Nie jesteś zalogowany na forum.
*Lew odpowiedział* - To ty Warmik... jeny, ja nie poznałem cię, Warmik* rzekł do lwa i lekko uśmiechnął się*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2014-02-08 18:28)
Offline
*Była zadowolona z tego, że poznała Warmika.*
- Co tam, War? Wszystko u Ciebie w porządku? *Spytała z troską.*
Offline
*Z poważną, lecz w miarę przyjazną miną odpowiedział.*
-Jakoś sobie radzę, jednak ciężko było ze mną ostatnimi czasy. Ale powiedzmy, że teraz jest dobrze. *Zamyślił się.* -Jak dawno Cię nie widziałem...
Offline
* Lew słuchał przebiegającej rozmowy pomiędzy Warem a Goldi*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2014-02-08 23:08)
Offline
- Nom, ja Ciebie też. *Dodała z uśmiechem.*
- Zmieniłeś się trochę, ale i tak fajnie wyglądasz. *Puściła oczko do Warmika.*
Offline
*Lwica ze smutkiem poszła z powrotem na drzewo*
Offline
- Warmik, powiem tak, że ty się zmieniłeś...* rzekł do towarzysza, ale później lew popatrzył na smutną lwiczkę, która teraz weszła na drzewo*
Offline
*Uśmiechnął się lekko* -Dziękuję Wam, również wyglądacie lekko inaczej, ale nie liczy się wygląd, prawda? *Spojrzał, na lwicę na drzewie* -Dlaczego od nas odchodzisz?
Ostatnio edytowany przez FireLion (2014-02-11 17:50)
Offline
- No tak, masz rację, War, wygląd się nie liczy, tylko co my mamy w środku. *powiedział do towarzysza i też się lekko uśmiechnął*
Ostatnio edytowany przez FireLion (2014-02-11 17:49)
Offline
- Tak, wygląd nie jest wcale najważniejszy. Liczy się charakter. *Powiedziała z dziwną powagą Goldi.*
Offline
- No tak, masz rację, Goldi. *przytaknął lwiczce i uśmiechnął się*
Ostatnio edytowany przez FireLion (2014-02-11 17:49)
Offline
- A dlaczego Yuko znowu się czai na drzewie? *Spytała głosikiem pełnym troski i zakłopotania.*
- Może ją obraziłam albo wystraszyłam? Mam nadzieję, że nie... *Dodała już nieco ciszej i bardziej niepewnie.*
Offline
- Goldi, to nie jest twoja wina, że Yuko czai się teraz na drzewie, to nie jest twoja wina. * odpowiedział do lwiczki*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2014-02-10 20:42)
Offline
- Jesteś pewny? *Spytała jeszcze ciszej i przysunęła się do Eragona.*
Offline
- Tak, Goldi, jestem tego pewien, że to nie jest twoja wina. * rzekł i objął lwiczkę łapą*
//"Objąć" się odmienia. ~FL//
Ostatnio edytowany przez FireLion (2014-02-11 17:50)
Offline
*Goldi umilkła. Położyła się na jednym z ogromnych liści i zasnęła.*
Offline
*Lew podszedł do małej lwiczki, która teraz zasnęła i usiadł obok niej*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2014-02-11 20:31)
Offline
*Goldi była zwinięta w kłębek. Śniło jej się spotkanie z rodzicami i Ness. Ruszała delikatnie ogonkiem przez sen.*
Offline
* Lew położył się obok lwiczki i myślał o swoim dalekim kuzynie, o tym, co się z nim teraz dzieje*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2014-02-11 20:49)
Offline
*Po kilku minutach Goldi się przebudziła. Była wyraźnie przerażona. Widocznie jej sen okazał się być koszmarem.*
- NIE! *Wykrzyknęła jeszcze jakby przez sen.*
Offline
*Lew zerwał się i powiedział do lwiczki* - Goldi, spokojnie... *rzekł do niej przyjaznym głosem*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2014-02-11 21:10)
Offline
- Miałam bardzo zły sen... *Powiedziała ze smutkiem i przerażeniem.*
- Mam nadzieję, że już się obudziłam. *Dodała z większym spokojem.*
Offline
- Tak, Goldi, już się obudziłaś....*odpowiedział lew do towarzyszki i dodał* - A jaki sen tobie się przyśnił?
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2014-02-11 21:23)
Offline
- No to dobrze. *Powiedziała już całkowicie uspokojona Goldi.*
- Śniła mi się moja rodzina. Odegrała się w tym śnie wielka tragedia... *Powiedziała z ogromnym smutkiem.*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2014-02-11 21:26)
Offline
- Aha, to dalej nie pytam się szczegółów twojego snu, Goldi.* rzekł i lekko objął lwiczkę swoja łapą*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2014-02-12 20:26)
Offline
- Wiesz, to nawet dobrze... Nie chciałbyś o nich się dowiedzieć. *Dodała lekko rozweselona Goldi.*
Offline
- To dobrze...* rzekł do małej lwiczki i przytulił ją do siebie*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2014-02-12 21:08)
Offline
*Goldi wtuliła się w futerko przyjaciela. Bardzo chciała się upewnić, czy na pewno już się przebudziła.*
Offline
*Lew przytul do siebie lwiczkę i powiedział* - Goldi, już się przebudziłaś.* uśmiechnął się*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2014-02-12 22:01)
Offline
*Ukradkiem uszczypnęła się w szyję w celu upewnienia się, czy zły sen się skończył. Okazało się, że tak. Zadowolona z tego faktu Goldi delikatnie objęła łapką swój ogonek.*
Offline