić coś pożytecznego, zająć się czymś ciekawym więc wyszedł z domu na poszukiwanie przygód. Po długiej podróży dotarł do dżungli, w której mieszkały zielone małpy używające kijów jako motyk . Jedna małpa wręczyła małemu kij i kazała plewić w nim dziwaczne wzory.Małe lwiątko po paru minutach zdenerwowało się.....
Ostatnio edytowany przez Ashley (2012-03-05 16:25)
Dawny nick: Ashley/Lady
Offline
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księzycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor. Po czym pazurem nacisnął przycisk, i wyłączył znienawidzony, głupi serial.Malec zrobił głupią minę i zastanawiał się co będzie dalej. To co się po tym wydarzyło, wcale go nie zaskoczyło.
Postanowił więc zrobić coś pożytecznego, zająć się czymś ciekawym więc wyszedł z domu na poszukiwanie przygód. Po długiej podróży dotarł do dżungli, w której mieszkały zielone małpy używające kijów jako motyk . Jedna małpa wręczyła małemu kij i kazała plewić w nim dziwaczne wzory.Małe lwiątko po paru minutach zdenerwowało się i zaczęło prowadzić monolog ze samym sobą . To wykurzyło małpy ...
Mów mi Derp lub Młoda .
Offline
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księzycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor. Po czym pazurem nacisnął przycisk, i wyłączył znienawidzony, głupi serial.Malec zrobił głupią minę i zastanawiał się co będzie dalej. To co się po tym wydarzyło, wcale go nie zaskoczyło.
Postanowił więc zrobić coś pożytecznego, zająć się czymś ciekawym więc wyszedł z domu na poszukiwanie przygód. Po długiej podróży dotarł do dżungli, w której mieszkały zielone małpy używające kijów jako motyk . Jedna małpa wręczyła małemu kij i kazała plewić w nim dziwaczne wzory.Małe lwiątko po paru minutach zdenerwowało się i zaczęło prowadzić monolog ze samym sobą . To wykurzyło małpy więc zaczęły rzucać bananami na wszystkie strony świata. Co spowodowało...
ZAPRASZAM!
Życie to ciągłe zmiany...
Offline
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księzycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor. Po czym pazurem nacisnął przycisk, i wyłączył znienawidzony, głupi serial.Malec zrobił głupią minę i zastanawiał się co będzie dalej. To co się po tym wydarzyło, wcale go nie zaskoczyło.
Postanowił więc zrobić coś pożytecznego, zająć się czymś ciekawym więc wyszedł z domu na poszukiwanie przygód. Po długiej podróży dotarł do dżungli, w której mieszkały zielone małpy używające kijów jako motyk . Jedna małpa wręczyła małemu kij i kazała plewić w nim dziwaczne wzory.Małe lwiątko po paru minutach zdenerwowało się i zaczęło prowadzić monolog ze samym sobą . To wykurzyło małpy więc zaczęły rzucać bananami na wszystkie strony świata. Co spowodowało apokalipsę . Lwiątko zostało wybrańcem i przeżyło wraz z jedną kobietą ...
Mów mi Derp lub Młoda .
Offline
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księzycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor. Po czym pazurem nacisnął przycisk, i wyłączył znienawidzony, głupi serial.Malec zrobił głupią minę i zastanawiał się co będzie dalej. To co się po tym wydarzyło, wcale go nie zaskoczyło.
Postanowił więc zrobić coś pożytecznego, zająć się czymś ciekawym więc wyszedł z domu na poszukiwanie przygód. Po długiej podróży dotarł do dżungli, w której mieszkały zielone małpy używające kijów jako motyk . Jedna małpa wręczyła małemu kij i kazała plewić w nim dziwaczne wzory.Małe lwiątko po paru minutach zdenerwowało się i zaczęło prowadzić monolog ze samym sobą . To wykurzyło małpy więc zaczęły rzucać bananami na wszystkie strony świata. Co spowodowało apokalipsę . Lwiątko zostało wybrańcem i przeżyło wraz z jedną kobietą piękne pięć lat swego młodego życia i stało się nastolatkiem...
ZAPRASZAM!
Życie to ciągłe zmiany...
Offline
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księżycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor. Po czym pazurem nacisnął przycisk, i wyłączył znienawidzony, głupi serial.Malec zrobił głupią minę i zastanawiał się co będzie dalej. To co się po tym wydarzyło, wcale go nie zaskoczyło.
Postanowił więc zrobić coś pożytecznego, zająć się czymś ciekawym więc wyszedł z domu na poszukiwanie przygód. Po długiej podróży dotarł do dżungli, w której mieszkały zielone małpy używające kijów jako motyk . Jedna małpa wręczyła małemu kij i kazała plewić w nim dziwaczne wzory.Małe lwiątko po paru minutach zdenerwowało się i zaczęło prowadzić monolog ze samym sobą . To wykurzyło małpy więc zaczęły rzucać bananami na wszystkie strony świata. Co spowodowało apokalipsę . Lwiątko zostało wybrańcem i przeżyło wraz z jedną kobietą piękne pięć lat swego młodego życia i stało się nastolatkiem... Pewnego dnia dowiedziało się o smutnej wieści o jego przyjacielu...
