Nie jesteś zalogowany na forum.
Tutaj na sawannie, nieopodal Lwiej Skały rośnie potężny, samotny i majestatyczny baobab, w której mieszkał kiedyś stary mędrzec Rafiki. Można tu przyjść po jakieś przyprawy, pomedytować pośród gałęzi lub po porostu pozwiedzać jego mieszkanie.
(Poprawcie jeśli Rafiki żyje)
Rawr!
Offline
*wspiął się tu na chwilę, poszperał i po chwili pochwycił kokos zawierający pomarańczowo-czerwoną, lepką maź*
-No to wracam...
*zeskoczył zadowolony i pobiegł w stronę wodospadu*
Rawr!
Offline
*pojawia się tu razem z Lori w celu znalezienia przypraw*
-Hmm... *rozgląda się* -O, mam pieprz! Widzisz gdzieś sól albo chili?
Rawr!
Offline
-Tak! Widzisz, jest tam po drugiej stronie, w takiej.... to wygląda jak skrzynka.
*podchodzi i wybiera potrzebne składniki ze "szkrzynki"*
Offline
-Oby nikt nie miał nam tego za złe... no to chyba wszystko, wracamy?
Rawr!
Offline
-Tak, wracajmy i to szybko. Tak na wszelki wypadek
Offline
*poczuł ładny zapach jakiś ziół i zabrał jeszcze je ze sobą*
-Skoro chcesz szybko no to szybko!
*pobiegli z powrotem do domku*
Rawr!
Offline
O jaaa drzewo starego małpola : D I nie ma go w domu. *zaczyna malować najdziwniejsze rzeczy jakie wymysli* : DD
Offline
*przechodzi obok i słysząc, że ktos jest na drzewie, też się na nie wspina*
-Maroko! Rafiki wie że tu jesteś? *rozglada się* -Sądząc po bałaganie raczej nie
Offline
*podbiega i wspina się do strasznie dziwnego drzewa*
- Co tu się wyrabia? *pyta zaciekawiony*
Offline
*wspina się na drzewo*
-Gdy tu byłem ostatni raz tego nie było
Rawr!
Offline
-Z moich obserwacji wynika, że to Maroko jest winna bałaganowi Może to posprzątamy zanim Rafiki wróci? *zaczyna zbierać rozrzucone rzeczy*
Offline
Dlaczeeego >: Porządek , ffu. *maluje na drzewie okrąg a w nim literę A* Małpol i tak nie będzie wiedział kto to... *zauważa ,że wszyscy zaczynają sprzątać i w końcu im pomaga*
Offline
-Możliwe, ale nie warto ryzykować *nagle staje w bezruchu* -Słyszycie? Albo do reszty zwariowałam, albo słyszę śpiewanie Rafikiego. Lepiej się pośpieszmy i uciekajmy *znów sprząta*
Offline
-I tak nie zdążymy!
*zaczyna rzucać farbami o drzewo*
Rawr!
Offline
-Chyba to usłyszał *mówi wyglądając na dwór* -I co teraz? Mamy się przyznać czy oszczędzić sobie tyłumaczeń i wiać już, teraz?
Offline
-Um... może... ...yyy... *nie ma pomysłu*
Rawr!
Offline
-Nie zdążymy wyjść. Idzie tu! *po chwili namysłu* -Wyjdźmy wyżej, na szczyt drzewa! Dopóki Rafiki nie znów nie wyjdzie będziemy siedziec na tym "suficie" z gałęzi *wskazuje do góry*
Offline
*wspina się szybko wyżej na drzew*
-Szybko, wchodźcie.
Rawr!
Offline
Nahahahah moze jak będziemy go tak obserwować kiedy nie będzie o tym wiedział to będzie robił jakieś głupie rzeczy.
*pisze szybko na drzewie "tu nikogo nie było" i zaczyna się wspinać*
Offline
-Ok, a teraz cisza, żeby nas nie zauważył *Kładzie się w wygodnej pozycji i chichnie. Po chwili Rafiki wchodzi do środka.*
Offline
*otwiera cukierka i szeleści papierkiem bo zapomniała że trzeba być cicho* : D
Offline
*szybko zeskakuje na doł*
-Mam nadzieję że nic mu nie będzie *patrzy na nieprzytomnego Rafikiego* -A teraz... wiejemy zanim się obudzi *wychodzi*
Ostatnio edytowany przez Lori (2010-08-10 09:31)
Offline
*zjada papierek i wyrzuca cukierka* MODERATOR A TAKI ZLY PRZYKŁAD DZIECIOM DAJE ! WSTYD!
ahahahaha małpol lezy : D
Offline
*zeskakuje z drzewa*
-Mam nadzieję, że nie będzie nic pamiętać... ale i tak drzewo jest wciąż pomalowane, więc może szukać sprawców.
Rawr!
Offline
Hej! co wy tu robicie?! *patrzy na nieprzytomnego starca* zemdlał? i dlaczego wszystko jest umalowane?
Offline
-Powiedział że przydałaby się renowacja jego drzewa więc to robimy, niestety Hump przypadkiem spuścił na niego kokos pełen farby, ale nic mu nie będzie - patrzyliśmy, oddycha... wierzysz nam nie? aniol
Rawr!
Offline
//UWAGA!
Tutaj dostajemy halucynacji xD//
-Patrzcie! Jednorożec! xD
Offline
-Pierogi?! Gdzie?
Offline
*Widzi jednorożca i zaczyna przed nim uciekać*
-aa!
Offline