Lwia Skała

Lorise · 2010-11-14 11:59

-Spokojnie, to Nala. Później wam wyjaśnię. *uspokaja przyjaciół*
-Swala schowaj się w jaskini. Nie martw się, obronimy cię *staja obok siostry*
-Wygramy to *mówi bez cienia obaw*

Swala · 2010-11-14 12:03

-Ja się nigdzie nie chowam! Jak trzeba będzie, to zawalczę!

Lorise · 2010-11-14 12:07

-Swal to niebezpieczne. Nie chce by cię... zjedzono...
*lwy były coraz bliżej*
-Słuchajcie! Musimy się zjednoczyć! musimy bronić Lwiej Skały! Naszej ziemi! Naszego domu!

Swala · 2010-11-14 12:12

*Bierze M.O. i rysuje sobie tarczę*
-Nic mi nie będzie .

Lorise · 2010-11-14 12:14

*usmiechnęła się*
-Obiecuję, że nic ci nie będzie
*gdy się odwróciła zaatakował ją jeden z czarnych. Rzuciła się na niego z pazurami, z drugiej strony odpuchając jednego tak, że walnął plecami i skały i tak prawdopodobnie zginął*

Lorise · 2010-11-14 12:22

*piąty z kolei lew padł u jej łap. Rozejrzała się. Jej przyjaciele dzielnie walczyli. Widziała zbliżającego sie przywódcę. Wiedziała że sama sobie nie poradzi. Musiały to załatwić razem z siostrą. Kolejna dwójka ja zaatakowała. Po chwili oni też padli martwi, lecz Lori wyszła z tego z rozszarpanym ramieniem. Starała się zapomniec o bólu, atakując kolejnych*

Lorise · 2010-11-14 12:51

*grupka hien próbowała zabić przywódcę, ale ten odepchnął je jednym ruchem łapy. Ale ona się nie bała. Wreszcie pomści swoich rodziców. Swoje dzieciństwo bez nich*
-Chodźmy.
*przywódca zabijał wilki i hieny masowo. Jedna z hien podbiegła do Lori i Nali*
-Już prawie nie ma kto walczyć. Wszyscy giną. Co mamy robić?
*hiena rozpaczliwie patrzyła na siostry*
*Nagle Lori zaskrzeczała dziwnym głosem. Głosem orała. Nad ich głowami przeleciało kilkadzisiąt orłów atakując czarnych kamieniami i dziobami. Lori spojrzała na hienę*
-A co powiecie na posiłki?

Lorise · 2010-11-14 13:08

*wzięła rozbieg i z całą siłą uderzyła w przywódcę zatapiając swoje kły w jego karku i ramionach*

Lorise · 2010-11-14 13:39

*chcąc uwolnić swoją złość tłumiona przez lata zaryczała głośno. ryyk Tak że ziemia się zatrzęsła, a wszyscy przestali walczyć i skupili na niej wzrok. Ryk nieustawał. A był to ryk zwycięstwa. Wiedziała że gdy przywódca czarnych wilków zginął jego oddziały się wycofają. Zaryczała ponownie jeszcze głośniej, nie przejmując się dwoma zwychniętymi łapami, rozszarpanym ramieniem, krawiącym pyskiem ani nagorzej wyglądającym karkiem na którym widniało bardzo głębokie rozcięcie*

Lorise · 2010-11-14 13:47

*podeszła do siostry chcąc jej pomóc. Na jej pysku dostrzegła głębokie rozcięcie, ale nim zdążyła się odezwać padła obok niej*

Swala · 2010-11-14 14:09

*Podchodzi do Nali i ogląda ranę*
-Trzeba ją przemyć czymś... Masz szczęście, że jestem wyszkolona, po Twoim męczeniu hien :-D .

Swala · 2010-11-14 14:58

-Teraz zaboli... *Przebywa i opatruje ranę*
-Zagoi się za około miesiąc...

Swala · 2010-11-14 15:06

-Gdzie ma rany? *Przygląda się Lori*

Swala · 2010-11-14 15:14

*Opatruje ranę*
-Szyja to bardzo delikatne miejsce. Lori musi przez jakiś czas poleżeć... Trzeba ją zanieść w jakieś bezpieczne miejsce...