Dawny nick: Ashley/Lady
Offline
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księżycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor. Po czym pazurem nacisnął przycisk, i wyłączył znienawidzony, głupi serial.Malec zrobił głupią minę i zastanawiał się co będzie dalej. To co się po tym wydarzyło, wcale go nie zaskoczyło.
Postanowił więc zrobić coś pożytecznego, zająć się czymś ciekawym więc wyszedł z domu na poszukiwanie przygód. Po długiej podróży dotarł do dżungli, w której mieszkały zielone małpy używające kijów jako motyk . Jedna małpa wręczyła małemu kij i kazała plewić w nim dziwaczne wzory.Małe lwiątko po paru minutach zdenerwowało się i zaczęło prowadzić monolog ze samym sobą . To wykurzyło małpy więc zaczęły rzucać bananami na wszystkie strony świata. Co spowodowało apokalipsę . Lwiątko zostało wybrańcem i przeżyło wraz z jedną kobietą piękne pięć lat swego młodego życia i stało się nastolatkiem... Pewnego dnia dowiedziało się o smutnej wieści o jego przyjacielu...kopie zabiła go jego ciocia zira aby się zemścić za
[you] znam twój sekret!
Offline
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księżycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor. Po czym pazurem nacisnął przycisk, i wyłączył znienawidzony, głupi serial.Malec zrobił głupią minę i zastanawiał się co będzie dalej. To co się po tym wydarzyło, wcale go nie zaskoczyło.
Postanowił więc zrobić coś pożytecznego, zająć się czymś ciekawym więc wyszedł z domu na poszukiwanie przygód. Po długiej podróży dotarł do dżungli, w której mieszkały zielone małpy używające kijów jako motyk . Jedna małpa wręczyła małemu kij i kazała plewić w nim dziwaczne wzory.Małe lwiątko po paru minutach zdenerwowało się i zaczęło prowadzić monolog ze samym sobą . To wykurzyło małpy więc zaczęły rzucać bananami na wszystkie strony świata. Co spowodowało apokalipsę . Lwiątko zostało wybrańcem i przeżyło wraz z jedną kobietą piękne pięć lat swego młodego życia i stało się nastolatkiem... Pewnego dnia dowiedziało się o smutnej wieści o jego przyjacielu...kopie zabiła go jego ciocia zira aby się zemścić za wyłączenie telewizora, bo lubiła "Modę na sukces". Lew musiał wrócić
Animashe i inne filmy związane z Królem Lwem - http://youtube.pl/user/klfantlk
Offline
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księżycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor. Po czym pazurem nacisnął przycisk, i wyłączył znienawidzony, głupi serial.Malec zrobił głupią minę i zastanawiał się co będzie dalej. To co się po tym w
ydarzyło, wcale go nie zaskoczyło.
Postanowił więc zrobić coś pożytecznego, zająć się czymś ciekawym więc wyszedł z domu na poszukiwanie przygód. Po długiej podróży dotarł do dżungli, w której mieszkały zielone małpy używające kijów jako motyk . Jedna małpa wręczyła małemu kij i kazała plewić w nim dziwaczne wzory.Małe lwiątko po paru minutach zdenerwowało się i zaczęło prowadzić monolog ze samym sobą . To wykurzyło małpy więc zaczęły rzucać bananami na wszystkie strony świata. Co spowodowało apokalipsę . Lwiątko zostało wybrańcem i przeżyło wraz z jedną kobietą piękne pięć lat swego młodego życia i stało się nastolatkiem... Pewnego dnia dowiedziało się o smutnej wieści o jego przyjacielu...Kopie zabiła go jego ciocia Zira aby się zemścić za wyłączenie telewizora, bo lubiła "Modę na sukces". Lew musiał wrócić na bagna, gdzie był uznawany za króla. Niektóre zwierzęta zaczęły...
,,Pamiętaj, kim jesteś'' - Ja zawsze będę pamiętała, że jestem złotym fanem TLK! <3
~ Goldi by Maro
Offline
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księżycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor. Po czym pazurem nacisnął przycisk, i wyłączył znienawidzony, głupi serial.Malec zrobił głupią minę i zastanawiał się co będzie dalej. To co się po tym w
ydarzyło, wcale go nie zaskoczyło.
