Nie jesteś zalogowany na forum.
// Nit, niektóre kobiety mają wąsy np. moja sąsiadka //
*Uśmiechnęła się do Nita i Lori, po czym sama zaczęła jeść*
Offline
*zbliża się do obiadu xD , po czym zaczyna jeść. Po trzech kęsach oblizuje pyszczek*
- Ja już się najadłam. *przenosi wzrok na ojca, wodzi oczyma za lwem*
Offline
//wiem, ale to nie jest normą xD//
-Bum! :szczerbaty:
*skoczył na Humpa*
-Za popychanie :szerokikociusmiech:
Rawr!
Offline
*z chytrą miną patrzyła na polującego Humpa*
Offline
*zaczęła się śmiać jak głupia i antylopa uciekła*
Offline
*pokręciła głową przyglądając się całej tej sytuacji i wróciła do jedzenia*
Offline
- Jak dzieci. *mówi tonem przepełnionym wyższości*
// xD Ależ ze mnie okropny bachor ! ^^ //
Offline
//Oj, tak *_* //
*oblizuje się, patrząc na skończony przed chwilą obiad. Usmiecha się lekko do Humph'a*
-Może później.
Offline
*czochra Kam grzywkę* Oj, juz się tak nie wymądrzaj!
Offline
- Ja się nie wymądrzam, ja tylko wyrażam otwarcie swoją opinię. *robi naburmuszoną minę*
Offline
Jaka słodka. *myśli sobie* No nie wkurzaj się....
Offline
- Nie wkurzam. nie doceniacie po prostu mego geniuszu.
// łooo matko ! xD //
Offline
O, na pewno *mówi beztrosko*
// Co za szczeniak noż xD//
Offline
*bardzo poważnym tonem pyta* :
- Śmiesz w to wątpić? *patrzy na Korę. Próbuje zachować powagę, jednak wybucha śmiechem*
Offline
I co? Takaś dorosła jak... no, nie mam porównania. xD
Offline
*Oblizala się tym samym kończąc jedzenie. Przysiadła obok myjąc sobię łapy*
Offline
*siada obok Sam*
Offline
*patrzy wymownie na Korę*
- Jak ty ? *pyta z nutką uszczypliwości xD *
Offline
*dosiada się do Humpa* Jakieś problemy z nieletnimi ? ... chyba że sprawy rodzinne to się nie wtrącam
Offline
*wspiął się na pobliskie drzewo i obserwował z niego okolicę*
Rawr!
Offline
*nagle coś zauważył, chwilę śledził to wzrokiem, zeskoczył i pobiegł w tego kierunku*
Rawr!
Offline
*Wzrokiem odprowadziła Nita w nieznane jej miejsce* Gdzie on pobiegł? *spytała raczej do siebie*
Offline
*do Kam* Do mojej dorosłości jeszcze ci daleko! *wyniosła*
Offline
- To nie pyskuj. *spojrzała na Korę z udawaną wyższością xD *
Offline
*patrzyła za znikającym Humpem*
- Dokąd on znowu idzie?
Offline
Nie wiem *Uśmiechnęła się do bratanicy* Ale nie mam zamiaru za nim iść...
Ostatnio edytowany przez Sambirani (2011-03-05 16:10)
Offline
- Też mi się nie chce. *odparła szczerze*
- Pewnie zaraz wróci, prawda? *uśmiecha się do Sam*
Offline
Jasne że tak *Poczochrała grzybke Kam. Zostawiając na jej głowie wielki nie ład.
Offline
Dzieciuch i już.. *mruknęła pod nosem*
Offline
*przygładzając łapką grzywkę spojrzała na ciotkę*
- Dzięki. I jak ma mnie jakikolwiek lew kiedykolwiek zechcieć, skoro wiecznie robisz mi na głowie ptasie gniazdo? *w jej głosie nie ma ani nutki złośliwości, mówi to bardziej z sympatii ; )) *
*odwraca się w stronę Kory*
- Kto? Ja? Czy mój ojciec?
Offline