Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Film przedstawia obrazy z życia dworu osmańskiego, w okresie panowania sułtana Suleimana Wspaniałego (najdłużej panującego sułtana osmańskiego). Jednym z głównych wątków w filmie jest miłość sułtana do Roksolany (Hürrem).
Mnie osobiście serial bardzo urzekł, ponieważ posiada wspaniałe soundtracki,kostiumy oraz aktorzy naprawdę świetnie odegrali swoje role A wy co o nim sądzicie? Naprawdę bardzo polecam obejrzeć w wolnym czasie ^_^
"Power is only given to those who are prepared to lower themselves to pick it up. Don't waste your time looking back. You're not going that way."
---
Offline
Wielokrotnie słyszałam o tym serialu, ale sama nie oglądam telewizji a także nie szukałam go w internecie, więc nie poznałam go bliżej. Znajoma rodziców zachwala go w sumie z tych samych powodów co ty.
Z kolei trochę się uśmiałam słuchając mojej babci - też to ogląda, bardzo jej się podoba wizualnie, ale zaczęła mówić o tym, że to straszne jak oni grzeszyli, że był ten harem i w ogóle rozpusta... (jakoś wtedy zapomniałam zaznaczyć, że biblijni patriarchowie też mieli wiele żon )
Offline
Z kolei trochę się uśmiałam słuchając mojej babci - też to ogląda, bardzo jej się podoba wizualnie, ale zaczęła mówić o tym, że to straszne jak oni grzeszyli, że był ten harem i w ogóle rozpusta... (jakoś wtedy zapomniałam zaznaczyć, że biblijni patriarchowie też mieli wiele żon )
Moja babcia też to ogląda! Raz mi mówiła, że się popłakała, bo jakiegoś niewinnego człowieka zabili, ba, spać w nocy nie mogła. :d
「彼が死んだ時、私の心も死にました。」
Offline
Offline
Moja koleżanka jest fanką tego serialu, ja obejrzałam kilka całych odcinków i jakieś fragmenty. Rzeczywiście, scenografia i kostiumy sułtanek są zachwycające, muzyka całkiem dobra. Najbardziej zaciekawiła mnie właśnie Hürrem (Roksolana), która pochodziła z terenów Królestwa Polskiego, poza tym była bardzo silną postacią.
Fabuła skupia się głównie na pałacowych kobietach, historia Imperium Osmańskiego schodzi na dalszy plan. Cały czas są jakieś podstępy, spiski i zwroty akcji, żeby widz wyczekiwał następnego odcinka. Bez oglądania na bieżąco nie bardzo idzie się w tym połapać, nawet jeśli koleżanka trochę mi opowiadała. Z tych względów przypomina mi to telenowelę, ale przy tym co zwykle leci o tych godzinach w TV, ten serial jest rzeczywiście na dość wysokim poziomie.
Offline
Moja koleżanka jest fanką tego serialu, ja obejrzałam kilka całych odcinków i jakieś fragmenty. Rzeczywiście, scenografia i kostiumy sułtanek są zachwycające, muzyka całkiem dobra. Najbardziej zaciekawiła mnie właśnie Hürrem (Roksolana), która pochodziła z terenów Królestwa Polskiego, poza tym była bardzo silną postacią.
Fabuła skupia się głównie na pałacowych kobietach, historia Imperium Osmańskiego schodzi na dalszy plan. Cały czas są jakieś podstępy, spiski i zwroty akcji, żeby widz wyczekiwał następnego odcinka. Bez oglądania na bieżąco nie bardzo idzie się w tym połapać, nawet jeśli koleżanka trochę mi opowiadała. Z tych względów przypomina mi to telenowelę, ale przy tym co zwykle leci o tych godzinach w TV, ten serial jest rzeczywiście na dość wysokim poziomie.
Ale to jest telenowela, tylko Turecka i kostiumowa xD
Dodane później: 12 min 28 s:
Myślę, że to domena wielu babć, w końcu seriale to dobry zabijacz czasu.
