Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
""Kraina Lodu" to opowieść o dwóch siostrach, księżniczkach Arendelle, niegdyś bardzo ze sobą związanych, które z czasem oddalają się od siebie. Wszystko zaczyna się, gdy obdarzona magicznymi mocami Elsa, w czasie zabawy przypadkowo rani zaklęciem Annę. Dziewczynka zostaje uratowana, ale to wydarzenie kładzie kres wspólnym zabawom. Elsa resztę dzieciństwa spędza w swojej komnacie próbując zapanować nad mocą. Mijają lata, dziewczęta dorastają i nadchodzi dzień koronacji Elsy. Mimo starań, by ukryć swoje magiczne zdolności, świeżo upieczona królowa, zamraża posadzkę w sali balowej i przerażona ucieka. Nie wie, że oto sprowadziła na kraj niekończącą się zimę. Anna postanawia odnaleźć siostrę, by położyć kres pogodowym anomaliom. W drodze towarzyszyć jej będą handlujący bryłami lodu Kristoff, jego wierny renifer Sven oraz magiczny śniegowy bałwan Olaf." //Filmweb//
To nowy film produkcji Disney'a. Miał swoją premierę 20 listopada 2013 roku na świecie i 29 listopada tego samego roku w Polsce.
Oglądałam go w internecie. Baaardzo mi się spodobał! Pokochałam Olafa i Elsę. Fabuła jest dość wciągająca, piękne "widoczki", dobrze dobrany polski dubbing, wspaniałe piosenki!
Był ktoś z Was w kinie? A może ktoś (tak jak ja) oglądał "Krainę Lodu" w internecie?
Piosenki po polsku:
http://www.youtube.com/watch?v=lZHy643OMCo
http://www.youtube.com/watch?v=9TchvhvXBIs
http://www.youtube.com/watch?v=XsI-vJFlvr4
http://www.youtube.com/watch?v=5BSY_bsfIvk
http://www.youtube.com/watch?v=DdtHsrVt-O0
http://www.youtube.com/watch?v=V7eKeDU49L0
http://www.youtube.com/watch?v=v_PYIvzbBA4
http://www.youtube.com/watch?v=lMsv554v8d4
Polskie zwiastuny:
http://www.youtube.com/watch?v=vaXLj9O0vlE
http://www.youtube.com/watch?v=PpP3QUO-2TI
http://www.youtube.com/watch?v=pZoimeoNAcw
Fragmenty z filmu:
http://www.youtube.com/watch?v=B3BLB31xN5s
http://www.youtube.com/watch?v=lACCCskx-wY
http://www.youtube.com/watch?v=DC6dssNMCW0
http://www.youtube.com/watch?v=_L8nvArpG3Q
,,Pamiętaj, kim jesteś'' - Ja zawsze będę pamiętała, że jestem złotym fanem TLK! <3
~ Goldi by Maro
Offline
Kocham ten film, byłam na nim w kinie. Bardzo poruszył mnie wątek Elsy. Bardzo (popłakałam się razem z nią).
Offline
Ja oglądałam kawałek filmu potem się zacięło (na komputerze). Fajny film.
"Ty i ja to jedno"
" Nie żałuj umarłych, żałuj tych, co żyją bez miłości." ~ Albus Dumbledore
http://krolllewek.blogspot.com/
Offline
Super film. Kocham Annę, Elsę, a najbardziej Olafa. Ten bałwan do potęgi mnie rozśmieszył. Uwielbiam piosenkę "Mam tę moc", znam ją prawie na pamięć i co wieczór śpiewam ją, jak mi się nie chce spać. Ja oglądałam w internecie, trochę był taki... Zniszczony, jak to w internecie. Raz głośniej, raz ciszej, ale oglądnęłam i mi się bardzo spodobał. Tak, dlatego postanowiłam zmienić żywioł Saphiry.
Ostatnio edytowany przez Carissime (2014-01-30 15:08)
Offline
Bardzo mi się podobał. Nawet nie spodziewałem się, że może mi się spodobać aż tak. Olaf mnie również bardzo rozśmieszył. "Mam Tę Moc" w polskiej wersji jest rewelacyjna. Jednakże wydaje mi się, że trochę za dużo śpiewania w tym filmie. Ale to wybaczam.
