Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Czołem!
Czy ktoś z Was lubi polskie kino wojenne? Mi samemu trudno odpowiedzieć na to pytanie. Według mnie w Polsce era filmów o tematyce historyczno-wojennej skończyła się wraz z upadkiem PRL-u. Mimo to za bardzo nie ma co żałować produkcji w stylu "Ogniomistrza Kalenia", "Czterech pancernych i psa" lub "Barw walki", które zakłamywały prawdę historyczną, przedstawiały żołnierzy AK i NSZ jako bandytów, a faworyzowały komunistów. Natomiast jedna z ostatnich polskich produkcji o tej tematyce, "Bitwa warszawska 1920" okazała się być porażką. A może wy macie swoje ulubione filmy wojenne i podzielacie inne zdanie niż moje? Jeżeli tak, to zapraszam do komentowania.
Biały Orzeł znakiem, lew w sercu.
"niepodległości Jej zawsze gotów będę bronić do ostatniej kropli krwi..."
fragment przyrzeczenia ZS "Strzelec" OSW
Offline
Z polskich filmów to ja oglądałem Katyń a z seriali od czasu do czasu Czterech pancerni i Hansa Kłosa.
Już taki jestem zimny drań
I dobrze mi z tym, bez dwóch zdań
bo w tym jest rzeczy sedno
Że jest mi wszystko jedno
Już taki jestem zimny drań
Offline
Hmm.. osobiście wolę zagraniczne kino wojenne, nie jest tak martyrologiczne. Polska historia pełna jest wzniosłości i niektórzy nazbyt podkreślają to, że nam się wielka krzywda działa. Nie zlinczujcie mnie, ale myślę, że w polskim kinie wojennym zbyt wiele porażek jest ukazanych. Może czas zacząć opiewać sukcesy, choć jest ich porównywalnie mniej?
A tak poza tym bardzo lubiłam ogladać Pancernych i Psa Cywila.
Offline
Ale jak już się wezmą za sukces (patrz "Bitwa Warszawska 3D")... to jeszcze większy gniot wychodzi... tak jakby "tyle się nacierpieliśmy, aż od katowania nas wrogowie się zmęczyli i przegrali"...
A ja to jeszcze "Stawkę większą niż życie" lubię
Avatar by MadKakerlaken
Offline
Bitwy warszawskiej nie oglądałam, ale wiem jedno- Polacy w wielu filmach uderzają w patos, co często jest niepotrzebne.
Offline
Według mnie "Bitwa warszawska" mogłaby być dobrym filmem, gdyby producenci nie skupili się na oczekiwaniu na zwrot kosztów produkcji licząc, że publiczność przyciągną do kina polskie "gwiazdy" ekranu. Zamiast tego mogliby się skupić na napisaniu porządnego scenariusza.
Biały Orzeł znakiem, lew w sercu.
"niepodległości Jej zawsze gotów będę bronić do ostatniej kropli krwi..."
fragment przyrzeczenia ZS "Strzelec" OSW
Offline
Też racja. Tak samo z Katyniem, nie wiem czemu, ale Żmijewski mnie tam bardzo raził.
Offline
Polskie kino wojenno-historyczne właściwi już nie istnieje, co potwierdziło moje wyjście z klasą na "film" "Bitwa pod Wiedniem" (chociaż częściej słyszy się tytuł "Kac Vienna").
Biały Orzeł znakiem, lew w sercu.
"niepodległości Jej zawsze gotów będę bronić do ostatniej kropli krwi..."
fragment przyrzeczenia ZS "Strzelec" OSW
Offline
W ,,Bitwie Warszawskiej" pomijając łzawy wątek miłosny, moim zdaniem najlepszy był Adam Ferency w roli czekisty Bykowskiego, naprawdę wyrazista kreacja i świetny aktor.
Mówisz o tych filmach z PRL-u....cóż wiadomo jakie były czasy, ale weź na przykład ,,Westerplatte" czy ,,Wolne Miasto" o poczcie Gdańskiej, takich filmów już się nie robi, a to wielka szkoda, bo patriotyzm był w nich pokazany. Albo ,,Ptaki ptakom" o wieży spadochronowej w Katowicach, choć jest wiele kontrowersji o Wieży i jej obronie, to tło społeczno-politycznej jest ukazane nieźle.
A, bym zapomniał, lubię także film ,,Wilcze Echa" (trochę twoja tematyka Strzelec- Bieszczady po akcji ,,Wisła"), nie ze względu na historię w tle filmu, ale na fabułę- jest to jedyny Polski film stworzony na podstawie amerykańskiego westernu. Oczywiście realia inne, ale nutka przygody jest .
Poza tym nie należy skreślać tych filmów, ostatnio była rocznica bitwy pod Lenino, a przecież film ,,Do krwi ostatniej" był reżyserowany przez Jerzego Hoffmana, warto te filmy znać, jest to dorobek polskiej kinematografii, słuszny czy nie, ale jest!!!
