Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Natchniony rebootem Krola Lwa oraz wieloma niescislosciami miedzy KL1, KL2, KL3, TLG i ksiazeczkami pomyslalem o tym jak takie problemy rozwiazuje sie w innych franczyzach.
Otoz DC wprowadzilo multiwersa, czyli alternatywne rzeczywistosci - wszystkie kanoniczne, rozgrywajace sie w alternatywnych rzeczywistosciach (wszechswiatach).
W kazdyym uniwersum glowne postaci zachowuja swoje najwazniejsze cechy, te ktore sprawiaja, ze Joker to Joker, a Batman to Batman... pozwalajac jednoczesnie autorom roznego rodzaju mediow na dosc mocne manipulacje tego, w jakim kierunku nagna postacie i fabule.
Wydaje mi sie ze takie cos mogloby zadzialac z uniwersum Krola Lwa - w koncu trzeba jakos wyjasnic rozne sprzeczne wersje wydarzen. Obecna sytuacja, czyli ciagle odrzucanie starszych komiksow i ksiazeczek oraz brak ciaglasci miedzy KL2 a TLG nie jest satysfakcjonujace.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Pomysł świetny, bo przy takiej niekonsekwencji (choćby problem Kiara vs Kopa vs Fluffy) były ciągłe problemy... a i twórców fanficków zapewne to ucieszy...
Na przykład w n-tym multiświecie (ciut parodystycznym) może się okazać, że Skaza wcale nie zabił Mufasy, jedynie mu się nie udało go uratować (wyśliznął się), ale wszyscy go o to oskarżyli gdy mały Simba uciekł przed stryjem-mordercą i po latach wrócił... o rany co ja właśnie wymyśliłem xD.
A co do przykładu z Jokerem... przypomniały mi się dwa ostatnie odcinki Spidermana z FoxKids'a w których współpracowały różne alternatywne wcielenia Petera Parkera (włącznie z aktorem który go rzekomo "grał" w normalnym świecie).
Avatar by MadKakerlaken
Offline
Na przykład w n-tym multiświecie (ciut parodystycznym) może się okazać, że Skaza wcale nie zabił Mufasy, jedynie mu się nie udało go uratować (wyśliznął się), ale wszyscy go o to oskarżyli gdy mały Simba uciekł przed stryjem-mordercą i po latach wrócił... o rany co ja właśnie wymyśliłem xD.
To jeszcze nic - ja wpadłem na pomysł multiwersum, gdzie Skaza to inna postać. Nie jest bratem Mufasy, ale Simby!
A co do przykładu z Jokerem... przypomniały mi się dwa ostatnie odcinki Spidermana z FoxKids'a w których współpracowały różne alternatywne wcielenia Petera Parkera (włącznie z aktorem który go rzekomo "grał" w normalnym świecie).
A to z chęcią bym zobaczył, możesz podpowiedzieć nazwę odcinka?
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Też ciekawe... (może jeszcze Simba - brat Mufasy, Skaza - brat Simby niebędący bratem Mufasy? )
No tytułu nie podam, bo nie pamiętam... tylko tyle, że to dwa-trzy ostatnie odcinki...
Po wygooglowaniu: S5E12 Nienawidzę klonów i S5E13 Żegnaj, Spider-Manie.
Avatar by MadKakerlaken
Offline
To jeszcze nic - ja wpadłem na pomysł multiwersum, gdzie Skaza to inna postać. Nie jest bratem Mufasy, ale Simby!
Też ciekawe... (może jeszcze Simba - brat Mufasy, Skaza - brat Simby niebędący bratem Mufasy? )
A nie uważacie, że te pomysły są trochę nazbyt naciągane?
W kazdyym uniwersum glowne postaci zachowuja swoje najwazniejsze cechy, te ktore sprawiaja, ze Joker to Joker, a Batman to Batman...
To jedno zdanie wyklucza wszystko co zacytowałem na początku
Z tego co pamiętam to świat był zawsze ten sam, a co najwyżej inaczej potoczyły się wydarzenia i losy bohaterów. Raz miasto zmieniło się w futurystyczną metropolię, a innym razem w wielką ruinę. W jednym przypadku Joker nigdy nie oszalał, pracował jako detektyw i ścigał Bruce’a Wayne’a okradającego banki. Przenosząc to do Króla Lwa to w alternatywnej wersji Skaza byłby wspaniałym królem, który stracił władzę pod naciskiem złego Mufasy lub Mufasa powstrzymałby Skazę i zorganizował "krucjatę" przeciwko hienom lub
Skaza wcale nie zabił Mufasy, jedynie mu się nie udało go uratować (wyśliznął się), ale wszyscy go o to oskarżyli gdy mały Simba uciekł przed stryjem-mordercą i po latach wrócił...
Gdyby jednak zignorować tę zasadę, że konkretna postać w innym świecie jest tą samą postacią co w jej własnym to wszystko by się zgadzało. Wolę jednak nie myśleć co by się wtedy działo -> Simba to syn Sarabi i Mufasy, jest w związku z Nalą, która jest córką Sarafiny i Mufasy. Syn Sarafiny i Skazy to Kovu, który jest w związku z Kiarą, córką Simby i Nali. Dorzućmy jeszcze Kiona w związku z Vitani, która jest córką Skazy i Ziry. Zróbmy z tego teraz film kinowy i do każdego biletu dorzućmy gratisowy termin u psychiatry dla dziecka z rodzicem.
Wydaje mi sie ze takie cos mogloby zadzialac z uniwersum Krola Lwa - w koncu trzeba jakos wyjasnic rozne sprzeczne wersje wydarzen. Obecna sytuacja, czyli ciagle odrzucanie starszych komiksow i ksiazeczek oraz brak ciaglasci miedzy KL2 a TLG nie jest satysfakcjonujace.
Akurat jedynym niespójnym problemem nadal pozostaje tylko i wyłącznie KL2
W universum Marvela często zdarzały się sytuacje, że niektórzy bohaterowie różnie się nazywali w normalnym życiu w zależności od autora produkcji. Gdyby uznać, że lwiątko z zakończenia KL to Kopa, Kopa to Kion, a podczas ceremonii Kiara spała w jaskini to wszystko do siebie pasuje. Lwia Straż nawet nie koliduje z TLK6NA bo np. zbratanie się Skazy z hienami i próba sprowokowania bawoła, który miał zaatakować Mufasę mogła się odbyć już po tym jak Skaza stracił moc ryku i jego LS się rozpadła.
Lepiej żałować podjętych decyzji niż decyzji, które należało podjąć.
Bo w życiu liczą się głównie decyzje, a nie posiadane doświadczenie.
Offline
Kuurcze... jak Ty coś napiszesz, to rozkładasz teorie na łopatki. Świetna analiza! Uśmiałam się z opisu tej Mody na sukces.
W sumie skoro zaznaczasz że tylko TLK2 nie pasuje, to może tylko ten fragment rozgrywałby się w potrzebnej nam alternatywnej rzeczywistości.
Offline
Strony: 1