Nie jesteś zalogowany na forum.
*uśmiechnęła się* spoko, ja trenuję strzelectwo także, heh, wiesz. A co do rugiej serii... DAWAAJ!
Offline
*Powiedział do Sachary.* - Czekaj, coś się dzieje z gryfem... nie masz jakiegoś tłumiku, czy cuś ?
Offline
*Spojrzał na Cari.*
- Tak, tak, się tylko ciut wzruszyłem...
*Rozgląda się dookoła.*
- Dużo przegapiłem podczas tej chwili słabości ?
Offline
*opusciła strzelbę. * wszystko jest w walizce. A walizka w plecaku. A plecak ci dałam.
Offline
- Aha, ok. *Przeszukuje cały plecak. Tłumik znalazł po 15 sekundach. Podał go Sacharze.* - Założysz ?
*Spojrzał na brata.* - Darknessuś, ty nie chcesz z nami postrzelać ?
Offline
*Spojrzał na brata.*
- Z moją celnością...to zbyt niebezpieczne dla otoczenia...
Offline
- Łot ? Przecież ty zawsze lepsze oko ode mnie miałeś... Może spróbuj chociaż ?
Offline
- Wolę jednak nie. Będę widzem.
*Usiadł.*
Offline
*założyła tłumik i oddała pięć strzałów pod rząd. Ciche. Diabelsko celne.*
Offline
*Przez chwilę stał z otwartym pyskiem.* - Ooo kurcze... ty strzelasz zawodowo ? *Również wziął strzelbę, wycelował i strzelił 5 razy. Trafił w 5,7,10,8,3.* - Eeee, no cóż... Przynajmniej jedno 10.
Offline
*uśmiechnęla się* tak. Byłam na kilku zawodach. Nawet nieźle mi poszło.*obejrzała tarczę po strzałach pana młodego.* nono... nieźle tą dziesiątkę zmasakrowaliśmy. Hehe
Offline
- Uuu, no to gratuluję. *Wręcza Sacharze duże ciasto.* - Noo wygrałaś, musisz zjeść całe. *Wyszczerzył zęby.*
Offline
Uh... zakładam, że mieliście na zbyciu. No okej, co jak co, ale cukru nie odmówię, nawet wmuszonego podstępem. *wyszczerz*
Offline
- A gdzie tam... świeżo upieczone. Smacznego. *Uśmiechnął się.*
Offline
*siadła na podłodze i zaczęła pałaszować smakołyk* dziękuuję
Offline
- Tak więc konkurs strzelecki mamy za sobą. *Zostawił strzelbę na wypadek, gdyby ktoś chciał jeszcze postrzelać, lub gdyby był jeszcze jakiś inny konkurs. Poszedł gdzieś i wrócił z dwiema gitarami elektrycznymi. Podłączył je, zagrał kawałek piosenki: http://youtu.be/CD-E-LDc384?t=34s, po czym krzyknął:* - Chce ktoś spróbować ? Śmiało !
Ostatnio edytowany przez MrLion (2014-09-19 14:01)
Offline
Oho, coś dla mnie. *Wystrzelił ze swojego miejsca jak z procy, chwycił za gitarę i zaczął bezbłędnie grać: https://www.youtube.com/watch?v=15JCb6P60Vw * WAAAAAAAAAA! *tu wstaw różne dzikie metalowe ryki*
Offline
*Zielony lew przyglądał się Maru na jego grę. Gdy ten skończył, powiedział do niego:* - Uhuhuh, całkiem nieźle. Zagramy coś razem ? Daj tytuł jakiejś piosenki, może ją znam.
Offline
*Usiadła obok Darknessa i przyglądała się raz Sacharze, a raz MrLionowi. Wzięła jedno z ciastek i ugryzła.*
- Mój Boże.... Jakie to pyszne!
*Wsadziła ciastko do pyska i połknęła.*
Offline
No to może "Seven nation army"? To każdy zna i nie jest takie trudne do zagrania.
Offline
*Przypomniał sobie piosenkę.* - No dobra, czyli co, na 3,4 zaczynamy grać ? A więc trzyyyy, czteeery ! *Zaczął grać, jednak pomylił początek.* - Ajajajaj, czekaj ! Jeszcze raz. Trzyyyyy, czteeeryy ! *Po raz 2. zaczął, tym razem bezbłędnie.*
Offline
*Siedzi i przysłuchuje się grze.*
- Zjadłbym czekoladę, a nie mogę...i jak tu żyć ? Kurde, jak oni tymi palcami ruszają...
Offline
*Zajadała się właśnie pysznymi, likierowymi czekoladkami, kiedy nagle usłyszała Seven Nation Army.* Łoł, znam to na pamięć! *Zaczęła cicho śpiewać śpiewać pod nosem.*
Offline
*Zauważył, że wimpy coś śpiewa, przestał na chwilę grać. Powiedział do mikrofonu:* - Hej, wimpy, może zaśpiewasz to publicznie ? Nie wstydź się !
Ostatnio edytowany przez MrLion (2014-09-19 16:28)
Offline
*Siadł na krzesełku pod ścianą. Oczyścił głowę ze złych wspomnień i wsłuchiwał się w w muzyczne popisy zgromadzonych. Stukał łapą o podłogę do rytmu*
Offline
*Uśmiechnęła się.* Zgoda. *Podeszła do mikrofonu.* Ale jeśli szyby Ci pękną to nie moja wina.
Offline
*Uśmiechnął się.* - O to akurat nie musisz się martwić. No to wiesz kiedy zacząć. *Zwrócił się do Maru.* - Noo, jedziem z koksem. *Zaczął grać na swojej gitarze.*
Offline
A no to może ja też sobie strzelę ^^ *wzięła strzelbę i starannie wycelowała w tarczę, miała już właśnie strzelać kiedy ktoś z tłumu szturchnął ją i wycelowała w... tort ślubny*
- SZLAG!!
Offline
*Przestał na chwilę grać.* - No Mirami noooo... ech, nic nie szkodzi... będziemy uważać na pocisk. A ty kochana nie chcesz się popisać swoimi umiejętnościami wokalnymi ? Jeśli chcesz, to zaśpiewaj razem z wimpy ! *Znów zaczął grać.*
Ostatnio edytowany przez MrLion (2014-09-19 17:24)
Offline
Pewnie! : D *podeszła do drugiego mikrofonu i dołączyła do Wimpy*
Offline