Nie jesteś zalogowany na forum.
Ziemia całkowicie opuszczona od setek tysięcy lat... Nikt nigdy na niejnie mieszkał...prawie nikt... Tylko jeden
jedyny lew-Orono kiedyś tu mieszkał, lecz zginął...w niewyjaśnionych okolicznościach...
*Wchodzi*-Czy jest tutaj ktoś?-*Pyta lesz nikt jej nie odpowiedział*
Offline
taa... *grobowy głos* ja jestem *pojawia się za jej plecami*
Offline
Aaaa!! Duch!!-*Krzyczy i chowa się za kamień*
Offline
*bardziej grobowy głos mówi tuż zza Kiary* - Ja również...
Rawr!
Offline
hehe... *odwraca się, ale ... Nit nie ma ! * dobra, wyłaź, pamiętem,że jesteś brzuchomówcą!
Offline
Ach to ty Kiaro-*wzdycha z uczuciem ulgi*-A gdzie Nit?
Offline
-Tutaj *głos dobiegał z powietrza*
*wyszedł zza skały*
Rawr!
Offline
*Przybiegla wesoło truchtając* . jest tu ktos -szepnęla z lękiem i strachem w glosie.
Offline
Chyba tak-*Powiedziała dusząc się przez Nat*-Błagam Cie zejdź ze mnie...
Offline
*patrząc się na Nat i Dal pomyślał sobie, że lepiej obserwować niż być duszonym przez Nat*
Rawr!
Offline
Ratunku!!-*Krzyknęł i przewróciła Nat*-Przykro mi, ale to zrobię-*Wbiła pazury w bok Natiry*
Offline
-Tylko tu mi się nie pobijcie!
Rawr!
Offline
nit, nie wtrącaj się, bo możesz być kolejnym celem siostrzyczki *patrzy na dziewczyny* nati , chcesz się wyżyć, przytul mnie - jestem bardziej odporna ...
Offline
A ja nie!!-*Wykrzykuje i tym razem trafia Natirę*
Offline
*aż go zabolało mając w pamięci ostatnie uściskanie go przez Nat*
-Au... musiało boleć!
Rawr!
Offline
*czuje każdą najmniejszą kosteczkę robiąc dobrą minę do złej gry* Taak Nati - też cię kocham... *grymas uśmiechopodobny*
Offline
*czuł się unieruchomiony, patrzył bezradnie na całą sytuację*
Rawr!
Offline
A ja nie jestem dzieciną!!!!-*Wykrzyknęła i nie wiadomo czemu rzuciła się na Nitrola*
Offline
Podchodzi do Dalii z torebką po chlebie nadmuchuje iiiiiii bum!.
Offline
*wypuszczona z objęć Nat leży sflaczała na ziemi* ech... wielka miłości... zmieniłam zdanie - Nit, możesz jej się podłożyć
Offline
-Yyy... jesteś pewna...
*powiedział wystraszony*
-Może teraz Dalia lub Ash?
Rawr!
Offline
*Uśmiechem przygląda się sytuacji*
-A może tak grupowy uścisk?
Offline
-Niestety, Nat gdzieś zniknęła więc nie będzie tak efektowny ale możemy - grupowe przytulańsko! :biggrin:
Rawr!
Offline
-Co prawda bez Nat to nie to samo, ale jeśli się przyłożymy to może uda nam się zmiażdżyć siebie nawzajem *mówi ze śmiechem*
Offline
zaciesz no , kto sie jeszcze zgłasza ?
Offline
Ja, ja! No jasne, że ja!
Rawr!
Offline
-Jak to miło udusić się w miłym towarzystwie! * mówi, śmiejąc się*
Offline
*przyczaja się i skacze na nich* No i kto jeszcze ? *przyciska nita do siebie, tak jak to kochała robić nati* masz niemiłe wspomnienia ?
Offline
-Mmm... to kiedy zaczynasz? *przekomarzał się mając w pamięci prawdziwy uścisk Nat*
Rawr!
Offline
*smieje się głośno*
-Słyszeliście to? *nagle cichnie i zaczyna nasłuchiwać* -Ten.. głos?
Offline