Postanowił więc zrobić coś pożytecznego, zająć się czymś ciekawym więc wyszedł z domu na poszukiwanie przygód. Po długiej podróży dotarł do dżungli, w której mieszkały zielone małpy używające kijów jako motyk . Jedna małpa wręczyła małemu kij i kazała plewić w nim dziwaczne wzory.Małe lwiątko po paru minutach zdenerwowało się i zaczęło prowadzić monolog ze samym sobą . To wykurzyło małpy więc zaczęły rzucać bananami na wszystkie strony świata. Co spowodowało apokalipsę . Lwiątko zostało wybrańcem i przeżyło wraz z jedną kobietą piękne pięć lat swego młodego życia i stało się nastolatkiem... Pewnego dnia dowiedziało się o smutnej wieści o jego przyjacielu...Kopie zabiła go jego ciocia Zira aby się zemścić za wyłączenie telewizora, bo lubiła "Modę na sukces". Lew musiał wrócić na bagna, gdzie był uznawany za króla. Niektóre zwierzęta zaczęły rzucać mu pogardliwe spojrzenia, na szczęście przybył wielki, bardzo ogromny...
[you] widzę cię nawet w tedy, gdy mam zamknięte ślepia, więc nie kombinuj
Dawny nick: Sarmina
FH: nimfanati
Offline
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księżycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor. Po czym pazurem nacisnął przycisk, i wyłączył znienawidzony, głupi serial.Malec zrobił głupią minę i zastanawiał się co będzie dalej. To co się po tym w
ydarzyło, wcale go nie zaskoczyło.
Postanowił więc zrobić coś pożytecznego, zająć się czymś ciekawym więc wyszedł z domu na poszukiwanie przygód. Po długiej podróży dotarł do dżungli, w której mieszkały zielone małpy używające kijów jako motyk . Jedna małpa wręczyła małemu kij i kazała plewić w nim dziwaczne wzory.Małe lwiątko po paru minutach zdenerwowało się i zaczęło prowadzić monolog ze samym sobą . To wykurzyło małpy więc zaczęły rzucać bananami na wszystkie strony świata. Co spowodowało apokalipsę . Lwiątko zostało wybrańcem i przeżyło wraz z jedną kobietą piękne pięć lat swego młodego życia i stało się nastolatkiem... Pewnego dnia dowiedziało się o smutnej wieści o jego przyjacielu...Kopie zabiła go jego ciocia Zira aby się zemścić za wyłączenie telewizora, bo lubiła "Modę na sukces". Lew musiał wrócić na bagna, gdzie był uznawany za króla. Niektóre zwierzęta zaczęły rzucać mu pogardliwe spojrzenia, na szczęście przybył wielki, bardzo ogromny mandrylopawian, i poraził blaskiem zwierzęta, tak, że nie mogły przez
Animashe i inne filmy związane z Królem Lwem - http://youtube.pl/user/klfantlk
Offline
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księżycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor. Po czym pazurem nacisnął przycisk, i wyłączył znienawidzony, głupi serial.Malec zrobił głupią minę i zastanawiał się co będzie dalej. To co się po tym w
ydarzyło, wcale go nie zaskoczyło.
Postanowił więc zrobić coś pożytecznego, zająć się czymś ciekawym więc wyszedł z domu na poszukiwanie przygód. Po długiej podróży dotarł do dżungli, w której mieszkały zielone małpy używające kijów jako motyk . Jedna małpa wręczyła małemu kij i kazała plewić w nim dziwaczne wzory.Małe lwiątko po paru minutach zdenerwowało się i zaczęło prowadzić monolog ze samym sobą . To wykurzyło małpy więc zaczęły rzucać bananami na wszystkie strony świata. Co spowodowało apokalipsę . Lwiątko zostało wybrańcem i przeżyło wraz z jedną kobietą piękne pięć lat swego młodego życia i stało się nastolatkiem... Pewnego dnia dowiedziało się o smutnej wieści o jego przyjacielu...Kopie zabiła go jego ciocia Zira aby się zemścić za wyłączenie telewizora, bo lubiła "Modę na sukces". Lew musiał wrócić na bagna, gdzie był uznawany za króla. Niektóre zwierzęta zaczęły rzucać mu pogardliwe spojrzenia, na szczęście przybył wielki, bardzo ogromny mandrylopawian, i poraził blaskiem zwierzęta, tak, że nie mogły przez dobre kilkanaście sekund się poruszać. Potrafiły tylko mrugać, ale to...
[you] widzę cię nawet w tedy, gdy mam zamknięte ślepia, więc nie kombinuj
Dawny nick: Sarmina
FH: nimfanati
Offline
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księżycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor. Po czym pazurem nacisnął przycisk, i wyłączył znienawidzony, głupi serial.Malec zrobił głupią minę i zastanawiał się co będzie dalej. To co się po tym w
ydarzyło, wcale go nie zaskoczyło.
