Nie jesteś zalogowany na forum.
Offline
Aa... a co jak dwum osobom śni sie to samo jednej nocy? :p
Żyj tak, aby móc lac na wszystkie wartościowe cytaty, mówiące ci jak byc dobrym człowiekiem...
~Aktyta
Offline
Offline
Kiara, ja już dawno powinnam była coś z tym zrobić, bo i tak początkowo to zaszło za daleko...Uległam mu głupia bo obrączki nie nosił. Teraz ją ma. I nadal robi swoje. Podrywa różne kobiety, a gdy widzi mnie z innym facetem (np. na diskodżambo ) to tak się patrzy jakby miał nas pozabijać....
Offline
Byłbym zapomniał, że zapamiętałem sen
Teraz już mało pamiętam ale ogólnie śniło mi się, że Simba obserwował śmierć Kopy ale... spadającego w przepaść tak jak Mufasa zdziw , w potem gdzieś biegł (chyba do raju zdziw), międzyczasie pojawił się jeszcze Rafiki i... obudziłem się.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Offline
Ja też miałem ze trzy w czym jeden ten, w drugi było wmieszane nasze stado a trzeci już zapomniałem
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Offline
Uciekająca panna młoda?
Przypomniało mi się, że Rafiki powiedział Simbie, że nikomu się tam nie udało zabiec
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
a ja miałem ostatnio taki sen że się budze a woda prawie mnie dosięga(że niby powódź) a mieszkam na 2 pietrze w mieście tak na oko to z7/8 metrów, ciesze sie że to tylko sen taka powódź to dopiero byłby kataklizm
Pusto.
Offline
Offline
Ja jak zawsze codziennie mam sny Ale niechce mi się wszystkich zapisywać... pamiętam prawie wszystkie.
Sen I
Jechałam z kimś <kierowcy nie znałam, a twarzy nie widzałam bo była noc> samochodem, byłam związana i miałam zatkaną buzie. Strasznie pędziliśmy, a była burza i ślisko było. Prubowałam krzyczeć, szarpałam się i tak dalej A on nic jechał jak opentany. Nagle zza zakrętu wyjechała cięzarówka <też była strasznie rozpendzona> i wjechaliśmy prosto w nią. Ona wybuchła i umarliśmy na miejscu. Straszne to było, a gdy się obudziłam wszystko mnie bolało...
Sen II
Ale ja teraz mam sny... Znowu byłam związana i zaklebnowana, a kołomnie stał ten sam męszczyzna co wcześniej, nie był stary ok. 20lat. Staliśmy na jakimś urwisku, było dość wysoko ok 1 km xD No i dureń popchnął mnie i zaczełam spadać. Nawet fajnie się leciało, taaa no strasznie fajnie xD Było słychać jak się smieje. A podem zniknął. Lecieć nie można bez końca. W końcu wylądowałam, jeśli można to tak nazwać. Cała się połamałam i strasznie krwawiłam, ale odziwo jeszcze widziałam coś. Nagle przyszedł ten gościu i popatrzył na mnie ze zdziwieniem, wyjął pistolet i szczelił mi w łep. Ałćć to bolało... No i koniec snu...
No i narazie tyle... Może wiecie z kąd może mi się brać ten gościu w snach?? Raz gdy się obudziłam wydawało mi się że nademną stoi, tak wrzasnełam że siostra z mamą przyleciała... Myślały że ktoś się włamał
wężowa mama
Offline
może to jakieś podświadome wspomnienie, np. z filmów, lub widziałaś go raz w życiu na ulicy, ale twój mózg go zapamiętał. chodzi o to , że tak na prawdę interpretacja snów nie ma sensu, bo są to wolne wizje - to tak jakbyś chciał zinterpretować LD nad którym panujesz.
Offline
A jak on wyglądał w tym drugim śnie, może tak http://www.joemonster.org/art/12636/Sni … mezczyzna_ ?
- - -
A dziś mi się znowu śniło stado, niestety zapomniałem zanotować i pamiętam tylko, że rozmawiałem z Kiarą, a ostatnia część rozmowy (tuż przez obudzeniem) była o rysunku
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Jeśli chodzi o sny to doświadczam ich w prawie każdą noc. Pamiętam że największym koszmarem mojego dzieciństwa było uciekanie w mojej niewielkiej kuchni przed rozwścieczonym bykiem.
Miałam tez parę snów dotyczących tlk, ale pamiętam tylko jeden. Siedziałam jak zawsze w szkole gdy Rafiki przyszedł do mnie i oznajmił mi, że Simba nie żyje, a ja muszę znaleść Mufasę, który ukrywa się na pustyni. Czy jakoś tak mniej więcej. Pamiętam też że później szłam przez tą pustynię z jakimś lwem, ale jakim już nie pamiętam.