Lorise · 2010-11-14 15:16

*wciąż lezy nieruchomo, słabo oddychając*

Ibilis · 2010-11-14 16:22

*Prowadzi pościg za nieprzyjacielem*

Ibilis · 2010-11-14 16:25

*Zabija kolejnych wrogów. Jest w czymś w rodzju szału. Nie czuje bólu. Wrogowie nie wiedzą, czy dalej uciekać, czy kontratkować*

Lorise · 2010-11-14 16:27

*powoli budzi się. Niestety nadal nie może się ruszyć*
-Moja łapa... *rozgląda się wokół*
-A gdzie Ibilis?

Ibilis · 2010-11-14 16:32

*Wrogowie starają się kontratakować. Bezskutecznie, bo wtedy przybywa część hien.* Dobrze, że jesteście. *Wybijają do nogi resztę napastników.* Świetnie się spisaliścei. Choć mój wykład o taktyce, chyba został olany. *Wraca na Lwią Skałę*

Lorise · 2010-11-14 16:33

-Ale... Wygraliśmy? *próbuje się podnieść ale za bardzo boli ją głowa*

Ibilis · 2010-11-14 16:37

Rety. Znowu będę musiał się umyć. *Cały jest w krwii, nie wiadomo czyjej* Zaraz wrócę. *Idzie się umyć*

Lorise · 2010-11-14 16:41

-Chyba w porządku. Szyja wciąż piecze i... chyba zwichnęłam łape. Ale bywało gorzej. Ważne że żyjemy..... *opada ponownie na ziemię*

Ibilis · 2010-11-14 16:42

*Wraca czysty. Krwawi z kilku miejsc* Dziwne. Widzę, że krwawię, a nic mnie nie boli. Znaczy, że mogę poczekać. *Pomaga opatrzyć Lori*

Lorise · 2010-11-14 16:47

-Podziękuj im ode mnie *szepnęła nim Nala wyszła*

Lorise · 2010-11-14 16:50

-Dobrze sie spisali... *wciąz oddychała cięzko*
-Wszyscy...

Ibilis · 2010-11-14 17:03

*Zaczyna opatrywać swoje rany* Walczyłaś jak lwica, co jest zresztą oczywiste.

Ibilis · 2010-11-14 17:10

Nie zaprzeczę. *Stwierdza, że lepiej nie sprawdzać*

Swala · 2010-11-14 19:20

-Co robimy? *Patrzy na Nalę*

Swala · 2010-11-14 19:24

-Ok... *Kładzie się obok Nali*

Swala · 2010-11-14 19:31

-Hej, nie zamartwiaj się... Hakuna Matata :-D ...

Stado Lwiej Ziemi

Ogłoszenie

18 listopada: 30 rocznica polskiej premiery Króla Lwa :D.

#61 2010-11-14 11:59

Odp: Lwia Skała

#62 2010-11-14 12:03

Odp: Lwia Skała

#63 2010-11-14 12:07

Odp: Lwia Skała

#64 2010-11-14 12:12

Odp: Lwia Skała

#65 2010-11-14 12:14

Odp: Lwia Skała

#66 2010-11-14 12:22

Odp: Lwia Skała

#67 2010-11-14 12:51

Odp: Lwia Skała

#68 2010-11-14 13:08

Odp: Lwia Skała

#69 2010-11-14 13:39

Odp: Lwia Skała

#70 2010-11-14 13:47

Odp: Lwia Skała

#71 2010-11-14 14:09

Odp: Lwia Skała

#72 2010-11-14 14:58

Odp: Lwia Skała

#73 2010-11-14 15:06

Odp: Lwia Skała

#74 2010-11-14 15:14

Odp: Lwia Skała

#75 2010-11-14 15:16

Odp: Lwia Skała

#76 2010-11-14 16:22

Odp: Lwia Skała

#77 2010-11-14 16:25

Odp: Lwia Skała

#78 2010-11-14 16:27

Odp: Lwia Skała

#79 2010-11-14 16:32

Odp: Lwia Skała

#80 2010-11-14 16:33

Odp: Lwia Skała

#81 2010-11-14 16:37

Odp: Lwia Skała

#82 2010-11-14 16:41

Odp: Lwia Skała

#83 2010-11-14 16:42

Odp: Lwia Skała

#84 2010-11-14 16:47

Odp: Lwia Skała

#85 2010-11-14 16:50

Odp: Lwia Skała

#86 2010-11-14 17:03

Odp: Lwia Skała

#87 2010-11-14 17:10

Odp: Lwia Skała

#88 2010-11-14 19:20

Odp: Lwia Skała

#89 2010-11-14 19:24

Odp: Lwia Skała

#90 2010-11-14 19:31

Odp: Lwia Skała

Stopka