Nie jesteś zalogowany na forum.
Witam w fioletowo-różowo-niebiesko-zielono-czerwonym lesie!
Możesz znaleźć tu małe oczko wodne, dużo drzew, krzewów i kwiatów, ale uważaj - niektóre są trujące!
Offline
*Smoczyca weszła do pokoju. *
-Rexmethn... *Stwór skoczył na biurko, rozdeptując je i tym samym gasząc płomienie. *
-No, zadowolona? *Powiedziała do Mani.*
Offline
- Ta... Tak. Dzięki...*Powiedziała nieśmiało i powoli weszła do pokoju.*
//"Powoli" piszemy łącznie. ~ Goldi//
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2013-12-31 20:38)
Offline
*Lwica niepewnie wkroczyła do lasu. Odetchnęła głęboko, po czym położyła się pod jednym z wysokich drzew.*
-Las, zdecydowanie jedno z milszych miejsc, w jakim mogłam się znaleźć. *szepnęła do siebie, po czym jeszcze raz wygładziła teren wokoło wspomnianego drzewa łapami.
-Zdecydowanie - *podkreśliła* - jedno z milszych miejsc
Offline
*Dzisiaj do Magicznego lasu wkroczył lew o czarnej sierści i o czerwonej grzywce przepasanej czerwoną chustą w czarne wzory. Chciał na tych terenach odetchnąć od różnych zmartwień i niezbyt przyjemnych sytuacji. Szedł przez las, a wokół niego rosły potężne liściaste drzewa. Myślał, że tutaj spotka jakiegoś nowego towarzysza, ponieważ na tych terenach bardzo rzadko kiedy przebywa.*
//Poprawiłem błąd w "przepasanej" i połączyłem "nie" i "zbyt". ~FL//
Ostatnio edytowany przez FireLion (2014-06-06 16:51)
Offline
*Brązowa lwica rozejrzała się niepewnie, po czym, spostrzegła idącego w jej kierunku lwa. Uśmiechnęła się kątem pyska, po czym lekko leniwie wstała, podchodząc do nieznajomego.*
-Witaj. *Przywitała się, po czym cierpliwie zaczekała na odpowiedź ze strony lwa*
Offline
*Wilczyca po długim zwlekaniu postanowiła wyjść z krzaków. Rozejrzała się i przeciągnęła. Z oddali zauważyła czarnego lwa. Postanowiła się do niego skradać.*
Offline
* Samiec podszedł do nowej przybyszki i odpowiedział* - Cześć. Jesteś tutaj nowa? * spytał się lwicy i uśmiechnął się.*
Offline
//Jako, że nikt już nie piszę do tamtej przygody, zacznę od nowa //
*Mania siedziała na kamieniu, przyglądając się podłożu koloru fioletowego, spoglądając czasem na kolorowe drzewa. Warknęła i drapnęła kamień oraz zeskoczyła z niego.*
Offline
*Samiec spoglądał na nowa lwicę i czekał na jakąśkolwiek z jej strony odpowiedź.*
//"Jakąś kol wiek"? ~FL//
Ostatnio edytowany przez FireLion (2014-06-07 19:26)
Offline
*Mania odwróciła się i dojrzała grupkę nowych lwów. Ponownie warknęła i podeszła bliżej pewnego, na pewno nieznanego dla nowych przybyszów, krzewu. Mania wiedziała, że to zwykła roślina ozdoba, jednak w tym lesie rzadko były zwykłe rośliny.*
Offline
Tak, nowa. *Odparła szybko lwica, wyrywając się z zamyślenia.* A ty? A... No tak... Jestem Aar.
Offline
- Ja jestem tutaj już sporo czasu. Czyli ogólnie na tych terenach. * odrzekł przyjaźnie i postanowił się przedstawić* - Miło mi postać Aar. Ja jestem Eragon.
