Nie jesteś zalogowany na forum.
wychodzi na przód szturcha lwa--gdzie jesteśmy?
Offline
//Sachara, dodawaj gwiazdki //
*idzie przez ciemny teren* Jest tu kto?
Offline
//Nom, lepiej je dodaj//
A kto pyta? Przyjaciel, czy wróg?
Offline
*słysząc nagle głos aż podskakuje* To ja! *mówi piskliwie*
Offline
Jaka ja? ... To Ty Sam? //xd po ciemku nie widać //
Offline
*przekręca oczami poznając Iba* To ja trutniu *mówi zgryźliwie * Kora.
Offline
Wybacz, nie widać tu, a mówiłaś trochę nieswoim głosem...
Offline
Bom się wystraszyła. :onie: No nic, jest fajnie grupą.
Offline
To mój głos jest taki straszny? Sprawdźmy... *mówi z fanatyzmem w głosie* To JA zabiłem Mufasę... nie mów, że tak strasznie zabrzmiałem jak Skaza...
Offline
*parsknęła* Hmm... Cóż zostawię to bez komentarza...
Offline
Ja też tu jestem... ym... czy to był Skaza? *Zapytała strachliwie i ruszyła przed siebię. Nagle wylądowała na czymś dużym, miękkim* Ib? To ty?! Słyszałam Skaze! Musimy uciekać! *Tarmosiła grzywe lwa*
Offline
*Udaje głos Rafikiego* Musisz patrzeć nie tylko na to co czuć, ale musisz słuchać tego co widzisz. *Parska śmiechem. Mówi już swoim głosem.* Spokojnie, to ja
Offline
*idzie na oślep, głos Skazy ją `nieco` przeraża. Ucieka, w popłochu wpadając z całym impetem na jakiegoś lwa bądź wilczycę.*
- Kto... ktoś ty? *pyta, głos jej się łamie*
Offline
*Głos z zaświatów, przerażający i wibrujący w chwilowej nocnej ciszy: *
MY TREASURE !!!
Buahahaha!
Offline
*sierść jej się zjeżyła. Wczepiła się ze strachu w czyjeś futro*
Offline
Ała *podskakuje*. Z łaski schowaj pazurki....:P *otrzepuje się. Nagle słychać śmiech....*
Ostatnio edytowany przez Sachara (2011-03-09 13:36)
Offline
Ib.. Powiedz, że to też ty *Coś czepiło się jej futra (to coś to Kora ) Przestraszona zaczęła krzyczeć* Dopadli mnie! Już po mnie..! (xd)
Offline
Z tym skarbem, to nie ja...
Offline
*Podchodzi do Kory i przytula się do niej* - tu jest tak ciemno....*drży*
Offline
*idzie przez mrok podskakując i podśpiewując*
Offline
*patrzy się na Hale :platki:*
Offline
*dalej idzie, nic nie widzi, ale idzie*
Offline
*w tym momencie zapomina o tym gdzie jest - a mina jej wygląda, wygląda- ot tak :ayfkm:*
Offline
*i tak nie widzi jej miny, jest ciemno. Nagle wpada na jakiś kamień i się przewraca*
Offline
*śmieje sie z niej głośno- wtem słychać przerażający rechot Hien*
Offline
*prychnęła*
- Masz bardzo ciekawe śmiech, ale to śmieszne nie było.
Offline
Ale to nie ja.... *drży*
Offline
- Jak to... jak to nie TY?
Offline
*przytulała się do Sam i Sachary z wielkimi oczami gapiła się w ciemność*
Offline
*wstaje*
- Jak to nie Ty, hę? To kto?
Offline