Nie jesteś zalogowany na forum.
Witam w fioletowo-różowo-niebiesko-zielono-czerwonym lesie!
Możesz znaleźć tu małe oczko wodne, dużo drzew, krzewów i kwiatów, ale uważaj - niektóre są trujące!
Offline
- Możesz ją o coś poprosić, o coś małego. Na przykład orzecha. Przyniesie Ci. To pomocne i dobre zwierzęta, mi dzisiaj na zachodzie pomogły ptaki... *Powiedziała Mania.*
Offline
- Ja sama sobie mogę przynieść. A poza tym, mam kilka orzechów. *Podała dwa wiewiórce. Wiewiórka uśmiechnęła się i zjadła orzechy.* - Mogę się nią zaopiekować? Płomykowi przydało by się zwierzęce towarzystwo, a poza tym, jest słodka. *Pogłaskała delikatnie małą wiewiórkopodobną.*
Offline
- Chyba tak...jeśli nie ucieknie. Może się przyda w wiosce. Jest bardzo pracowita. *Powiedziała Mania i popatrzyła na zwierzątko.*
Offline
*Otrzepując się z liści, doszedł wreszcie na miejsce spotkania. Już prawie wszyscy byli tam zgromadzeni i najwyraźniej zabawiali się z jakąś...wiewiórką? Zbliżył się do reszty zbiegowiska*
-Na północy cisza i spokój, nie zauważyłem niczego drapieżnego. A jak wasze poszukiwania?
Ostatnio edytowany przez Dagor (2013-12-14 14:12)
Offline
- Saf znalazła wioskę a na zachodzie są jakieś dziwne stworzenia... *Powiedziała lwica.*
Offline
- To ruszamy? *Wiewiórka najwyraźniej polubiła Saf i wdrapała się na jej plecy.*
Offline
- Dobra. Daleko to? *Zapytała lwica i popatrzyła się na wiewiórkę.*
Offline
- Nie całkiem. Musimy pierwsze znaleźć dosyć duże ślady. Mniej więcej było ich tam trzydzieści. *Z krzaków wyszedł mały szczurek.* - Szczurki też pomagają? *Wzięła go na ręce.*
Offline
- Tutejsze szczury wyczuwają niebezpieczeństwo, mają całą bezpieczną mapę świata w głowie. Mogą nas zaprowadzić bezpiecznie do spalonej wioski. Wystarczy, że powiesz im gdzie znajduję się wioska. *Mania popatrzyła się na szczurka.*
Ostatnio edytowany przez Mania (2013-12-14 14:51)
Offline
*Słuchał uważnie rozmowy, jednak chrząknął i poprosił o ciszę.*
-Na wschodzie znalazłem ślad prawdopodobnie bardzo istotny dla naszych poszukiwań. Jednak w tym miejscu nie mogę wam zbytnio wyjawić o co chodzi. Proponował bym zatem udać się wpierw tam, ale decyzję pozostawiam wam.
*Usiadł wyczekując na odpowiedź gromady.*
Offline
- Możemy się tam udać, ale szybko. Jeśli chcesz, możemy użyć umiejętności szczurów. *Powiedziała Mania.*
Offline
- Słodki. Ale ja też wiem gdzie się wioska znajduje, szczurek nie musi się wysilać. Chodź. *Szczurek wdrapał się po ręce Saf i usiadł obok wiewiórki.*
Offline
-To nie wymagane, znam drogę. *Odpowiedział do Mani*
Offline
- No to ruszajmy. *Powiedziała Mania i przeszła kilka kroków w stronę wschodu.*
Offline
*Saf wzbiła się w powietrze. Wiewiórka i szczurek złapali się jej futra. Leciała tuż nad drzewami, żeby nie zgubić tropu.*
Offline
*Wzruszył ramionami i poszedł za Manią. Irytowało go trochę to, że smoczyca zabiera ze sobą wszystko żywe co napotka. Było to dla niego bezmyślne zachowanie, które może sprowadzić na nich mniej przyjacielskie "zwierzątka", wabione przez znane im zapachy*
Offline
*Gdy dotarli już na polanę o której opowiadał, ukazało się im oczom monstrum zanurzone w pewnym stopniu w jakimś bagnie. Wyszczerzone kły z daleka nadawały jej groźnego wyglądu. Mimo to, uśmiechnął się do siebie a następnie do przyjaciół*
-No jak myślicie, co to jest?
Offline
-...Jakieś cuś. *Palnęła Waterkill, pojawiając się za lwem. Smoczyca podeszła bliżej.*
-Hmm... *Puknęła w "stwora" patykiem. Z paszczy"potwora" wydobył się metaliczny dźwięk.*
-Maszyna... Ciekawe... *Water wyjęła z torby śrubokręt i kilka innych narzędzi, po czym wskoczyła do maszyny przez jakąś dziurę.*
-Wohooo... Ktoś tu niedawno był... Pełno śladów. *Smoczyca rozejrzała się.*
-Może uda się odpalić... *Niebieskooka zaczęła szukać wzrokiem czegoś, czym można by sterować. *
Ostatnio edytowany przez Waterkill (2013-12-14 16:30)
Offline
- Co tu robi maszyna...? *Zapytała z lękiem w głosie Mania i popatrzyła na ten wynalazek.*
- Jest tu coś jeszcze?
Offline
*Saphira wylądowała.* - Co to jest? *Popatrzyła z zastanowieniem na stwora.*
Offline
*Smoczyca zobaczyła jakiś panel kontrolny. Kluczyk... Przekręciła go, maszyna warknęła ostrzegawczo, po czym zaczęła podnosić się, chrobocząc.*
Offline
*Mania lekko odsunęła się i wysunęła pazury, tak w razie czego.*
Offline
*Obejrzał poczynania Water po czym krzyknął do niej.*
-Zwariowałaś na Boga?! Nie startuj tym, zostaw go na ziemi musimy go obejrzeć w ładowni.
*Po tych słowach podszedł bliżej w stronę klapy do wejścia i zaczął nią ruszać. Klapa otworzyła się z metalicznym chrobotem.*
-No zatem zapraszam do wnętrza. Mi-24, radziecka myśl techniczna. Bo tylu latach nadal działa i zabija. No, to zapraszam. *Uśmiechnął się na siłę po czym wszedł do maszyny.*
Offline
- Jesteś pewny, że chcesz tam wejść? *Mania popatrzyła niepewnie na lwa.*
Offline
*Odwrócił się w stronę Mani.*
-Dlaczego miałbym tego nie robić?
Offline
- No wiesz, nie wiadomo czy to bezpieczne... *Popatrzyła niepewnie na maszynę.*
Offline
-Zaufaj mi, znam się na tym. *Mrugnął porozumiewawczo okiem i wszedł do maszyny.*
Offline
* Do Magicznego Lasu przyszedł Eragon i spoglądał na okolice Magicznego Lasu*
Offline
*Saphira weszła do środka i rozglądnęła się.* - Jak dla mnie to trochę tu metalowo. *Oznajmiła.*
Offline
*Mania niepewnym krokiem podeszła do maszyny. Przyjrzała się troszeczkę i weszła do środka.*
Offline