Nie jesteś zalogowany na forum.
*Jackie podrywa się na równe nogi i w panice chowa się za Kiare*
-co to miałobyć???*zapytała siedząc za Kiarą*
Offline
*kładzie się i przygniata Jackie nie zamierzając jej puścić*
Offline
*pomoc, sama tego chciałaś :p*
Offline
*nie usłyszała Arishy bo yła przygnieciona Kiarą*
-haaahhaaahaaa!!!*śmieje się i odpycha łapkami Kiare od siebie ale nie spycha jejzachęcając tymsamym do zabawy*
Offline
* śmieje się z tego że jacki szybko dochodzi do zdrowia, i zaczyna dziwnie tańczyć*
Offline
*szepcze do Jackie* wariaka ?
Offline
*przetaje tańczyć bo zobaczyła że ktoś lub coś się zbliża do naszego domku*
Offline
*spojżała na Kiare wymownie a potem spojżała na nowo przybyłą lwice*
-patrz i ucz się ale pamiętaj nie śmiej się bo wszysto spali na panewce*szepneła na ucho Kiarze i puściła do niej oczko a potem jak zawsze teatralnie usiadła obok Kiary*
-Jestem Jake a to Kiara i Anes*powiedziałą pokazując na lwice gdy wymawiała ich imiona*XD
-A ty???*zapytałą po chwili , marszczac zabawnie jedno oko*XD
*jak zawsze miała ochote na figle ale to nie byłażadna nowość*XD
Offline
* wogóle nie skapowała tego co powiedziała Jackie*
Offline
-Eeeee...halo ziemia do ciebie!!!*zaczeła machać łapą przed oczyma Arisy*
-coś ty taka drętwa??*zapytała pochwili a potem znudzona tym że lwica nie ma ochoty na jaąkolwiek rozmowe zostawiła ją w spokoju i poszłą do Kiary kładąc sie obok i bawiąc się ogonkiem Kiary*
Offline
*poszła spać z nudów* -.-
Offline
*dalej bawi się ogonem Kiary*
-nudzi mi się.*powiedziała do niej i się wyszczeżyła*
-może małe polowanko??*szepnełą do niej*
-tylko ty, ja, i ofiara, dogonimy ją i trach po niej*powiedziała z grozą i wybuchła śmiechem jak do niej dotarło co powiedziała*
-to jak idziemy???*zapytałą jak się uspokoiła*XP
Offline
*śpiąc usłyszała co mówi Jackie do Kiary i z niewiadomych powodów gadała przez sen. ryk
Offline
-to jak Kiara idziemy zaszaleć??*zapytała i z uradowaną i rozbawioną miną pociągła Kiare za łape zmuszając ja by wstała*
-no chodz będziefajnie *zaśmiała się do Kiary i czekała na jej reakcje*
Offline
*chrapie i kołysze ogonem, którum niechcący trąca jackie*
Offline
*poczuła na sobie ogon Arisy więc się odsuneła tak że nie mogła jej dosiagnąć, spojżała na Kiare wyczekująco*
Offline
*obudziła się i zaspaniymi oczkami patrzyła na lwice*
Offline
*dalej gapiła się na Kiare oczekując odpowiedzi*XD
/co z tobą Kiara????'
Offline
*patrząc na Jackie która mówiła do Kiary podeszła do nich i siadła przy Kiarze-*
Offline
*Spojżała na lwice i rozczarowana niereagowaniem kiary sama znikneła w zaroślach*
Offline
*zastanawiając się gdzie idzie Jackie, próbowała przebudzić Kiarę*
Offline
*poszła przed siebie i po paru minutach po lwicy nie było śladu, dosłownie rozpłyneła się w powietrzu*XD
Offline
*wołając Astre, nie wiedziała co robic czy zostać z Kiarą czy iść za Jackie*
Offline
momencik,już idę! hej,Jakie,gdzie jesteś ???
Offline
*Kiara wreszcie się ocknęłaś, Jackie ma depresje z Twojego powodu*
Offline
*nagle coś ciężkiego powala obie lwice na łopadki*
-kto powiedział że mam depresje??!!!*zaśmiała się stojąc nad lwicami*
-jestem głodna i tyle!!*powiedziałą i zlazła z lwic*
Offline
*no wiesz... siedząc przedtem w samotni można było tak sądzić... ale co tam ^^, ja też jestem głodna*
Offline
-wiesz mam zmienny charakter*powiedziaą szczeżąc się*
-to gdzie polujemy???
Offline
*zjadłabym taką pyszną zebrę ale nie wiem gdie zabry się pasą, a ty wiesz?*
Offline
*spojżała na Astre z szekokim uśmiechem*
-skarbie Jackie wie wszystko, no prawie wszystko*powiedziałą z szelmowskim uśmiechem chodz nad ostatnią częścią zdania troszke się zamyśliła ale wkońcu spojżała przed siebie i wciągneła powietrze nosem*
-są na północnym-wschodzie jak zawsze o tej poże, stado jest duże jakieś 40, może 50 osobników, o ile się nie myle to stado czarnego, zebry która ma całą czarną głowe*powiedziała i wyjaśniła Arisy kto to jest czarny, a potem z dumnie uniesioną głową poszła w kierunku północno-wschodnim*
Offline