Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 … 22 23 24
*hałasy dobiegające z zewnątrz obudziły trzy-łapną hienę. Nie była z tego faktu zadowolona, więc wychyliła swoją głowę z oczodołów wielkiej czaszki i spojrzała na dół* Achh... no tak, porachunki lwa z hieną, normalka.
Offline
Rozumiem. *Powiedziała Leah, spoglądając w tamtą stronę. Nie wyglądało na to, żeby lew potrzebował pomocy.*
Offline
*hiena zauważyła też ciekawą parę, zieloną kotkę i geparda. Zeszła w ich stronę i tylko pokrecila z rezygnacją głową* jak zwykle! Zawsze i wszędzie mój gatunek musi robić porutę na całą sawanne! *usiadła załamana obok kotów* mam dość hien.
Ostatnio edytowany przez Nalimba (2016-08-28 21:59)
Offline
Patrzą na tą sytuację, to sie nie dziwię. *Usiadła obok niej.* Jak się nazywasz?
Offline
Nazywam się Zgneezolda. *podała gepardzicy swoją jedyną prawą łapę* Tak wiem, przerażające imię, ale w gruncie rzeczy taka nie jestem.
Offline
Rozumiem. Miło mi cię poznać. *Podała łapę hienie, uśmiechnęła się. Trochę zmartwiła się na widok jednej łapy, jednak nie chciała o to pytać.*
Offline
*zorientowała się, że samica przygląda się jej kikutowi w lewej łapie* ach, no tak. Łapę straciłam podczas jednej z kilku walk jakie stoczylam z hienami o dominację. Zrobiła mi to moja rodzona siostra, rozumiesz?
Offline
Ouch, nie ciekawie. *Skomentowała Leah, kuląc uszy.* Współczuję ci. Też kiedyś stoczyłam walkę w stadzie, jednak nie wygrałam jej i zostałam wygnana. Ale to historia na inną rozmowę. * Westchnęła na wspomnienie tamtych wydarzeń. Rzadko kiedy wspominała o tym, jednak hej, w końcu ona coś bardziej osobliwego opowiedziała, nie?*
Offline
Trudno, pogodziłam się już z utratą kończyny. Jednak od tamtego momentu trzymam się od hien z daleka. *westchnęła Zgneezolda uśmiechając się lekko do cętkowanej towarzyszki*
Offline
Strony: Poprzednia 1 … 22 23 24