Postanowił więc zrobić coś pożytecznego, zająć się czymś ciekawym więc wyszedł z domu na poszukiwanie przygód. Po długiej podróży dotarł do dżungli, w której mieszkały zielone małpy używające kijów jako motyk . Jedna małpa wręczyła małemu kij i kazała plewić w nim dziwaczne wzory.Małe lwiątko po paru minutach zdenerwowało się i zaczęło prowadzić monolog ze samym sobą . To wykurzyło małpy więc zaczęły rzucać bananami na wszystkie strony świata. Co spowodowało apokalipsę . Lwiątko zostało wybrańcem i przeżyło wraz z jedną kobietą piękne pięć lat swego młodego życia i stało się nastolatkiem... Pewnego dnia dowiedziało się o smutnej wieści o jego przyjacielu...Kopie zabiła go jego ciocia Zira aby się zemścić za wyłączenie telewizora, bo lubiła "Modę na sukces". Lew musiał wrócić na bagna, gdzie był uznawany za króla. Niektóre zwierzęta zaczęły rzucać mu pogardliwe spojrzenia, na szczęście przybył wielki, bardzo ogromny mandrylopawian, i poraził blaskiem zwierzęta, tak, że nie mogły przez dobre kilkanaście sekund się poruszać. Potrafiły tylko mrugać, ale to przecież nie sprawiło, że mogły się przemieszczać. Zza krzaków wyskoczył...
,,Pamiętaj, kim jesteś'' - Ja zawsze będę pamiętała, że jestem złotym fanem TLK! <3
~ Goldi by Maro
Offline
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księżycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor. Po czym pazurem nacisnął przycisk, i wyłączył znienawidzony, głupi serial.Malec zrobił głupią minę i zastanawiał się co będzie dalej. To co się po tym w
ydarzyło, wcale go nie zaskoczyło.
Postanowił więc zrobić coś pożytecznego, zająć się czymś ciekawym więc wyszedł z domu na poszukiwanie przygód. Po długiej podróży dotarł do dżungli, w której mieszkały zielone małpy używające kijów jako motyk . Jedna małpa wręczyła małemu kij i kazała plewić w nim dziwaczne wzory.Małe lwiątko po paru minutach zdenerwowało się i zaczęło prowadzić monolog ze samym sobą . To wykurzyło małpy więc zaczęły rzucać bananami na wszystkie strony świata. Co spowodowało apokalipsę . Lwiątko zostało wybrańcem i przeżyło wraz z jedną kobietą piękne pięć lat swego młodego życia i stało się nastolatkiem... Pewnego dnia dowiedziało się o smutnej wieści o jego przyjacielu...Kopie zabiła go jego ciocia Zira aby się zemścić za wyłączenie telewizora, bo lubiła "Modę na sukces". Lew musiał wrócić na bagna, gdzie był uznawany za króla. Niektóre zwierzęta zaczęły rzucać mu pogardliwe spojrzenia, na szczęście przybył wielki, bardzo ogromny mandrylopawian, i poraził blaskiem zwierzęta, tak, że nie mogły przez dobre kilkanaście sekund się poruszać. Potrafiły tylko mrugać, ale to przecież nie sprawiło, że mogły się przemieszczać. Zza krzaków wyskoczył ogromny, nawet przeogromny wilk, który właśnie szykował się na posiłek ...
//Nie piszemy naprzemiennie w Forumowych grach. REGULAMIN tego działu: http://forum.krollew.pl/viewtopic.php?id=1424 ~ Goldi//
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2013-07-14 19:16)
[you] widzę cię nawet w tedy, gdy mam zamknięte ślepia, więc nie kombinuj
Dawny nick: Sarmina
FH: nimfanati
Offline
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księżycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor. Po czym pazurem nacisnął przycisk, i wyłączył znienawidzony, głupi serial.Malec zrobił głupią minę i zastanawiał się co będzie dalej. To co się po tym w
ydarzyło, wcale go nie zaskoczyło.
Postanowił więc zrobić coś pożytecznego, zająć się czymś ciekawym więc wyszedł z domu na poszukiwanie przygód. Po długiej podróży dotarł do dżungli, w której mieszkały zielone małpy używające kijów jako motyk . Jedna małpa wręczyła małemu kij i kazała plewić w nim dziwaczne wzory.Małe lwiątko po paru minutach zdenerwowało się i zaczęło prowadzić monolog ze samym sobą . To wykurzyło małpy więc zaczęły rzucać bananami na wszystkie strony świata. Co spowodowało apokalipsę . Lwiątko zostało wybrańcem i przeżyło wraz z jedną kobietą piękne pięć lat swego młodego życia i stało się nastolatkiem... Pewnego dnia dowiedziało się o smutnej wieści o jego przyjacielu...Kopie zabiła go jego ciocia Zira aby się zemścić za wyłączenie telewizora, bo lubiła "Modę na sukces". Lew musiał wrócić na bagna, gdzie był uznawany za króla. Niektóre zwierzęta zaczęły rzucać mu pogardliwe spojrzenia, na szczęście przybył wielki, bardzo ogromny mandrylopawian, i poraził blaskiem zwierzęta, tak, że nie mogły przez dobre kilkanaście sekund się poruszać. Potrafiły tylko mrugać, ale to przecież nie sprawiło, że mogły się przemieszczać. Zza krzaków wyskoczył ogromny, nawet przeogromny wilk, który właśnie szykował się na posiłek z lwiątka, ale lwiątko zdążyło uciec na komisariat policji, żeby
Animashe i inne filmy związane z Królem Lwem - http://youtube.pl/user/klfantlk
Offline
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księżycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor. Po czym pazurem nacisnął przycisk, i wyłączył znienawidzony, głupi serial.Malec zrobił głupią minę i zastanawiał się co będzie dalej. To co się po tym w
ydarzyło, wcale go nie zaskoczyło.
