Nie jesteś zalogowany na forum.
Ja tam zostaje wegetarianką. Nie będę miała na sumieniu przyjaciół Sawali!!
Offline
Mnie??
Ja jestem niesmaczna. Sama skóra i kości!!!!!!!!
Offline
Lori mnie obroni To znaczy mam taką nadzieje!!!
Offline
Nala... *szeroki usmiech* Naprawde chcesz zjesc Dros?? *zawiedziona*
Zostaw coś dla mnie! xD
Offline
-A ja się przyłączę *podbiega z ogonem do góry, przepraca Dros i zaczyna ciągnąć ją za ucho*
Offline
Czy wszyscy są to przeciw mnie???? Ja tez chce kogoś zjeść!!
Offline
Nikt mnie nie będzie jadł!!! Ja mam zostać chrzestną Lori lwiatek, kiedyś!!!
Offline
*ciągnie Dros za ogon*
- Nala, tylko noge? *złośliwy uśmieszek*
*po chwili zwruciła się do Dros*
- Wolisz być upieczona czy na surowo? xD
Offline
-Proponuję ugotawać ją z kostką rosołową knorr *złośliwy uśmieszek*
Offline
-To tez dobry pomysł... *postawiła przed nimi wielki kocioł z wodą, zaczeła rozpalać pod nim ognisko*
Offline
hmmm *ogląda akcję*
przypominam,że kiedyś bawiliśmy się w gotowanie i nie koniecznie man wyszło
Offline
-No to trzeba nabrać wprawy, nie? *patrzy porozumiewawczo na sam i siostrę*
-Drosme, do kociołka! xD
Offline
*soli i pieprzy (xD) no... jeszcze dodaje kostki knor*
mmm... *oblizuje się*
Offline
*nagle Lori otworzyła szerzej oczy i krzyknęła*
-Nie! Co my robimy! Przeciez nie możemy jej zjeść! *po chwili milczenia: *
-Przecież nie mamy bazylii!
Offline
*bieze noz i widelec*
*otwiera szeroko paszcze, ale się powstrzumuje*
- Wy sprubujcie pierwsze (xD)
Offline
-Czekajcie... Smacznego :awesomecat:. A tak na serio to przecież nie dam wam jej zjeść, wstawiła się za moimi przyjaciółmi...
Offline
*z grymasem przygląda się Drosem, której głowa wystawała z kotła*
-No dobra *przewraca oczami*
-Dzisiaj ci się upiecze. W sumie i tak masz za dużo tłuszczyku
Offline
*pojawił się tutaj nie wiadomo skąd*
-Hej!
*niuch niuch!*
-Co znów tutaj kuchcicie?
Rawr!
Offline
-CIEBIE!!! *Dostaje napadu histerycznego śmiechu. Po chwili upada na ziemię i nadal śmieje się jak wariatka. *
Offline
*wychodzi z wody i kładzie się na trawie/piasku patrząc na Swale, która komicznie wygląda śmiejąc się*
Offline
-Em, Swala - dobrze się czujesz? xD
*przyglądał się jej śmiejącej się i po chili dodał*
-Poza tym nie wiedziałem że jesteś mięsożercą ^^
Rawr!
Offline
-O tak. Ale wróćmy do rzeczywistości. Nadal jestem głodna!
Offline
*Przestała się śmiać. Nie zauważyła, że jest bardzo blisko wody i chcąc wstać wpadła do niej*
Ostatnio edytowany przez Swala (2010-10-20 15:31)
Offline
*patrzy zdziwona na Swale. Nagle wybucha smiechem. Uspokaja się.*
- yyy... ok, to dzisiaj odpuscimy sobie Dros, ale czy ona jeszcze zyje? xD *szturcha patykiem w kociole*
Offline
-Ratunku!!! Pomacy!!-*krzyczy i wyskakuje z kociołka.*-Nie weźmiecie mnie żywcem!!!
* Ucieka*
Offline
*dlatego, że jej się nudziło ruszyła w szalony pościg za Dros*
-I tak cię złapię!
Offline
*przeszkodziła Nali w momencie wystrzału i niechcący trafiła... Nitrola* Oj... ^_^
Offline
*dostał nabojem*
-Auu...ahahahahahhahahahhahahahhhahahahahahaaahhahihihihihhahaihihahaehehehehe!
*próbował przestać się śmiać ale nie mógł*
Rawr!
Offline
*ze zdziwieniem przyglądała się śmiejącemu się Nitrolowi*
-Yyy... On chyba dostał w głowę xD
Offline
*wychodzi z zarośli, chce się napić, ale jego uwagę przykuwa śmiejący się Nitrol*
-Z czego się tak śmiejesz?
Ostatnio edytowany przez Ibilis (2010-10-21 15:50)
Offline