Huri, zechcesz przybliżyć nieco ramy fabuły? Bo jak babcia mi opowiadała, to wiele nie zrozumiałam. xD
(Nie wiem, czy o to chodziło, ale dobra *i mogą być spoilery*) Sułtan Selim I Groźny umiera, a na tron wstępuje jego syn Suleiman II. Podczas swoich rządów dostaje od swojego przyjaciela Ibrahima Paszy nałożnicę, którą jest Roksolana. Dziewczyna pragnie zemsty, ale jednak zakochuje się we władcy i po czasie zostaje sułtanką Hurrem oraz żoną padyszacha. Rodzi mu czterech synów i jedną córkę, co daje jej przewagę w haremie nad innymi kobietami sułtana. Jej celem jest, aby w przyszłości to właśnie jeden z jej synów władam Imperium Osmańskim po śmierci władcy. Przez sieć intryg udaje jej się pozbyć Wielkiego wezyra Ibrahima paszy (który pomagał Mustafie w objęciu tronu) oraz w późniejszym czasie pierwszego syna Suleimana, Mustafy. Po jej śmierci władca traci sens życia, a Selim zabija swojego młodszego brata Bayazyda i zasiada na tronie. Serial kończy się śmiercią Suleimana.
Obecnie mamy kontynuację Wspaniałego Stulecia, która opowiada o rządach Ahmeda I i jego żony Kosem- praprawnuka Suleimana, czyli Wspaniałe Stulecie Kosem sultan. Osobiście druga część mnie nie przyciąga, ale może znajda się tutaj osoby, które polubią drugą część WS.
"Power is only given to those who are prepared to lower themselves to pick it up. Don't waste your time looking back. You're not going that way."
---
Offline
Ale to jest telenowela, tylko Turecka i kostiumowa xD
Trochę ma cech telenoweli, ale na pewno nie jest nią całkiem. Tu nie ma wyraźnego podziału na dobrych i złych, nie ma typowej dla telenowel słodkiej protagonistki, ani głównego czarnego charakteru, któremu nikt z widzów nie kibicuje... Nie ma telenowelowej słodkości .
Offline
Ale to jest telenowela, tylko Turecka i kostiumowa xD
Trochę ma cech telenoweli, ale na pewno nie jest nią całkiem. Tu nie ma wyraźnego podziału na dobrych i złych, nie ma typowej dla telenowel słodkiej protagonistki, ani głównego czarnego charakteru, któremu nikt z widzów nie kibicuje... Nie ma telenowelowej słodkości .
No może jednak masz rację...Chociaż dam sobie rękę uciąć, że ponad połowa widzów uznaje Nurbanu i Selima za antagonistów serialu, bo przynajmniej tak jest na mojej grupie
"Power is only given to those who are prepared to lower themselves to pick it up. Don't waste your time looking back. You're not going that way."
---
Offline
Jakiś czas temu, też dzięki babci trafiłem na ten serial. I owszem, kostiumy, scenografia i muzyka są na dobrym poziomie, ale... Rys historyczny nijak się prawdy nie trzyma, zachowanie postaci jest jak najbardziej współczesno-europejskie, nazwy błędne lub źle stosowane itd.
Tak więc, jak to już Kiara zauważyła, jest to raczej domena babć (choć jest też grono młodszych widzów). Ja mam, z wyżej wymienionych przyczyn awersie do tego serialu i nie przewiduje oglądania go w najbliższej przyszłości.
Szaman, Lord Cesarstwa Doliny
Mówca Praojców, Mistrz Protokołu i Protektor Tronu
Starodawny, Pierwszy Zaprzysiężony, Strażnik Pieczęci i Pan na Szarej Twierdzy
~ wcieleń ma wiele... ale to tu wszystko się zaczęło.
Offline
Jakiś czas temu, też dzięki babci trafiłem na ten serial. I owszem, kostiumy, scenografia i muzyka są na dobrym poziomie, ale... Rys historyczny nijak się prawdy nie trzyma, zachowanie postaci jest jak najbardziej współczesno-europejskie, nazwy błędne lub źle stosowane itd.