Postanowił więc zrobić coś pożytecznego, zająć się czymś ciekawym więc wyszedł z domu na poszukiwanie przygód. Po długiej podróży dotarł do dżungli, w której mieszkały zielone małpy używające kijów jako motyk . Jedna małpa wręczyła małemu kij i kazała plewić w nim dziwaczne wzory.Małe lwiątko po paru minutach zdenerwowało się i zaczęło prowadzić monolog ze samym sobą . To wykurzyło małpy więc zaczęły rzucać bananami na wszystkie strony świata. Co spowodowało apokalipsę . Lwiątko zostało wybrańcem i przeżyło wraz z jedną kobietą piękne pięć lat swego młodego życia i stało się nastolatkiem... Pewnego dnia dowiedziało się o smutnej wieści o jego przyjacielu...Kopie zabiła go jego ciocia Zira aby się zemścić za wyłączenie telewizora, bo lubiła "Modę na sukces". Lew musiał wrócić na bagna, gdzie był uznawany za króla. Niektóre zwierzęta zaczęły rzucać mu pogardliwe spojrzenia, na szczęście przybył wielki, bardzo ogromny mandrylopawian, i poraził blaskiem zwierzęta, tak, że nie mogły przez dobre kilkanaście sekund się poruszać. Potrafiły tylko mrugać, ale to przecież nie sprawiło, że mogły się przemieszczać. Zza krzaków wyskoczył ogromny, nawet przeogromny wilk, który właśnie szykował się na posiłek z lwiątka, ale lwiątko zdążyło uciec na komisariat policji, żeby powiadomić znajomego policjanta o zaistniałej sytuacji. Tam czekał na nie...
,,Pamiętaj, kim jesteś'' - Ja zawsze będę pamiętała, że jestem złotym fanem TLK! <3
~ Goldi by Maro
Offline
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księżycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor. Po czym pazurem nacisnął przycisk, i wyłączył znienawidzony, głupi serial.Malec zrobił głupią minę i zastanawiał się co będzie dalej. To co się po tym w
ydarzyło, wcale go nie zaskoczyło.
Postanowił więc zrobić coś pożytecznego, zająć się czymś ciekawym więc wyszedł z domu na poszukiwanie przygód. Po długiej podróży dotarł do dżungli, w której mieszkały zielone małpy używające kijów jako motyk . Jedna małpa wręczyła małemu kij i kazała plewić w nim dziwaczne wzory.Małe lwiątko po paru minutach zdenerwowało się i zaczęło prowadzić monolog ze samym sobą . To wykurzyło małpy więc zaczęły rzucać bananami na wszystkie strony świata. Co spowodowało apokalipsę . Lwiątko zostało wybrańcem i przeżyło wraz z jedną kobietą piękne pięć lat swego młodego życia i stało się nastolatkiem... Pewnego dnia dowiedziało się o smutnej wieści o jego przyjacielu...Kopie zabiła go jego ciocia Zira aby się zemścić za wyłączenie telewizora, bo lubiła "Modę na sukces". Lew musiał wrócić na bagna, gdzie był uznawany za króla. Niektóre zwierzęta zaczęły rzucać mu pogardliwe spojrzenia, na szczęście przybył wielki, bardzo ogromny mandrylopawian, i poraził blaskiem zwierzęta, tak, że nie mogły przez dobre kilkanaście sekund się poruszać. Potrafiły tylko mrugać, ale to przecież nie sprawiło, że mogły się przemieszczać. Zza krzaków wyskoczył ogromny, nawet przeogromny wilk, który właśnie szykował się na posiłek z lwiątka, ale lwiątko zdążyło uciec na komisariat policji, żeby powiadomić znajomego policjanta o zaistniałej sytuacji. Tam czekał na nie -niestety- ojciec, który był strasznie zdenerwowany. Była również matka, która ...
[you] widzę cię nawet w tedy, gdy mam zamknięte ślepia, więc nie kombinuj
Dawny nick: Sarmina
FH: nimfanati
Offline
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księżycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor. Po czym pazurem nacisnął przycisk, i wyłączył znienawidzony, głupi serial.Malec zrobił głupią minę i zastanawiał się co będzie dalej. To co się po tym w
ydarzyło, wcale go nie zaskoczyło.