Offline
*Shaia powoli wychodzi z krzaków* Ależ dużo tu lwów. *szepnęła do siebie*
Offline
*Mania miała ochotę zebrać trochę liści z trującego krzaku, zjeść je i udusić się - z niewiadomych powodów. Przewróciła oczami, przypominając sobie jak ostatnio prawie by tak się stało, ponieważ pomyliła krzaki będąc śpiąca. Poszarpała łapą grzywkę, wysunęła pazury i podeszła do Eragona oraz Aar, nie chowając pazurów.*
Ostatnio edytowany przez Mania (2014-06-07 19:36)
Offline
*Lwica z niepewnością rozejrzała się, po czym wróciła do nowo poznanego lwa.* Z wzajemnością. Czyli mówisz, że jesteś tu dość długo? Dokładniej od kiedy...? *Spytała, po czym jeszcze raz rozejrzała się.*
Offline
*Wilczyca przełamała naturalną nieśmiałość. Wyprostowana ruszyła przed siebie. Powolnym, ale stałym krokiem zbliżała się do grupki lwów.*
Fajnie byłoby się z kimś zaprzyjaźnić. *Z tymi słowami na jej białym pyszczku pojawił się uśmiech.*
Offline
*Mania, słysząc słowa Shaii miała ochotę powiedzieć fajnie, ale zależy z kim i gdzie, a to raczej nie jest teraz odpowiednie miejsce na takie zawiązywanie znajomości... ale postanowiła to przemilczeć. Ponownie cicho warknęła i potargała łapą grzywę, czekając na jakąkolwiek reakcję ze strony lwów, ponieważ sama jak na razie nie zamierzała pierwsza się odezwać.*
Offline
*Przyczłapała, po dosyć długiej wędrówce, do Magicznego Lasu. Rozglądnęła się powoli dookoła. Zauważyła grupę lwów, a wśród nich wilczycę. Podeszła do nich.*
- Dzień dobry wam.
Offline
*Po miłej odpowiedzi Aar lew odpowiedział* - Ja jestem tutaj chyba od bodajże roku albo i więcej. *odpowiedział i dodał * - Tak jeszczeże nie liczę, ile ja tutaj jestem. *Następnie zauważył Manię, która do niego podeszła. Później zobaczył wilczycę , która chyba jest nieśmiała,więc uśmiechnął się do niej. A na samym końcu zauważył Cari, ale nic jej nie odpowiedział, tylko co chwilę uśmiechał się do wilczycy.*
//1. "Podajrze" -> "bodajże".
2. "Jeszczeże" - > "jeszcze".
3. "Nie" -> "niego". ~FL//
Ostatnio edytowany przez FireLion (2014-06-08 12:36)
Offline
*Lwica położyła się na boku. Zamknęła jedno oko, a drugim patrzyła na delikatnie ruszającą się pod wpływem wiatru trawę.*
Ostatnio edytowany przez Carissime (2014-06-08 13:44)
Offline
*Od ponad roku? To dlaczego nigdy go nie wiedziała? A może to Eragon jest powodem tego problemu w lesie... - lwica zaczęła się zastanawiać. Wysunęła pazury i spojrzała na przybyszy.*
- Co was tu sprowadza?!
Offline
*Spojrzała na Manię. Była czymś zdenerwowana. Cari od razu wstała.*
- Maniś, jesteś czymś zdenerwowana?
*Zwróciła się do niej. Po chwili usłyszała jej pytanie, które tak jakby wykrzyczała.*
- Ja przyszłam pooglądać krajobrazy.
Offline
*Przyszedł do lasu. Słyszał o tym, że podobno jest on magiczny. Lecz nigdy tu nie był, więc chciał na własne oczy zobaczyć ten las. Ale los sprawił, że oprócz lasu zobaczył lwa, wilczycę i trzy lwice, w tym jedną nową. Powoli podszedł do zbiorowiska i usiadł obok nich, nic nie mówiąc.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
- Mania! * warknął * - Jakiego problemu w tym lesie ja jestem powodem! Co?!!! * wykrzyknął słowa na Manię.*
//Od kiedy Eragon umie czytać w myślach? Mania to POMYŚLAŁA, a nie wypowiedziała. Bardziej uważaj na posty. ~W.//
Ostatnio edytowany przez Wathara (2014-06-08 18:36)
Offline
*Wilczyca szybko dostrzegła nowego przybysza. Nie wiele myśląc podbiegła do niego.*
-Witaj *powedziała cichym, ale spokojnym głosem.*
Offline
*Ucieszył się na widok wilczycy. Więc powiedział do niej.* - Witaj i ty.
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
* Lew popatrzył na wilczycę i uśmiechnął się do niej. A później popatrzył swoimi oczyma na Fire.*
Offline
- Krajobrazy? Hm, to akurat jest powód. *Powiedziała. Za niedługo nikt ich sobie pewnie nie obejrzy... dodała w myślach.* - Zdenerwowana? Wydaję Ci się. *Lwica próbowała brzmieć przekonująco i prawdziwie.*
- A reszta co tu robi?
Offline
-Powiedz co Cię tutaj sprowadza lwie. *powiedziała uśmiechnięta w kierunku nowego przybysza.*
Offline
//Wprowadzę trochę akcji. Tutaj możecie przeczytać, co mam zamiar zrobić, a jak się zgodzicie, wcielimy plan w życie. C: Mniej więcej tak się wydarzy, jak się zgodzicie. //
*Cari poczuła głód. Wstała i zaczęła się szybko rozglądać.*
- Jaka tutaj żyje największa zwierzyna?
*Zwróciła się do Manii.*
Offline