Ostatnio edytowany przez Lori (2010-07-22 08:30)
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
Offline
To nie jest zły pomysł Może kiedyś... (jak mnie najdzie wena )
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
Miałem sen z Nalą i Kiarą - forumowe vs (xd) filmowe (dorosłe), ale nic więcej nie pamiętam.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Nahahaah czaicie to , mi sie często śnią ludzie z netu Albo sytuacje na jakichś forach itd : D
Parę tygodni temu postanowiłam zrobić takie coś, że pogram w rózne gry które uwielbiałam kiedyś ale dawno nie grałam. Zainstalowalam heroes 3, starcrafta, pare innych gier i mi sie przysnił taki zarąbisty świat w którym wszystko z tych gier było pomieszane Nawet pokemony tam były!
Offline
Rzeczywiście poryty sen:
Zerg: Ifrycie, wybieram cię! *rzuca pokeballem
:awesomecat:
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Wczoraj miałam zryty sen O.o
Śniło mi się że pase buraki<w krztałcie owiec>, przyszły banany razem z marchewkami i mi je zjadły. A ja strasznie płakałam i zamieniłam się w cytryne.
Jest do tego wytłumaczenie??? xD
wężowa mama
Offline
Jesz za dużo warzyw A tak serio to nie wiem co to może znaczyć.
Mnie się tez kiedyś śniło, że w swojej piwnicy znalazłam starą, zieloną księgę. A później w jakiejś afrykańskiej wiosce wybrali mnie na szamana.
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
Rzeczywiście poryty sen:
Zerg: Ifrycie, wybieram cię! *rzuca pokeballem
:awesomecat:
Nie, to raczej było tak , że był świat, widziany z takiej parspektywy jak się widzi wszystko w Starcrafcie, miasta przypominaly miasta z heroes3 ,ale tez byly tam te kryształy i budowle ze starcrafta , i tam byli ludzie i enty (z bastionu) ,pare innych jeszcze stworów ,był zamek z Castlevanii i w ogólee niezła jazda |D
Ostatnio edytowany przez Maroko (2010-08-05 21:15)
Offline
Miałem sen, w którym Maroko malowała tęczę, po której Natira jechała na bizonie (zwierzaku oczywiście ) i potem wpadła w białą nicość bo tęcza nie była skończona xD
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
hehe xD
Mi wczoraj śniło się, że jestem w świecie "króla lwa" tylko zamiast tamtych bohaterów, byliśmy my wszyscy.
wężowa mama
Offline
Króciutki sen, chyba związany z tym filmikiem:
[html]<div style="background:#000000;width:440px;height:272px"><embed flashVars="" src="http://www.metacafe.com/fplayer/488925/lion_hugs_a_woman.swf" width="440" height="272" wmode="transparent" allowFullScreen="true" allowScriptAccess="always" name="Metacafe_488925" pluginspage="http://www.macromedia.com/go/getflashplayer" type="application/x-shockwave-flash"></embed></div>[/html]
tyle, że przytulałem się z lwem w czymś co wyglądało klatkę schodową jakiegoś bloku xD
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Ja miałam dziś dość dziwny sen. Śniło mi się... że miałam sen. Dokładnie! Taki piękny sen, ale później ktoś mnie obudził... I parę minut później, w realu, zadzwonił mój budzik. Trochę dziwne mi się to wydało. Miałam dosłowanie sen we śnie xD
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
Mi śniło się ze jestem na pustyni, potem w oceanie, w niebie na chmurach, a na koncu w jadrze ziemi i tam miałam wybrac kogo z krola lwa niecierpie Ja sie niezdecydowałam, i salono wszystkich
wężowa mama
Offline
Tak... Sny są fajne... Ale w moim przypadku to nic w prównaniu z tym że jestem... lunatykiem Tak to prawda. I nie zawsze to powód do radości.
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
A mnie się coraz częściej śni moja własna śmierć. Ale nie taka zwykła, jakaś tragiczna.
Kiedyś mi się śniło, że podczas deszczu jechałam z góry na rowerze, nie wykręciłam i się zabiłam o jakiś krzak xD
A dzisiaj, że szłam brzegiem jakiejś przepaści z koleżanką. Wtedy ona się potknęła i przez przypadek popchnęła, ztedy wpadłam do przepaści. Jak się wtedy obudziłam, to mi się chciało śmiać xD
Offline