Nie jesteś zalogowany na forum.
Ufff...Już się bałem. Jednocześnie słyszę i widzę koszmar i szłyszę rzeczywistość.
Offline
*Przychodzi*
-Co się dzieje?
Offline
Jak to co się dzieje. Ty tak nie cierpisz?
//Nic nie widać, jedynie słychać. Niezależnie, czy mamy otwrte oczy, czy nie to widzimy sceny jak z koszmarów.//
Offline
*Zaczyna się robić smutna, widzi straszne rzeczy*
-Co się dzieje?!
Offline
Jakieś koszmary na jawie nas nawiedzają.
Offline
*Stoi naprzeciw swojego koszmaru. Zmora nie pozwala jej oderwać od siebie wzroku.*
Offline
*Strasznie cierpi. Popłakuje*
Offline
*Chce uciec ale nogi jej nie pozwalają. Strach wciąż w niej rośnie i czuje, że mózg jej eksploduje.*
Offline
Czym my sobie na to zasłużyliśmy. *Popłakuje*
Offline
*W otchłań mroku w jej głowie wpadła mała lśniąca myśl. Musi przestać myśleć i koncentrować się na koszmarze. Wbiła sobie pazur w łapę i działanie koszmaru trochę osłabło. Wykorzystała to i skupiła się na bólu.*
Offline
*Żeby wzmocnić ból zaczyna pocierać ranę. Sycząc z bólu powoli wychodzi z magii koszmaru. Dodatkowo zaczęła myśleć o zabawnych wspomnieniach i jej oczy ujrzały ciemność.*
- Ej, gdzie jesteście!? *Idzie nie dając się ponownie koszmarowi. Zauważa czyiś zarys w ciemnościach.*
Offline
*Nagle ciemność wokół niego rozpływa się. Wokół siebie widzi straszne rzeczy, o których nawet bał się pomyśleć, że mogły by się stać*
Offline
*Zaczyna nie tylko widzieć i słyszec swoje koszmary, ale również czuć smród gnijących zwłok członków swojego stada* Chyba zaraz zwymiotuję...
Offline
*jest sparaliżowana przez strach. "to nie prawda"- tłumaczyła sobię w głowię. Do okoła niej słychać było przeraźliwe ryki i wycie. Krzyczała, ale nikt jej nie słyszał*
Offline
*Cały czas czuła, że wizje koszmarów chcą ją zawładnąć. Zacisnęła wargi i pobiegła przez ciemności.*
Offline
*Zaczyna uderzać głową o ziemię, by nie myśleć o tym co widzi, słyszy i czuje, bo wie, że to nie jest prawda*
Offline
*Ma straszne i nieprawdopodobne koszmary*
Offline
*Zauważa Swal. Podchodzi i widzi, że jest w amoku koszmaru.*
- Swal... Słyszysz mnie? *Zaczyna ją policzkować.*
Offline
-Nie bij mnie Ty bestio! *Rzuca się na Korę*
Offline
*Usiłuje się opanować.*
Offline
- Swala, opanuj się. To ja, Kora. Jak ja się wyrwałam tym koszmarom to ty też możesz! *Próbuje odepchnąć Swalę.*
Offline
*leżała w kącie zwiając się z bólu. Oczy miała zamknięte, trzymała się za głowę, jakby chcąc odzielić się od świata. Cos mamrotała, a po jej policzkach obficie spływały łzy*
Offline
*zaczęła krzyczec. Coraz głośniej. Zwijała się z bólu, próbowała uciekać, ale nie potrafiła...*
Offline
*Nie wie co zrobić żeby pomóc Swali. Usiłuje przemówić jej do rozumu.*
- To wszystko nieprawda! Nie wierz w to co widzisz!
Offline
*zauważyła biegnącego w jej stronę Humpha, choć sama nie kontaktowała*
-Nie... *krzyknęła cicho, przerażona*
-Nie możesz... *potężny demon mknął w jej stronę*
Offline
-Zabiję Cię! *Drze się i próbuje rozszarpać Korę*
Offline
*Traci przytomność. Walka z tym co widzi, to zbyt duży wysiłek dla niego.*
Offline
*Mimo utraty przytomności cierpi, ale przynajmniej nie stanowi zagrożenia dla reszty*
Offline
*Ma potworny koszmar w którym Mika usiłuje go zamordować*
Offline
*Ma jeszcze gorszy koszmar. W nim to on usiłuje zamordować Mikę*
Offline