Postanowił więc zrobić coś pożytecznego, zająć się czymś ciekawym więc wyszedł z domu na poszukiwanie przygód. Po długiej podróży dotarł do dżungli, w której mieszkały zielone małpy używające kijów jako motyk . Jedna małpa wręczyła małemu kij i kazała plewić w nim dziwaczne wzory.Małe lwiątko po paru minutach zdenerwowało się i zaczęło prowadzić monolog ze samym sobą . To wykurzyło małpy więc zaczęły rzucać bananami na wszystkie strony świata. Co spowodowało apokalipsę . Lwiątko zostało wybrańcem i przeżyło wraz z jedną kobietą piękne pięć lat swego młodego życia i stało się nastolatkiem... Pewnego dnia dowiedziało się o smutnej wieści o jego przyjacielu...Kopie zabiła go jego ciocia Zira aby się zemścić za wyłączenie telewizora, bo lubiła "Modę na sukces". Lew musiał wrócić na bagna, gdzie był uznawany za króla. Niektóre zwierzęta zaczęły rzucać mu pogardliwe spojrzenia, na szczęście przybył wielki, bardzo ogromny mandrylopawian, i poraził blaskiem zwierzęta, tak, że nie mogły przez dobre kilkanaście sekund się poruszać. Potrafiły tylko mrugać, ale to przecież nie sprawiło, że mogły się przemieszczać. Zza krzaków wyskoczył ogromny, nawet przeogromny wilk, który właśnie szykował się na posiłek z lwiątka, ale lwiątko zdążyło uciec na komisariat policji, żeby powiadomić znajomego policjanta o zaistniałej sytuacji. Tam czekał na nie -niestety- ojciec, który był strasznie zdenerwowany. Była również matka, która też była zdenerwowana, ale nie tak bardzo jak ojciec. Wtedy
Animashe i inne filmy związane z Królem Lwem - http://youtube.pl/user/klfantlk
Offline
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księżycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor. Po czym pazurem nacisnął przycisk, i wyłączył znienawidzony, głupi serial.Malec zrobił głupią minę i zastanawiał się co będzie dalej. To co się po tym w
ydarzyło, wcale go nie zaskoczyło.
Postanowił więc zrobić coś pożytecznego, zająć się czymś ciekawym więc wyszedł z domu na poszukiwanie przygód. Po długiej podróży dotarł do dżungli, w której mieszkały zielone małpy używające kijów jako motyk . Jedna małpa wręczyła małemu kij i kazała plewić w nim dziwaczne wzory.Małe lwiątko po paru minutach zdenerwowało się i zaczęło prowadzić monolog ze samym sobą . To wykurzyło małpy więc zaczęły rzucać bananami na wszystkie strony świata. Co spowodowało apokalipsę . Lwiątko zostało wybrańcem i przeżyło wraz z jedną kobietą piękne pięć lat swego młodego życia i stało się nastolatkiem... Pewnego dnia dowiedziało się o smutnej wieści o jego przyjacielu...Kopie zabiła go jego ciocia Zira aby się zemścić za wyłączenie telewizora, bo lubiła "Modę na sukces". Lew musiał wrócić na bagna, gdzie był uznawany za króla. Niektóre zwierzęta zaczęły rzucać mu pogardliwe spojrzenia, na szczęście przybył wielki, bardzo ogromny mandrylopawian, i poraził blaskiem zwierzęta, tak, że nie mogły przez dobre kilkanaście sekund się poruszać. Potrafiły tylko mrugać, ale to przecież nie sprawiło, że mogły się przemieszczać. Zza krzaków wyskoczył ogromny, nawet przeogromny wilk, który właśnie szykował się na posiłek z lwiątka, ale lwiątko zdążyło uciec na komisariat policji, żeby powiadomić znajomego policjanta o zaistniałej sytuacji. Tam czekał na nie -niestety- ojciec, który był strasznie zdenerwowany. Była również matka, która też była zdenerwowana, ale nie tak bardzo jak ojciec. Wtedy jeden z policjantów szarpnął lwiątko i przeciągnął do swojego gabinetu.
,,Pamiętaj, kim jesteś'' - Ja zawsze będę pamiętała, że jestem złotym fanem TLK! <3
~ Goldi by Maro
Offline
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księżycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor. Po czym pazurem nacisnął przycisk, i wyłączył znienawidzony, głupi serial.Malec zrobił głupią minę i zastanawiał się co będzie dalej. To co się po tym w
ydarzyło, wcale go nie zaskoczyło.