Tak więc, jak to już Kiara zauważyła, jest to raczej domena babć (choć jest też grono młodszych widzów). Ja mam, z wyżej wymienionych przyczyn awersie do tego serialu i nie przewiduje oglądania go w najbliższej przyszłości.
Więcej jest prawdy, niż kłamstw. Autorzy specjalnie trochę podkoloryzowali fabułę, żeby było ciekawiej Co do zachowań postaci to nie wiemy, jak naprawdę zachowywał się wielki sułtan Suleiman czy inna postać. Nazwy są dobrze stosowane, to nie rozumiem, czemu się do tego doczepiłeś
"Power is only given to those who are prepared to lower themselves to pick it up. Don't waste your time looking back. You're not going that way."
---
Offline
Więcej jest prawdy, niż kłamstw. Autorzy specjalnie trochę podkoloryzowali fabułę, żeby było ciekawiej Co do zachowań postaci to nie wiemy, jak naprawdę zachowywał się wielki sułtan Suleiman czy inna postać. Nazwy są dobrze stosowane, to nie rozumiem, czemu się do tego doczepiłeś
Nie komentowałem ilości prawdziwych i fałszywych informacji ale uważam, że takie koloryzowanie fabuły czasem się przydaje, ale ostatnio widziałem skutki traktowania go jako źródło historyczne (a takim się być wydaje) u nieco zbyt wielu osób. Zachowanie było lekko inne w każdej epoce a to jest typowe dla seriali. A co do Sulejmana Wspaniałego to pozostało po nim bardzo dużo źródeł pisanych zarówno pisanych przez niego samego (np.Listy osobiste i dyplomatyczne) oraz opisy współczesnych mu kronikarzy. A co do czepiania się to wiedz że czepiam się przeróżnych szczegółów i jestem przeczulony na takie elementy w filmach historycznych i historyczno-podobnych (a także na brak logiki co na szczęście tego przypadku nie dotyczy).
Szaman, Lord Cesarstwa Doliny
Mówca Praojców, Mistrz Protokołu i Protektor Tronu
Starodawny, Pierwszy Zaprzysiężony, Strażnik Pieczęci i Pan na Szarej Twierdzy
~ wcieleń ma wiele... ale to tu wszystko się zaczęło.
Offline
Offline
Na (ogólne) szczęście a ich nieszczęście nie. Były uczniami na lekcji historii... (pół biedy gdyby użyli go tylko w dyskusji, a nie jak to zrobili, w kilkustronnicowym) projekcie Na ich szczęście nauczycielka była wysokiego poziomu i odbyło to się względnie spokojnie, ale nie był to chyba najprzyjemniejszy dzień w ich życiu.
Szaman, Lord Cesarstwa Doliny
Mówca Praojców, Mistrz Protokołu i Protektor Tronu
Starodawny, Pierwszy Zaprzysiężony, Strażnik Pieczęci i Pan na Szarej Twierdzy
~ wcieleń ma wiele... ale to tu wszystko się zaczęło.
Offline
Mam nadzieję, że osoby powołujące się na serial jako źródło historyczne nie były nauczycielami historii?
Mój nauczyciel historii jest wielkim fanem tego serialu i opowiadając nam kiedyś o Imperium Osmańskim ciągle się powoływał na serial i zachęcał do oglądania. Przypominam sobie jak opowiadał z widoczną dumą o tym, że niby Roksolana (Sułtanka Hürrem dla zielonych) była Rusinką pochodzącą z terenów ówcześnie należących do polski.
Mnie osobiście w tym serialu wnerwia to w jaki sposób przedstawia się bitwy. Oczywiście każdą bitwę wygrywa Sulek wraz z jego armią, a podczas scen batalistycznych nie ginie na oczach widzów żaden z janczarów w przeciwieństwie do wroga, który nawet mając przewagę liczebną armii jest prany na kwaśne jabłko.
To jest dobry przykład twierdzenia, że historię piszą zwycięzcy.
Offline
Strony: 1