Nie jesteś zalogowany na forum.
*Shan po wszystkich ryknęła z całych sił*
- To ja też idę z wami. *Oznajmiła lwica po czym wstała*
Offline
*Jako jeden z nielicznych został. Zobaczył, że lew, który był -przyjacielem Eragona, również ruszył w drogę. Poszedł szybko w jego stronę.* - Idziesz już? *Zapytał.*
Ostatnio edytowany przez FireLion (2014-09-03 13:54)
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
* Odwrócił łeb do FireLiona, cieszył się że ktoś się nim zainteresował* Muszę ... obiecałem. * powiedział bez entuzjajzmu*
Ostatnio edytowany przez Furaha (2014-09-03 13:58)
Offline
*Waveforce spojrzała na odchodzące w różne strony lwy i, po chwili zastanowienia, ruszyła własną ścieżką.*
//z.t//
Offline
- Nie gadaj głupot. Przecież nikt Cię nie wygania. *Powiedział do lwa.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
* Pomyślał chwilę jakby to rozegrać * Nawet mnie nie znacie ... * po chwili dodał * To że inne lwy mnie tolerują nie znaczy że mnie tutaj chcą.
Offline
- Czemu ktoś miałby Cię tu nie chcieć? *Zapytał ze zdziwieniem.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
* Zdenerwowany krzykną na FireLiona tym razem już nie grał* Może dlatego że nie wyglądam na godnego zaufania ! * Machną łbem pokazując blizny, po chwili przeraził się tego co zrobił* Przepraszam Cię ... poniosło mnie * powiedział skruszony *
Offline
*Zdenerwował się na lwa. Jednak gdy ten go przeprosił, postanowił nie pokazywać swojej złości. Rzekł do niego.* - No i co że masz blizny? To nie znaczy, że ktoś, kto ma blizny jest niegodny zaufania. Przecież ja też mam. No co prawda tylko jedną, ale też się liczy. *To powiedziawszy, przez krótką chwilę milczał. Następnie powiedział.* - No chyba że... to ty masz coś wspólnego ze śmiercią Eragona?
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
CO TY ! * oburzył się, ale zrozumiał że lew tylko spytał więc dodał już normalnym tonem * Chyba ... nie sądzisz że zabiłbym przyjaciela ? Chodzi o to że ... mam bardzo drastyczną przeszłość ... stąd te blizny ale to bardzo długa historia która odbiła się na mojej psychice.
Offline
- No może lekko przesadziłem. No ale ta Twoja nagła reakcja. *Powiedział do lwa.* - Drastyczna przeszłość? Współczuję. *Dodał.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
Nie to nie twoja wina... to ja przesadziłem * powiedział młody, 16 letni lew*
Offline
- No to może jednak zostaniesz? *Zapytał kulturalnie lwa.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
... No dobrze ... Właściwie to ... chciałem zostać ale obawiałem się reakcji innych lwów. Może ... nie będzie tak źle * powiedział ale wcale nie był uradowany już tym faktem ponieważ teraz przeszedł go lęk*
Offline
- Tutaj większość lwów jest przyjaźnie nastawiona do innych, wiec nie musisz się obawiać. *Odpowiedział.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
* po tych słowach na jego mordce pojawił się delikatny uśmieszek * Dziękuję ... * powiedział do nowego przyjaciela *
Offline
*Ucieszył się, że udało mu się przekonać lwa do pozostania. Jednak zastanawiał się, skąd on ma aż tyle blizn.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
* Zauważył jak zerka na jego blizny co nie było wcale takie trudne bo miał nimi pokryte całe ciało* ... Kiedyś ci opowiem ... A teraz chodźmy może na polowanie bo ... zaczynam być głodny * i zrobił taką niewinną minkę *
Offline
*Trochę głupio mu się zrobiło, że Furaha zauważył, że patrzył na jego blizny. Jednakże nie tłumaczył się. Gdy usłyszał o polowaniu, odrzekł.* - Dobry pomysł.
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
Prowadź nie wiem gdzie można znaleźć tu jakąś zwierzynę * powiedział gotowy ruszyć za towarzyszem*
Offline
- Tu w okolicy jest miejsce polowania. Możemy pójść tam. *Powiedział.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
Prowadź ... * powtórzył po czym ruszył za lwem *
Offline
- Ok. *Powiedział i zaczął iść w kierunku miejsca polowania.*
//Z.T. -> "Miejsce Polowania"//
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
//Z.T. -> "Miejsce Polowania"//
//Trochę krótki post. Z tego co pamiętam, to treść w ukośnikach nie zalicza się do długości postu. ~FL//
Ostatnio edytowany przez FireLion (2014-09-04 17:28)
Offline
*Ness westchnęła i powolnym krokiem zaczęła iść w tylko sobie znanym kierunku. Lwica miała zamiar coś zjeść.*
//z.t.//
Offline
*Nie słuchała nikogo. W ogóle nie interesowało ją to, co się dzieje. Poszła w kierunku, w którym poszły lwy. Zastanawiała się, co się przydarzy.*
//z.t -> Miejsce Polowania//
Offline
*Mała złota lwica została sama. A przynajmniej tak się jej wydawało. Zwinęła się w kłębek i zasnęła.*
Offline
* Kotka weszła na to niby "wielkie wzgórze" i w oddali zobaczyła jakąś małą, złotą kulkę. Podeszła aby zobaczyć co to jest i nagle zauważyła małą, złotą lwicę zwiniętą w kłębek. Nie wiedziała co robić, odsunęła się dalej i usiadła wpatrując się w lwa.*
Offline
*Goldi zaczęła ruszać ogonkiem przez sen. Na jej pyszczku gościł uśmiech. Śnił jej się bardzo przyjemny sen.*
Offline
*Niezauważony podkradł się do Goldi. Wyglądała na będącą w naprawdę głębokim śnie. Jako, że wkrótce nadejść miał wschód słońca nie mógł jej na to pozwolić - postanowił ją wybudzić.*
-DZIEEEEEŃ DOBRY!!
*Krzyknął wesoło siadając naprzeciwko i wzbijając w nią wzrok, chcąc dokładnie zobaczyć reakcję na pobudkę.*
Rawr!
Offline