Postanowił więc zrobić coś pożytecznego, zająć się czymś ciekawym więc wyszedł z domu na poszukiwanie przygód. Po długiej podróży dotarł do dżungli, w której mieszkały zielone małpy używające kijów jako motyk . Jedna małpa wręczyła małemu kij i kazała plewić w nim dziwaczne wzory.Małe lwiątko po paru minutach zdenerwowało się i zaczęło prowadzić monolog ze samym sobą . To wykurzyło małpy więc zaczęły rzucać bananami na wszystkie strony świata. Co spowodowało apokalipsę . Lwiątko zostało wybrańcem i przeżyło wraz z jedną kobietą piękne pięć lat swego młodego życia i stało się nastolatkiem... Pewnego dnia dowiedziało się o smutnej wieści o jego przyjacielu...Kopie zabiła go jego ciocia Zira aby się zemścić za wyłączenie telewizora, bo lubiła "Modę na sukces". Lew musiał wrócić na bagna, gdzie był uznawany za króla. Niektóre zwierzęta zaczęły rzucać mu pogardliwe spojrzenia, na szczęście przybył wielki, bardzo ogromny mandrylopawian, i poraził blaskiem zwierzęta, tak, że nie mogły przez dobre kilkanaście sekund się poruszać. Potrafiły tylko mrugać, ale to przecież nie sprawiło, że mogły się przemieszczać. Zza krzaków wyskoczył ogromny, nawet przeogromny wilk, który właśnie szykował się na posiłek z lwiątka, ale lwiątko zdążyło uciec na komisariat policji, żeby powiadomić znajomego policjanta o zaistniałej sytuacji. Tam czekał na nie -niestety- ojciec, który był strasznie zdenerwowany. Była również matka, która też była zdenerwowana, ale nie tak bardzo jak ojciec. Wtedy jeden z policjantów szarpnął lwiątko i przeciągnął do swojego gabinetu. Ojciec małego jeszcze bardziej się zdenerwował. Razem z matką wyciągnęli..
//chodzi o matke małego xP//
[you] widzę cię nawet w tedy, gdy mam zamknięte ślepia, więc nie kombinuj
Dawny nick: Sarmina
FH: nimfanati
Offline
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księżycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor. Po czym pazurem nacisnął przycisk, i wyłączył znienawidzony, głupi serial.Malec zrobił głupią minę i zastanawiał się co będzie dalej. To co się po tym w
ydarzyło, wcale go nie zaskoczyło.
Postanowił więc zrobić coś pożytecznego, zająć się czymś ciekawym więc wyszedł z domu na poszukiwanie przygód. Po długiej podróży dotarł do dżungli, w której mieszkały zielone małpy używające kijów jako motyk . Jedna małpa wręczyła małemu kij i kazała plewić w nim dziwaczne wzory.Małe lwiątko po paru minutach zdenerwowało się i zaczęło prowadzić monolog ze samym sobą . To wykurzyło małpy więc zaczęły rzucać bananami na wszystkie strony świata. Co spowodowało apokalipsę . Lwiątko zostało wybrańcem i przeżyło wraz z jedną kobietą piękne pięć lat swego młodego życia i stało się nastolatkiem... Pewnego dnia dowiedziało się o smutnej wieści o jego przyjacielu...Kopie zabiła go jego ciocia Zira aby się zemścić za wyłączenie telewizora, bo lubiła "Modę na sukces". Lew musiał wrócić na bagna, gdzie był uznawany za króla. Niektóre zwierzęta zaczęły rzucać mu pogardliwe spojrzenia, na szczęście przybył wielki, bardzo ogromny mandrylopawian, i poraził blaskiem zwierzęta, tak, że nie mogły przez dobre kilkanaście sekund się poruszać. Potrafiły tylko mrugać, ale to przecież nie sprawiło, że mogły się przemieszczać. Zza krzaków wyskoczył ogromny, nawet przeogromny wilk, który właśnie szykował się na posiłek z lwiątka, ale lwiątko zdążyło uciec na komisariat policji, żeby powiadomić znajomego policjanta o zaistniałej sytuacji. Tam czekał na nie -niestety- ojciec, który był strasznie zdenerwowany. Była również matka, która też była zdenerwowana, ale nie tak bardzo jak ojciec. Wtedy jeden z policjantów szarpnął lwiątko i przeciągnął do swojego gabinetu. Ojciec małego jeszcze bardziej się zdenerwował. Razem z matką wyciągnęli lwiątko. Ale policjant też się zdenerwował i nałożył karę na
Animashe i inne filmy związane z Królem Lwem - http://youtube.pl/user/klfantlk
Offline
Było sobie małe lwiątko. Mieszkało nad wodopojem i strasznie chciało zostać najznakomitszym lwim rycerzem w królestwie. Niestety, malec, nie mógł być rycerzem ponieważ przejechał go walec. Pewnego dnia wybrał się do lasu na grzyby i nie wiedział co robią martwe ryby obok jego ulubionego miejsca do zbierania czerwonych i malutkich muchomorów. Wreszcie któregoś dnia postanowiło zapytać o to swojego lwiego chłopaka gdyż był gejem jednak po krótkim namyśle zrezygnował z tego, bo pomyślał że ktoś tak głupi będzie i go się spyta czemu jest pomalowany cały na różowo.
