Nie jesteś zalogowany na forum.
Hmm...Nic, nic. Tak sobie grzebię.. *mówi pośpiesznie. Czołgała się za dziwnym i małym stworzonkiem.*
Offline
*zeskoczyła wprost na owe stworzonko, niechcący przygniatając je do ziemi xD *
- A dlaczego?
Offline
*wybałuszyła oczy* Eee...Masz odpowiedź pod zadkiem...
Offline
*podniosła zadek i zmierzyła wzrokiem owe coś, bądź to, co z niego pozostało*
- Naleśnik? *zapytała zdziwiona*
Offline
*facepalm* Dobra, nieważne *mruknęła* //Ach, te dzieci //
Offline
*patrzy na Korę jak na kosmitę*
- Wiesz co? Dziwna jesteś... *ton Simby do Skazy*
Offline
*Ździwniona popatrzyła na coś splaszczonego* Kam nie zawcześnie na naleśniki? Jeszcze nie jest pora obiadowa //xd//
Offline
- Ale na przekąskę nigdy nie jest za wcześnie *uśmiecha się szeroko, tzw. wyszczerz xD *
Offline
*facepalm* Jedno normalnie warte drugiego. *wykrztusza*
Offline
*wykrzywia pyszczek, robi duże oczy i ze zdziwieniem pyta*
- Co masz na myśli? Ja nie rozumiem!
Offline
*patrzy się ze zdziwieniem na scenę*
-Ja też nie rozumiem ; o
Rawr!
Offline
Witka Nit.. *mruknęła i zwraca się do Kam* Wiesz, ten naleśnik, to stworzonko, które śledziłam...
Offline
- Naleśnik jest storzonkiem? *przygląda się naleśnikowi*
- A jakoś nie wygląda, takie mało ruchliwe to stworzonko.
Offline
*przysłuchuje się ich rozmowie z niedowierzaniem xD*
Rawr!
Offline
*wzniosła oczy ku niebu* Mufaso, zabierz mnie stąd..
Offline
- Ciociu, uważaj, czego sobie życzysz! Marzenia mogą się spełnić i możesz zacząć żałować.
// Kevin sam w domu, na przykład //
Offline
-Skoro tak to ja chcę soczystą zeberkę
Rawr!
Offline
- To sobię ja upoluj *uśmiecha się słodko do Nita*
Offline
-W stadzie to lwice raczej zajmują się polowaniem
Rawr!
Offline
-A gdzie jest to obiecane równouprawnienie? *usmiechnęła się szeroko, wciąż leżąc w cieniu drzewa*
Offline
Równouprawnienie? To znaczy że chcesz mieć też grzywę? xD
Rawr!
Offline
*Cały czas leżała koło Lori, ziewnęła szeroko* Ja też jestem głodna *Uśmiechnęła się do lwicy i powoli wstała szukając wzrokiem ofiary*
Offline
-No to chodźmy polować >;3
Rawr!
Offline
*Uśmiechnęła się chytrze i ruszyła w strone młodej zebry. Poruszała się bezgłośnie, w końcu dotarla do większej kębki trawy. Warknęła cicho nie mogąc powstrzymać pokusy, wysunęła pazury i gdy nadszedł odpowiedni momęt wyskoczyła z kryjówki rozpoczynając pogoń*
Offline
//pamiętaj, że lwy są sprinterami //
*zagradza zebrze drogę, teraz może uciekać tylko w jednym kierunku, zebra gwałtownie skręca i kontynuuje ucieczkę*
-Mam nadzieję, że Lori nie zawiedzie...
Rawr!
Offline
-Jakbys nie zauważył mam swoją niewielką grzywę... *mruknęła cicho, miękko kładąc łapy na ziemi. Schyliła się i zaczęła skradać w kierunku zbliżającego się jedzenia.
Zebra pędziła i prawdopodobnie sama nie wiedziała dokąd. Gdy mijała Lori lwica rzuciła się jej szybko do gardła, szybko obezwładniając zebrę pazurami*
Offline
-To nie poluj!
*rzuca się na zebrę i uśmierca ją*
-Niewielką i dobrze Gdyby lwica miała pełną grzywę to tak jakby kobieta miała wąsy xD
Rawr!
Offline
-Hej, hej! *mierzy nie najszczęsliwszym wzrokiem Humpha*
-Chcielismy cos zjesc to jest sawanna jak każda inna, wolno nam tu jesc obiad. Następnym razem wystarczy powiedzieć a nie popychać *wraca do rozrywania zebry na równe kawałki*
Offline
*przewraca oczami*
-Humph, lwy OD ZAWSZE polowały na tych terenach i do tej pory nic się nie stało. Jesli nie będziemy ich wkurzać to dalej nic się nie stanie *pokręciła głową po czym usiadła i zaczęła jesć*
Offline
*nie przerywa jedzenia*
-Skoro cały czas rozmawiasz ze mną co chwilę spoglądając w ich kierunku i wskazując ich łapa to myslą pewnie że je obgadujesz.
Offline