Nie jesteś zalogowany na forum.
- Trzeba by zatamować jej krew. *Zrywa liść.*
Offline
*z głowy wciąż leci jej krew*
Offline
*Przykłada jej liść do głowy i robi posłanie na trawie.*
Offline
*traci oddech*
Offline
- O nie! *macha łapkami* Niech ktoś jej zrobi sztuczne oddychanie!
Offline
- Włąśnie! Ib zrób Mice oddychanie usta- usta ^^
Offline
*powoli przestaje oddychać*
Offline
*Robi Mice sztuczne oddychanie*
Offline
*budzi się*
- Coś tu nie gra... *zamruczała pod nosem, nagle zorientowała się, że jest lwiątkiem. Przestraszona spojzała na przyjaciół, pobiegła w ich stronę*
- Ej, to następna plaga? *krzyknęła dalej biegnąc. Ujrzała zranioną Mikę* - O boże...
Offline
*Dalej ją reanimuje. Mimo iż jest zdziecinniałym lwiątkiem z zaledwie zalążkiem grzywy //NIE!! Tylko nie moja grzywa // To kojarzy Mikę i uczucie jakim ją darzy*
//Gdy komuś się z bliska przyglądamy, to go kaojarzymy, nie.//
Offline
*patrzy przerazona na Mike*
- Ona zaraz zginie! Szybko Ib, szybko! *zaczyna nim tarmosić*
Offline
*jednym susem zaczerpnęła powietrze i pierwsze co ujrzała do Iba* co się dzieje? Kim jesteście? *z głowy nadal leci jej krew*
Offline
*była szczęśliwa*
- Jak to kim? Ja jestem Sam, to Ib, Hump, Kora i Lori *uśmiech*
Offline
Co? Ja was nie znam... aaaauaaaał... *łapie się za głowę*
Offline
*daje jej włukna bambusa*
- masz, przyłuz to sobie *była lekko zaniepokojona*
Offline
*Jest zaskoczony, że jego ukochana, której właśnie uratowął życie go nie poznaje* Nie poznajesz mnie? *Do reszty* Chyba się ciut spóźniliśmy. Doszło do częściowego niedotlenienia mózgu, ale prawdopodobnie odzyska pamięć. Skąd takie lwiątko jak ja to wie?
Offline
No nie *jęczy* Błagam Mika powiedz, że mnie poznajesz, no!
Offline
Yyyy... *boi się ich* Ja was nie znam, au, czemu krwawię?
Offline
- Zrobiła ci to antylopa... *spuściła łeb*
Offline
Bo walnęłaś się w głowę. *Mówi rzeczowym tonem*
Offline
*wytrzeszcza oczy* Eee, aha... gdzie jestem? *rozgląda się*
Offline
- Na Lwiej Ziemi *powiedziała dumnie*
Offline
Yyy, gdzie? *wytrzeszcza oczy* A wgl coście za jedni?
Offline
- Słuchaj! Pamiętasz go? *Wskazuje na Iba.* To twój chłopak.
Offline
Yyy, kto? Ja mam roczek! Nie mam chłopaka *ogląda lwa od łap po grzywkę*
Offline
eee.. Ja jestem Kora i przyjaźnimy się. To Sambirani, Humphrey, Lori i.t.d
Offline
Przyjaźnimy? *spogląda na lwiczkę* Czemu cię nie pamiętam? Kora, tak?
Offline
Yhm. *uśmiech* Uderzyłaś się w głowę i dlatego nic nie pamiętasz.
Offline
*do Kory na ucho*
- To co my teraz z nią zrobimy? Przeciez nic nie pamięta...
Offline
Może nie pamięta, ale słyszy *-_-* Dobra, rozumiem... *wstała i podeszła do ściany* To co mi powiecie o mnie? Może na początku jak mam na imię?
Offline