Nie jesteś zalogowany na forum.
*Z trudem wnosi choinkę przez drzwi.* Za rok.... uffff *Ustawia ją na środku pokoju* za rok przynoszę ufffff... opłatek.... *Zaczyna się motać z ustawieniem choinki we względnym pionie. Ma z tym wyraźne problemy, wyłącza dźwięk telewizora, gdyż właśnie trwają reklamy i słychać reklamę pigułek po których "wszystko jest w pionie".* Ej lwiska... może mała pomoc?
//Temat świąteczny, zostanie zamknięty najpóźniej 31 grudnia rano, bawcie się dobrze //
Offline
*Shaia patrzy się na lwa, który najwidoczniej nie daje sobie rady z pionowym położeniem choinki. Podchodzi do świątecznego drzewka.*
Ja mogę pomóc.
Offline
No to trzymaj z drugiej! *Krzyknął siłując się z upierdliwym drzewkiem starając się nim wcelować w ciasny otwór stojaka.*
Offline
*Dark podszedł do męczących się z choinką.* To i ja pomogę, w trójkę zawsze łatwiej.*Spojrzał porozumiewawczo w stronę Iba.*
Offline
*Złapała za drugą stronę drzewka.*
Czemu ten otwór jest taki mały?
Offline
*Gadzina weszła dumnym krokiem do pomieszczenia. Wypuściła z nozdrzy obłoczek dymu, po czym popatrzyła na pracujących. Mruknęła coś pod nosem, ułożyła pod ścianą jakieś paczki, po czym podeszła do nich.*
-Może Wam pomóc? *Popatrzyła na każdego z osobna.*
Offline
Tak prosimy! *Wilczyca wyszczerzyła zęby. Czuła, że powoli traci cierpliwość.*
Offline
*Gryf wszedł do domku niosąc kilka pojemników z pysznościami* Wesołych Świąt! *skierował swoje kroki do kuchni*
Offline
*Do pomieszczenia w którym miała się odbyć tego roczna Wigilia wszedł Venon, zdziął kaptur z głowy i zobaczył dwa lwy i wilczyce siłujących się we trójkę z sporą choinką. Podszedł do stolika przy kominku i przyglądał się na trójkę towarzyszy.*
Offline
*Patrzy na wilczycę* Hej, spróbuj przesunąć to ciut w lewo. Wkurza mnie ten mały otwór. Ib, czemu nie załatwiłeś sztucznej choinki ? ;_;
Offline
*Przesunęła choinkę w lewo.*
J-już prawie!
Offline
* Przyglądał się nadal trójce towarzyszy męczących się z choinką i nie mógł się powstrzymać od śmiechu. I nie zwrócił swojej uwagi na smoczycę ani na wchodzącego gryfa, ale po chwili powiedział do gryfa - Wesołych Świat i wzajemnie! - powiedział nośnym głosem.*
Offline
*Wchodzi niosąc wielki baniak z uszkami* Wesołych Świąt!!! *Stawia baniak na stole i przygląda się operacji wkładania choinki do stojaka*.
Offline
*Spojrzał na Ven* Do śmiechu zawsze wszyscy pierwsi, ale do pomocy ostatni. Na twoje nieszczęście, już prawie skończyliśmy.*Uśmiechnął się miło, ale z widoczną ironią.*
Offline
*Wilczyca odwròciła się do niedawno przybyłych gości.* Wesołych Świąt! *Wykrzyknęła z uśmiechem na pysku.*
Offline
*Wathara stanęła na dwóch łapach, pchnęła choinkę tak, żeby ta stanęła, po czym wcisnęła ją w stojak.*
-Proszę. *Powiedziała, szczerząc kły w uśmiechu.*
Offline
- Tak, tak wiem Dark, właśnie chciałem wam pomóc z tą choinką, ale jeśli już skończyliście to ok. - powiedział do towarzysza, ale po chwili zobaczył że na jego pysku zawidniała ironia, ale to zignorował bo chciał się cieszyć nadchodzącą wigilią, która będzie dzisiaj wieczorem.*
Offline
*wygląda z kuchni* Dziękuję i wzajemnie! Wimpy, chodź tutaj z tymi uszkami, rozpakujemy je. Ja właśnie szukam patelni aby móc odgrzać pierogi.
Offline
Dziękuję. *Shaia powiedziała uśmiechając się ciepło do Wathary.*
Offline
*Venon uśmiechnął się do wychylajacego się gryfa z kuchni. Później popatrzył juz na stojącą choinkę i rzekł - Piękna choinka ale by się przydały ozdoby świąteczne. - uśmiechnął się.*
Ostatnio edytowany przez Venon (1970-01-01 01:00)
Offline
*Spojrzał na Ven* Ib przyniósł choinkę bez ozdób ? *Facepalm.*
Chwila *dodał* ja mogę przynieść, to kwestia pięciu minut.
Ostatnio edytowany przez Darkness (2014-12-24 14:56)
Offline
*Spostrzega Lauva Taia* No okej. *Chwyta baniak z uszkami i zmierza w stronę kuchni* O ile dobrze pamiętam to wszystkie patelnie są w szafce pod oknem.
Offline
Venon na słowa towarzysza tylko uśmiechnął się i rzekł - Ja przyniosłem ze sobą ozdoby świąteczne. - nagle ni znikąd ni owikąd na stoliku przy lwie pojawiło się mnóstwo ozdób świątecznych .*
Offline
*Wilczyca odeszła na chwilę od dzewka.* Zaraz wracam. *Rzuciła za siebie.*
Offline
*Spojrzał na ozdoby* Oj, w tym wypadku potrzebujemy dużo rąk i łap do pomocy. *Uśmiechnął się.*
Offline
- Ja mogę wam pomoc, jeśli chcecie. - powiedział swobodnie i był gotowy do ozdabiania choinki. Tylko jeszcze rozejrzał się dookoła.*
Offline
*Cari weszła do pomieszczenia ze spuszczoną głową. Usiadła na jednym z krzesełek i zaczęła patrzeć się na choinkę. Westchnęła cicho, po czym znów spuściła głowę.*
Offline
*Po chwili powróciła. W łapach trzymała pudełko wypełnione po brzegi słodyczami.*
Sądzicie, że możemy je powiesić na choince?
Offline
*Rzekł do brata.* - Darkness, ja Ci mogę pomóc. *Uśmiechnął się. Po chwili rzekł wilczycy:* - W sumie czemu nie ?
Ostatnio edytowany przez MrLion (2014-12-24 15:20)
Offline
Venon uśmiechnął się do wilczycy, która przyniosła pudło z słodyczami i powiedział do niej - Dobry pomysł. - uśmiechnął się, nadal siedząc na krześle przy kominku.*
Offline