Samotnie znalazł tajemnicze jeziorko w środku lasu. Było dziwne ponieważ nie było w nim wody i było całkiem płaskie i płytkie, a za razem wielkie, szerokie i głębokie. Postanowił, że dzisiejszej nocy wejdzie do niego i się utopi i zostanie wielkim lwim duchem pojawiającym się w chmurze tak jak Mufasa. Lecz niestety zapomniał że to jezioro jest tylko bajorkiem i po kilku krokach zaczął zapadać się w błotnistym piasku. Zobaczył że w bagnie jest telewizor z włączoną 'Modą na sukces' i o mało co nie zwariował bo nienawidził tego serialu co ciekawe telewizor nie był na baterie, kabel wisiał swobodnie. Lewek dotknął ekranu telewizora i natychmiast znalazł się w serial gdzie wrzucili go do śmietnika, i połamali mu wszystkie kości, niestety był "Rosomakiem" i szybko mu się te kości zregenerowały. Po długiej chwili zastanawiania się jak stąd wyjść, postanowił, że znajdzie telewizor, puści sobie film o lwach i dotknie go. Nagle z piasku wyłoniła się kocia kuweta. Lewek poczuł potrzebę, zjedzenia jej zawartości. Nagle z kuwety wyłonił się latający potwór spaghetti ,który zaczął wchłaniać naszego bohatera. Na szczęście mały nie stracił zimnej krwi dlatego zjadł potwora razem z silikonowym żwirkiem dla kotów" Księżycowa Łuna". Po tym jakże smakowitym obiedzie, beknął na całe gardło i zmiótł z powierzchni ziemi ten magiczny telewizor
A następnie poszedł spać i gdy chrapał połknął tamten telewizor, a gdy bekał to z jego pyszczka słychać go było. W pewnym momencie zaczęto nadawać
znany serial "moda na sukces". I zmartwiony lewek zaczął kombinować, jak przełączyć kanał - nienawidził tego. Jedynym rozwiązaniem była lewatywa... Nasz bohater udał się do latryny... Ale poczuł tamtejszy"zapach", wybiegł z niej i zwrócił telewizor. Po czym pazurem nacisnął przycisk, i wyłączył znienawidzony, głupi serial.Malec zrobił głupią minę i zastanawiał się co będzie dalej. To co się po tym w
ydarzyło, wcale go nie zaskoczyło.
Postanowił więc zrobić coś pożytecznego, zająć się czymś ciekawym więc wyszedł z domu na poszukiwanie przygód. Po długiej podróży dotarł do dżungli, w której mieszkały zielone małpy używające kijów jako motyk . Jedna małpa wręczyła małemu kij i kazała plewić w nim dziwaczne wzory.Małe lwiątko po paru minutach zdenerwowało się i zaczęło prowadzić monolog ze samym sobą . To wykurzyło małpy więc zaczęły rzucać bananami na wszystkie strony świata. Co spowodowało apokalipsę . Lwiątko zostało wybrańcem i przeżyło wraz z jedną kobietą piękne pięć lat swego młodego życia i stało się nastolatkiem... Pewnego dnia dowiedziało się o smutnej wieści o jego przyjacielu...Kopie zabiła go jego ciocia Zira aby się zemścić za wyłączenie telewizora, bo lubiła "Modę na sukces". Lew musiał wrócić na bagna, gdzie był uznawany za króla. Niektóre zwierzęta zaczęły rzucać mu pogardliwe spojrzenia, na szczęście przybył wielki, bardzo ogromny mandrylopawian, i poraził blaskiem zwierzęta, tak, że nie mogły przez dobre kilkanaście sekund się poruszać. Potrafiły tylko mrugać, ale to przecież nie sprawiło, że mogły się przemieszczać. Zza krzaków wyskoczył ogromny, nawet przeogromny wilk, który właśnie szykował się na posiłek z lwiątka, ale lwiątko zdążyło uciec na komisariat policji, żeby powiadomić znajomego policjanta o zaistniałej sytuacji. Tam czekał na nie -niestety- ojciec, który był strasznie zdenerwowany. Była również matka, która też była zdenerwowana, ale nie tak bardzo jak ojciec. Wtedy jeden z policjantów szarpnął lwiątko i przeciągnął do swojego gabinetu. Ojciec małego jeszcze bardziej się zdenerwował. Razem z matką wyciągnęli lwiątko. Ale policjant też się zdenerwował i nałożył karę na całą lwią rodzinę. Gdy tata zobaczył ogromną sumę do zapłacenia...
,,Pamiętaj, kim jesteś'' - Ja zawsze będę pamiętała, że jestem złotym fanem TLK! <3
~ Goldi by Maro
Offline
Strony: Poprzednia 1 2 3 4 Następna