Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2
Ja mam tylko Standard Lobe. Hehe.. będę szpanować nazwą. Zawsze wydawało mi się, że to strasznie niewygodne mieć kolczyki w innych miejscach! Ale to chyba w ogóle nie przeszkadza, nie?
PS: Brak polskich literek.. jakby, co
Offline
Miałam kiedyś przez bardzo krótki czas helixa (nawet mi się zdaje, że gdzieś postowałam zdjęciem na forum), ale wkurzał mnie jak spałam na boku, bo primo babrał mi się i bolało, secundo trzpień kolczyka wbijał mi się w głowę. Nawet nie pamiętam, kiedy go wyjęłam. W sumie zastanawiam się na ponownym takim przekłuciem, ale nie mam jakiegoś wielkiego parcia na to, bo u profesjonalisty to jednak kosztuje, a kolejnego babrania nie zniosę.
Jeżeli chodzi o brew to od kiedy przestała się babrać również przestała mi jakoś przeszkadzać... ale niestety trochę mi kolczyk wymigrował i działa mi to na nerwy, bo trochę lata. Co prawda jest z bioplastu, więc mogę sobie go przyciąć, ale jak pomyślę o ponownym zapinaniu go to krew mnie zalewa. Aż zaczęłam się zastanawiać nad tym czy go nie wypieprzyć i przekłuć się gdzie indziej na twarzy, ale kolejny proces gojenia... dammit! X"D
Ja o swoich standard lobach nie pamiętam prawie w ogóle. X"D Jak miałam przekłute uszy w przedszkolu to zgadnijcie co się działo? Babraaały się! (Chyba mój organizm po prostu tego nie lubi X"D) Nosiłam kolczyki z przerwami, ale koniec końców wywalczyłam, że było jako-tako, ale teraz po prostu mi się ich nie chce nosić, nie pamiętam o nich. ;p Ubieram tylko na specjalne okazje, ale szybko zdejmuję, bo uszy zaczynają mnie swędzieć. ;p
「彼が死んだ時、私の心も死にました。」
Offline
Strony: Poprzednia 1 2