Nie jesteś zalogowany na forum.
Lwie usypianki
Offline
nie ! muszą być inne. Kto usypia pierwszy ? Może monlip ?
Offline
Hmmm..... co by tu wymyślić....
Już mam!!
Aaaa... aaa...
Były sobie lewki dwa
Aaaa... lewki dwa
Rudobure, Rudobure, obydwa
Ach, śpij, bo właśnie
Księżyc ziewa i za chwilę zaśnie
A gdy rano przyjdzie świt
Księżycowi będzie wstyd,
Że on zasnął a nie wy
Ach, śpij, bo nocą
Kiedy gwiazdy się na niebie złocą
Wszystkie lewki, nawet złe,
Pogrążone są we śnie
A wy jedne tylko nie
Aaaa...aaaaa..
Śpijcie moje lewki dwa...
*wychodzi cichutko na paluszkach*
Offline
mogę teraz ja?
Ach , śpij , kochanie
Tarantula łazi ci po ścianie ,
w twoje włosy wlazła ćma ,
śpij , bo cie napadną wampiry dwa,
aaa
Offline
no przy takiej kołysance to na pewno wszyscy zasną
Offline
Dziękuję! *kładzie sie* karaluchy pod poduchy ps. tu naprawde są karaluchy
Offline
to trzeba je wytępić
*wyciąga sprej do załatwiania karaluchów*
A masz ! A masz robalu!!
Offline
*wchodzi w przebraniu robala* - ktoś wołał karalucha ?
Offline
teraz to już na pewno wszyscy zasną...
Offline
no nie ?
Lulilulilaj!
przyśni ci się raj,
Będzie tam stadko gazeli
Jakiego jeszcze nie widzieli !
Śniąc o nim całą noc,
czarne smutki nakryje koc...
Offline
bvardo fajne.... aaa...
*zasypia ale zaraz się budzi słysząc jakiś ryk*
Co to było?!
Offline
a jak myślisz ? wielki karaluch !
Offline
ta...jasne....
A świasta siedzi i zawije je w te sreberka...
Ostatnio edytowany przez Monilip (2007-04-04 12:30)
Offline
jak już to karaluch
Offline
Nudziło mi się, i to bardzo a owocem moich nudów jest ta kołysanka:
>BYŁ SOBIE LEW<
Był sobie lew , był sobie tygrys i była też Lwiczka
Żyli wśród mórz, nie znali burz, rzecz najzupełniej pewna.
Żyli wśród mórz, nie znali burz, rzecz najzupełniej pewna.
Kochał się lewl, kochał się tygrys, kochali się we lwiczce.
I ona też kochała ich, kochali się wzajemnie.
I ona też kochała ich, kochali się wzajemnie.
Lecz srogi los, okrutna śmierć w udziale im przypadła,
Lwa zeżarł pies, tygrysa kot,a lwiczke myszka zjadła.
Lwa zeżarł pies, tygrysa kot,a lwiczke myszka zjadła.
Lecz żeby ci ich nie było żal lwiąto ukochane,
Z cukru był lew, z piernika tygrys,a lwiczka z marcepana,
Z cukru był lew, z piernika tygrys,a lwiczka z marcepana.XD
>Na podstawie kołysanki 'Był sobie król'<
Offline
zaraz rzeczywiście zasnę
Offline
*chrapie i krzyczy przez sen: AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAaa! PAJĄK!!!!!!!!!!!!!!1*
Offline
*włazi do jej snu i zabija pająka*
Offline
*dalej chrapie za sprawą kołysanki (czeka na rozwój wydarzeń)*
Offline
*rozpala ognisko i zaczyna piec pianki*
-kto chce wydziera się!!!!!*i wskazuje na gotowe już pianki,szczeżąc się przy tym*
Offline
*natychmiat wstaje i wrzeszczy z całej siły w płucach: JAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!*
Offline
*żuca Arisy pare pianek i patyk*
-masz i sobie upiecz troche!!!*zaśmiała się i zaczeła piec własne*
Offline
*podeszła d ciepłego ogniska i zaczęła piec sobie pianki i sobie śpiewała kołysankę:
Aaa lewki dwa, szarobure oby dwa
Aaa lewki dwa szarobure szarobure obydwa...
Offline
*zaczeła żreć pianki i mlaskała przy tym*
Offline
*czekając aż jej pianki się dopieką patzryła na Jackie i jej pianki* ^^
Offline
*spojżała na Arise z przestraszoną miną i przycisneła pianki di siebie*
-moje.*pisnełą i dalej patrzyła to na Arise to na pianki(SWOJE)*
Offline
*wystawiając język do jackie powiedział: ja mam swoje nawet bym nie chciał dotknąć twoich bo ich nie dopiekłaś*
Offline
-ja nie lubie zfajczonych*powiedziała i wskazała na palące się pianki Arisy z sama nabiła na patyk nie jedną ale z 12 pianek i ze smakiem przypiekała je nad ogniskiem*XD
Offline
*ha pokaże ci trick,. Zdjęła przypieczoną piankę i tyak jakby obrała to coś spieczonego i zjadła środek pychota!*
Offline
*patrzyla na Arise, a potem zjadla wszystkie 12 pianek naraz i z bloga miná zabrala sie za pieczenie nastepnycg 13 pianek*XD
Offline