Kapitan.....i wszystko jasne. Pamiętajcie, wszyscy jesteśmy żołnierzami!!!
Offline
Całkowicie się z Panem zgadzam, panie Mazuer, jeżeli chodzi o film "Bitwa warszawska". Co do "Do krwi ostatniej", to według mnie jest to zbyt naciągane propagandowo pokazanie historii bitwy pod Lenino.
Biały Orzeł znakiem, lew w sercu.
"niepodległości Jej zawsze gotów będę bronić do ostatniej kropli krwi..."
fragment przyrzeczenia ZS "Strzelec" OSW
Offline
Achhhh Strzelec, źle mnie zrozumiałeś, oczywiście bitwa pod Lenino jest naciągana w tym filmie. Miałem na myśli niejako poznanie takiego filmu i ocenienie go obiektywnym okiem .
Teraz wchodzi serial ,,Misja Afganistan", zobaczymy co tam wymyślili. Ja akurat mogę to zestawić z własnymi wspomnieniami bo byłem pół roku tam na misji, ale mam poważne wątpliwości co do realizmu......
Jedno jest pewne, jakość naszej rodzimej kinematografii to tendencja spadkowa, oby to się zmieniło.
Kapitan.....i wszystko jasne. Pamiętajcie, wszyscy jesteśmy żołnierzami!!!
Offline
Chyba faktycznie nie zrozumiałem do końca Pana posta.
Ostatnio zauważyłem w centrum miasta, gdzie mieszkam, plakaty reklamujące wchodzący za niedługo na ekrany kin film "Obława". Zobaczymy, co z tego wyniknie.
PS: Dla zainteresowanych- link do strony z opisem fabuły "Obławy" i zwiastun filmu: http://www.culture.pl/kalendarz-pelna-t … u-w-kinach
Biały Orzeł znakiem, lew w sercu.
"niepodległości Jej zawsze gotów będę bronić do ostatniej kropli krwi..."
fragment przyrzeczenia ZS "Strzelec" OSW
Offline
A ja pozwolę sobie wspomnieć "Jak rozpętałem drugą wojnę światową". Zawsze z miłą chęcią oglądam jak leci w tv.
Czasem "Pancernych..." się też oglądało, nie powiem. Na temat "Bitwy warszawskiej" nie będę się wypowiadać, bo i tak nic nowego do tematu nie wniosłabym.
Niejmniej, jeżeli chodzi o "Katyń", jest to jeden z filmów, których nigdy nie oglądnę drugi raz. Pamiętam, gdy na seansie w kinie nie czułam nic, tylko paskudne, lepkie zimno, przeszywające do szpiku kości. Jakbym stała na deszczu w lodowaty dzień. Jeszcze zostałam okrzyknięta osobą bez serca, gdy wszyscy pytali się nawzajem o zdanie na temat filmu i wyrażali swoje opinie ("Ach! To było okrobne! Przerażające!" Itd.) a ja na pytania innych odpowiadałam: "Nic. Zimno."
Fakt, Caro. Mnie też irytował
「彼が死んだ時、私の心も死にました。」
Offline
(Nie wiem czy temat aktualny ale co tam.) Polskie filmy wojenne tsa... cóż za czasów moich rodziców jak to podkreśliliście były lepsze. Hans Kloss czy Pancerni to klasyka i rozpisaliście się o nich wcześniej. Natomiast ja uważam, za warty obejrzenia film pt. "Hubal" . Uważam go za jeden z lepszych Polskich filmów wojennych, chociaż drugim z moich ulubionych jest "Orzeł". Co do nowych filmów to cóż, jak dla mnie nie są najgorsze.
"Jasność tysiąca słońc, rozbłysłych na niebie, oddaje moc Jego potęgi. Teraz stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." Robert Oppenheimer
Offline
Ja byłam ostatnio w kinie z klasą na Sierpniowym Niebie. Jednak jedyne, co tam było dobre, to muzyka.
//Tytuły piszemy wielką literą. ~Fantlk//
Ostatnio edytowany przez Fantlk (2013-12-29 18:34)
Zupa kapusciana wiatr
Offline
Ja za dużo filmów wojennych nie oglądam, ale czasami się zdarza.
Bardzo podobał mi się film "Katyń". Jeden z lepszych filmów wojennych (i nie tylko wojennych). "Bitwa Warszawska" była taka sobie, ale nie była też całkiem zła.
A z seriali to czasami oglądam "Stawka większa niż życie" i "Czterej pancerni i pies". Czasami, bo telewizje jak dla mnie za często je puszczają i aż się nie chce już oglądać.
Animashe i inne filmy związane z Królem Lwem - http://youtube.pl/user/klfantlk
Offline
Strony: 1