Animashe i inne filmy związane z Królem Lwem - http://youtube.pl/user/klfantlk
Offline
Ach kocham ten film. Wszystko tam jest genialne. Ta historia, ta muzyka, ta animacja, te postacie po prostu wszystko. No i Elsa, najpiękniejsza, najciekawsza i zdecydowanie moja ulubiona księżniczka Disneya ( w zasadzie to królowa ). Mogę zostać zlinczowana, ale według mnie to Król Lew XXI wieku. Dlaczego, opisałam na Filmwebie :
Nie potrafiłabym wyznaczyć, która animacja jest lepsza. Według mnie Król Lew jest najlepszą animacją "renesansu Disneya", a Frozen najnowszego, czy jak to już niektórzy mówią "drugiego renesansu Disneya" Nawet widać pewne podobieństwo. Przed 1989 r., a potem przed 2009 r. wytwórnia miała kłopoty z animacjami. Nie były one złe, niektóre wręcz sama bardzo lubię (Wielki Mysi Detektyw, Lilo i Stitch, Atlantyda) jednakże nie były wielkimi hitami. Dwadzieścia pięć lat temu Disney zaczął mieć kłopoty finansowe i resztkami sił w 1989 r. stworzył Małą Syrenkę, film który odwoływał się do dawnej twórczości, za życia Walta Disneya i stał się wielkim hitem. Przed 2009 wytwórni nie groziło bankructwo ,ale ich animacje nie były na takim poziomie jak dawniej. Lecz udało im się zrobić Księżniczkę i Żabę , która może nie była aż tak wielkim hitem, ale przywróciła ludziom wiarę w dawnego Disneya. Potem były dwa bardzo dobre filmy, najpierw Alladyn oraz Piękna i Bestia, a potem Zaplątani i Ralph Demolka. Następnie wychodzą animacje, która nie miały jakieś wielkiej reklamy, a stały się wielkimi hitami czyli Król Lew i Frozen. Filmy który wywołały na świecie, zwłaszcza w USA szaleństwo, którą dzieciaki miesiąc lub dwa po ukazaniu znały na pamięć, w których są tak chwytliwe piosenki ( Hakuna Matata oraz Let it go ), że wszyscy ją śpiewają, zbierające bardzo wysokie oceny, chwalone za niezwykłe dla Disneya przekazy, zawierające jedne z najlepszych soundtracków z filmów animowanych, z bardzo dobrze ukazanymi wątkami rodzinnymi. Jeszcze wystarczy tylko, żeby musicalowa wersja Frozen stała się takim hitem jak Król Lew na Broadwayu i wszystko będzie do siebie pasować.
W dodatku jak jeszcze jeden użytkownik wtrącił:
Te dwie epoki łączą jeszcze kontynuacje klasyków, które nie zarobiły zbyt wiele (Bernard i Bianka w krainie kangurów, Kubuś i przyjaciele)
Nawet ludzie z Honest Trailers zauważyli podobieństwo w fabule i jak sami powiedzieli ( tłumaczę ):
"Już wiem dlaczego ten film tak bardzo mi się podobał".
Król Lew:
-Epicka muzyka
-Epicka historia
-Epickie postacie
-EPICKI FILM
Offline
Też bardzo polubiłam ten film i dość długo miałam na niego fazę, nie tylko na samą piosenkę Let It Go, ale dla mnie i tak nie przebiła KL.
Śliczna animacja, wygląd i charakter postaci są realistyczne, ale też uważam że z ilością piosenek przesadzili. Stwierdzę nawet że piosenka trolli jest całkiem zbędna.
Offline
Piosenka trolli jak i same postacie są skierowane raczej dla dla dzieciaków. Żeby najmłodsi mogli się zachwycać trollami i Olafem, a starsi wątkiem siostrzanej miłości. Chociaż sam Olaf też jest ciekawy, bo jest nie tylko postacią komediową, ale również symbolem miłości między Elsą i Anną - jego tęsknota za latem jest tęsknotą Elsy za jej "ciepłymi" uczuciami i wspomnieniami z Anną. W dodatku to on sam mówi im najważniejsze nauki i prawdy. Do Anny co to jest miłość i, że to Kristof ją naprawdę kocha, a do Elsy, że kluczem do kontrolowania jej mocy nie jest brak uczuć, a właśnie najsilniejsze uczucie czyli miłość.
W dodatku to jedyny film Disneya, w którym nie mogę się zdecydować, która wersja jest lepsza angielska czy polska.
I w żadnym wypadku nie miałam na myśli, że Frozen przebiło Króla Lwa, tylko że jest takim Królem Lwem tzw. "drugiego renesansu Disneya".
Ostatnio edytowany przez Salina (2014-06-14 22:32)
Król Lew:
-Epicka muzyka
-Epicka historia
-Epickie postacie
-EPICKI FILM
Offline
Mną Kraina Lodu tak nie poruszyła. Niektóre piosenki mnie nudziły, jest ich tam za dużo! Nie chwytały za serce tak jak chociażby piosenki z "Pięknej i Bestii", "Króla Lwa", "Pocachontas"... No wiecie, ładny głos, miła piosenka, ale szczena nie opada. Podobał mi się wątek tajemnicy, podróży, miłości, ale chyba drugi raz tego filmu tego nie obejrzę.
