Nie jesteś zalogowany na forum.
Wiem, że kiedyś to już spotkałam *próbuje sobie przypomnieć* To jest... *przypomina sobie* Tak!!! Tak!!! Tak wiem!
Offline
*patrzy na na wyczekująco*
-No, powiedz...
Offline
To się nazywa "Kwiat przeszłości" *dumna z siebie* Wiecie już co to?
Offline
*patrzy zaciekawiona na kwiat*
-Nie.. Nie bardzo... Co się z tym robi?
Offline
*otwiera paczuszkę i przez ścierkę trzyma kulę* otwiera się ją tutaj *wskazuje złotą obręcz, za którą po chwili chwyta i ciągnie. Z kuli wysuwa się pergamin* Tutaj piszemy datę, np piachem *wpisuje "10 minut temu"* A teraz patrzcie *uśmiecha się, a wokół nich przestrzeń robi się przeźroczysta, widać jak Mika parzy się kulą, a jakiś nieznany lew podkrada się do nich i zabiera im kapsle* Ej! *obraz znika*
Offline
*odwraca łęb. Kapsli istotnie nie ma za nimi*
-Ktoś gwizdnął nam kapsle!
Offline
Psia mać, no! *wścieka się*
Offline
Co tam kapsle! To coś jest niesamowite! Jak to działa?
Offline
No właśnie pokazałam, Crusier patrzyłes?
Offline
*przygryza wargę*
-To przeniesiemy się gdzieś?
Offline
A no właśnie! *obraca kule dokoła szukając jeszcze jednego przycisku*
Offline
Ale chodzi mi o techniczną stronę.
Tak chyba powinniśmy, aby nie dostało się w niepowołane łapy.
Offline
Pamiętam, że tu jest!*szuka* Ha! Znalazłam *wciska przycisk i otwiera się drugi pergamin* Podajcie jakąś date, a przeniesiemy się w czasie. MY. Nie obraz, lecz MY
Offline
Może...? 21 lipca 1969?
Offline
Yyy, no ok *wpisuje datę, po czym wszyscy przenoszą się do owego czasu*
Offline
Dobra gdzie jesteśmy? //Czy to przenosi tylko w czasie, czy też i w przestrzeni?// Trzeba znaleźć jakiś odbiornik! Zaraz będzie transmisja z pierwszych kroków Armstronga na Księżycu!
Offline
Yyyy... *Widzi właśnie kilku hippisów*
Online
*wytrzeszcza oczy* To pokazuje co się stało, ale także może przenosić nas w czasie.
Offline
*Gapi się na hippisów*
/hippis1: Zobacz lew/
/hippis2: A nie mówiłem, że to jest mocne/
Ja: To chyba dzieci-kwiaty, chyba nas nie zaatakują, nie? To pacyfiści. Prawda?
Online
No raczej. Dobra gdzie my właściwie jesteśmy? Może zapytamy się ich?
*podchodzi do hippisa*
Eee jestem... eee jesteśmy z przyszłości i czy nie wiecie może czasem, gdzie konkretnie jesteśmy?
/hippis1: Czy ten lew właśnie coś powiedział?/
Offline
-Gdzie jesteśmy? *Gapi się na lwa i hippisów*
Offline
Właśnie próbuje to ustalić.
To wiecie czy nie? *zwraca się do hippisów*
Offline
/Hippis2: A nie mówiłem, że jest to mocne/
Ja: Chyba niczego się nie dowiemy.
Online
*rozgląda się w okół z otwartymi ustami*
-Może pownniśmy wrócić...
Offline
-Ja Ci pomogę! *Próbuje przesunąć głaz, ale nie daje rady*
-Może ktoś pomorze?!
Offline
Chyba sam nie dam rady ruszyć *patrzy na głaz* Może razem nam się uda. Jak ty się tam znalazłeś?
Offline
*podbiega do nich*
-Wszyscy razem. Na trzy!
Offline
Raz! Dwa!...
Offline
Trzy! *pcha głaz*
Offline
*wyciąga Humpgrey'a*
-Nic ci nie jest? *pyta zaniepokojona*
Offline