Nie jesteś zalogowany na forum.
*przewróciła oczami i zamknęła usta Humphrey'a pocałunkiem. Po chwili zwróciła się także do Drosme*
-Czy wy możecie się nie kłócić? W naszym związku rządzi tylko miłość *uśmiechając się, spojrzała mu głęboko w oczy*
Offline
*Usiadła niedaleko, zapatrzyła się w zakochanych. Na jej twarzy pojawił się szeroki uśmiech. Cieszyła się, szczęściem przyjaciółki...*
Offline
Nieśmiało wkroczyła na tereny Upendi. Zauważyła Lori oraz Humpa i uśmiecha się widząc zakochaną parę
- To taka urocza para że aż grzech nie patrzeć - zwraca się do Sambirani.
Offline
- Racja... *dalej usmiechała się. Chciała coś jeszcze dodać, ale "nie ma potrzeby"* -Święta racja... *powiedziała ciszej*
- A teraz, wybacz... *pozegnała ją drugim, szerokim uśmiechem i poszła na spacer*
Offline
*Odwzajemniła uśmiech Sambirani a potem z westchnieniem ruszyła przez Upendi.
Offline
-Lwy dajcie mi silę!-z odraza patrzy na swoich rodziców-Nigdy nie będę miła faceta, nigdy!
Panuj nad słownictwem i za dużo sobie nie pozwalaj!
Offline
*po spacerze czuła się lepiej, podeszła do Lori, Humpa i Drosme*
- Dros... Uspokój się *walneła lwice (lekko) w głowe* - Kiedyś i ty, zakochasz sie... *tajemniczy uśmiech*
Offline
-Sam, wiesz, że to jest niemożliwe! Ja jestem wolnym duchem!
Offline
*z dezaprobata pokręciła głowa i ponownie wtuliła się w lwa*
Offline
*spojrzała na niego zaciekawiona, patrząc gdzie mógł go schować*
Offline
*uśmiechnęła się do neigo ślicznie i zaciekawiona, powoli zaczęła rozpakowywac przent*
Offline
*nim go ubrała rzuciła mu się na szyję*
-Dziękuję... Jest cudowny *długi łańcuszek przegryzła na pół i jedną połowę zawiesiła na jego szyi. Uśmiechnęła się do niego*
Offline
-Widzę, że wielka miłość rozkwita coraz bardziej *uśmiecha się ponuro do pary*
Offline
Ib? *spogląda na lwa* Może chodźmy gdzieś dalej, co? *uśmiecha się*
Offline
Dla Ciebie wszystko. *Uśmiecha się.* To dokąd idziemy?
Offline
A nie wiem. Przed siebie? *uśmiecha się sodka i daje całusa Ibowi w policzek*
Offline
*Odwzajmnia pocałunek.* To ruszajmy. *Idzie z razem z Miką w losowym kierunku*
Offline
*Przychodzi i czeka na Nita*
Offline
*przybiega chwilę po Swali*
-To może zaczniemy od przepłynięcia się rzeką na "łódce"? *wskazuje na wielki liść przy rzece*
Rawr!
Offline
*Siada obok Nita*
-Może być ciekawie .
Offline
-I będzie
*bierze w rękę coś co przypomina kształtem wiosło i odpycha ich razem z "łódką" na wodę, prąd jest spokojny więc płyną powoli rzeką*
Rawr!
Offline
*Gra muzyka, łódka spada z wodospadu, zaczyna się niezła zabawa*
Offline
* Przysiada na wielkim kamieniu przy skale i obserwuje lwy *
Offline
-I jak Ci się podoba? *Łódka znów delikatnie dryfuje po wodzie*
Offline
-Super ciekawe czy... *słychać szum i łódka przyśpiesza - kolejny wodospad, tym razem większy*
-...a jednak!
*przytula się jej mocno*
Rawr!
Offline
*Również się przytula*
Offline
*spadają, kształt liścia powoduje że spadają prawie jak na spadochronie, lądują na wodzie, która ich ochlapuje - są cali mokrzy*
Rawr!
Offline
-Fajnie tu! *Jest wesoła*
Offline
*z pomocą wiosła dopływa do brzegu mimo, iż mogliby płynąć wpław - są cali mokrzy*
-Ty pierwsza
Rawr!
Offline
*Wychodzi i czeka na Nita*
Offline