Offline
A znalazłam małą ciekawostkę:
Moja reakcja na to
"Ty i ja to jedno"
" Nie żałuj umarłych, żałuj tych, co żyją bez miłości." ~ Albus Dumbledore
http://krolllewek.blogspot.com/
Offline
Ok, Krainę Lodu oglądałem jakiś czas temu, ale uznałem, że pamiętam dostatecznie by coś o niej napisać.
W lodowych bryłach akapitów spoczywają uśpione spoilery. Wystarczy jednak ciepłe spojrzenie osoby, która filmu nie widziała i lodowe okowy odpuszczą, a wtedy...
Fabuła:
Królowa śniegu na nowo. I to bardzo ciekawie. Tym razem to nie królowa śniegu jest mrocznym niegodziwcem, lecz podejrzani partnerzy handlowi i książę "piękne oczy". Nie mogę się doczekać jakiejś ligi podłych księgowych, albo piekielnego działu kadr. Mamy tu bardzo ciekawe odejście od klasycznego podziału ról. Choć wciąż kręgosłup jest ułożony po staremu, zły dostaje prztyczka w nos, a dobrzy śpiewają długo i szczęśliwie. Ogólny efekt bardzo na plus, wręcz w kilku miejscach mnie zaskoczył. Do ostatniego momentu naiwnie sądziłem, że księciunio jest spoko, a także, że motyw Kristoffa weźmie górę i to on w blasku reflektorów brawurowym ślizgiem ocali wszystkich przy pomocy swojego wiernego renifera...
Ach Sven to Ty powinieneś być głównym bohaterem... No bo przecież: "Reindeers are better than people".
Muzyka:
Od pierwszych sekund filmu było wiadomo, że będzie jeszcze bardziej muzycznie niż zwykle u Disneya. Po prostu musical. Piosenka "Let It Go" zrobiła furorę i nie dziwię się, bo jest absolutnie świetna. Do tego w polskiej wersji jest chyba jeszcze lepsza. Oprawa muzyczna naprawdę na wysokim poziomie. Nie ma kiczu ani przekombinowanych partii.
Dubbing/Dialogi/VA:
Dubbing bardzo dobry, jestem pod wrażeniem. Szczególne wyrazy uznania dla osób śpiewających. Dialogi, klasyczne, no takie disneyowskie, tyle w temacie.
Podsumowanie:
Animacja na wysokim poziomie. Dopracowane efekty wizualne i dźwiękowe. Całość gra świetnie i jest pozycją do której na pewno wrócę, gdy pierwszy śnieg otuli drzewa za oknem.
Podobieństw w fabule do KL nie znalazłem, a jeżeli to nieznaczne. Film jest dobry i może rzeczywiście zwiastuje dobry czas dla Disneya. Nie mniej nie ma porównania do tamtych czasów (KL, Alladyn itp). Wtedy Disney był monopolistą. Powiem więcej, Disney po Królu Lwie zaczął osiadać na laurach i wtedy konkurencja odebrała palmę pierwszeństwa Disneyowi. Widać, że chce odzyskać dawną sławę ale to już nie jest możliwe.
Offline
Kocham ten film! Oglądałam go w kinie w 3D i powiem, że jest świetny! Fabuła fajna, oryginalna, muzyka świetnie dopasowana. Szczególnie podoba mi się "Mam tę moc". Tak jak napisała Salina, film ma trochę rzeczy dla dzieci i trochę dla starszych. Takie filmy mi się akurat podobają, ponieważ mogą go oglądać i dzieci i starsi i nie będą skazani na nudę. Jeszcze dodam, że pod koniec filmu się wzruszyłam...
Mogę Cię przytulić?
Szukam osoby, która narysuje mi Moyo jako avatar (wystarczy sama głowa).
Offline
Oglądałam ten film, choć zaczęłam dopiero od jakiejś 10 minuty. Bardzo fajna animacja, na początku wydawało mi się, że jest w niej zbyt wiele piosenek. Co do dubbingu, podoba mi się zarówno angielski jak i polski. Całkiem ciekawa fabuła, fajne postacie i sporo humoru, co jest na plus. Podoba mi się również muzyka w tle, pasuje do wydarzeń i jest miła dla uszu. Poza tym, bardzo podobają mi się animacja i efekty. Chociaż oglądałam w słabej jakości, wrażenia były naprawdę spore. Muszę oglądnąć to jeszcze raz, na spokojnie i wtedy będę mogła powiedzieć coś więcej. W każdym razie, oceniam na około 8/10.
They all will know I bring
the joy of creation
Offline
Offline
Dzięki Kiaro Obejrzane Ale tak jak cały film tak i krótkometrażówkę oceniam wyżej w przypadku Zaplątanych
Nie mniej, fajnie, że takie dodatki się pojawiają
Offline
Strony: 1