Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2 3 4 Następna
*była zdrowo zaskoczona postępowaniem surykatek, do niedawna miała je za miłe stworzonka. Stoi i wpatruje się w nie jak zahipnotyzowana. *
Offline
-W sumie to teoretycznie to my was możemy jeść... *oblizuje się* ...ale władza nas tymczasowo przed tym powstrzymuje...
Rawr!
Offline
-No to gryź glebę bo na razie surykatkami się nie najemy... ja musiałbym ich zjeść ze dwadzieścia albo i więcej - chude i cherlawe toto... ale smakuje nieźle jako przekąska
Rawr!
Offline
-Żuj, i jedz też kamienie - pomogą rozdrobnić pokarm w żołądku xD Chociaż... w sumie to nie radzę xD
Rawr!
Offline
-Wiesz... kamienie są dosyć duże, możesz potem mieć duży problem xDD
*przysuwa łeb do jednej surykatki*
-Zmieniacie zdanie czy pozostajecie mięsożercami?
Rawr!
Offline
o-O -Nie wiem co lubisz i boję się spytać... xD
Rawr!
Offline
-No to nie pytam No to co z tymi surykatkami?
Rawr!
Offline
*patrzy przerażona na Humpa*
- Mam nadzieję, że to nie jest dziedziczne...
Offline
- Tylko kiedy ja chyba nie chcę. *patrzy skrzywiona na ojca*
Offline
*Niechetne juz do konsumpcji żyjątka pouciekały możliwie najszybciej do swoich tuneli.*
Cóż.. pewnie byłabym niestrawna.
Offline
*wypuszcza głośno powietrze*
- Dzięki, tato. *mówi z nieudawaną ulgą*
Offline
//Reset tematu!//
*przychodzi na tereny surykatek i bacznie rozgląda się w poszukiwaniu choć jednej z nich*
Rawr!
Offline
Hej,Nit!Coś mi się zdaje że oni wszystko wyzarli :wth:
Offline
Niestety, najwyraźniej tak. Ale surykatki są też świetne w ukrywaniu się - jeśli nie chcą żebyśmy ich zobaczyli to nam się to nie uda...
Rawr!
Offline
*podchodzi do Nita* Cześć, słyszałem co mówicie, jest jeszcze inna opcja żeby się pokazały* Trzyma w łapie dużą świecę dymną* Wystarczy podpalić i wstawić do którejś z nor, co wy na to?*Wyczekująco patrzy na Nitrola*
Offline
Niee... nie chcemy ich przecież zadusić... :O
Rawr!
Offline
*Myśli* Rzeczywiście, głupi pomysł *Wyrzuca świecę za siebie.* Pozostaje więc czekanie.* Odsuwa się nieco i kładzie się płasko na ziemi*
Offline
*Spogląda za siebie, w kierunku gdzie Maus wyrzucił racę i złapała ją tuż przed tym jak ta miała wpaść do tunelu. Zagasiła ją o ziemię.*
Mało brakowało. Może postawimy na otwarte spotkanie?
*Nachyliła się nad tunelem aby krzyknąć coś w rodzaju że przybywają w pokoju...*
Offline
*Przykłada ucho do jednej z dziur*Zaraz, coś słyszę.....jakby piosenkę*Wytęża słuch* TAK, oczywiście, znam to, śpiewają ,,Kopcie Tunel" . Sami posłuchajcie*Wskazuje na norę*
Offline
Ej! Czekajcie ! *wskakuje za nimi*
Uuu ale fajne to !
Kopcie tunel kop kopcie tunel
*tańczy i śpiewa z surykatkami.*
Offline
Może jak skończą kopać to wyjdą *siada i czeka*.
Offline
* Wygrzebuje się z zamkniętymi oczami. *
O jestem na powierzchni .
Cóż, kręte korytarze ...
Offline
*Dochodzi i mówi*
-Cześć! Co robicie?
Offline
*Spogląda na nowego przybysza* Cześć Koy...a widzisz czekamy aż się pojawia surykatki. Cicho! Chyba coś widzę. /Z jednej z norek wyszła pierwsza surykatka i badawczo spoglądała na lwy/.
Offline
*jest cicho i patrzy na surykatkę*
Offline
*Patrzy na surykatkę* Skoro jest jedna to musi być ich więcej, poczekamy, może reszta też wyjdzie.
Offline
-Może musimy mieć nadzieje * mówi spoglądają c ukratkiem na Mausa*
Offline
*dołącza do gromadki lwów i siada koło nich*
Co robicie? *zapytała szeptem*
Offline
*Kolejne surykatki zaczęły wychodzić z nory.*
A! Witaj! Obserwujemy surykatki, jesteś w sam raz bo zaczęły wychodzić....
Ostatnio edytowany przez Mazuer (2012-01-21 20:24)
Offline
Fajnie *odpowiada szeptem i spogląda na wychodzące z nory surykatki*
Dobrze, że zjadłam śniadanie *mówi w myślach*
Offline
Strony: Poprzednia 1 2 3 4 Następna