Nie jesteś zalogowany na forum.
Jeszcze daleka droga panie! Jeśli sądzisz... *wtrąca się w kwestię Lori*
Offline
*Wybucha głośnym śmiechem widząc upadek brata*
Offline
*wbiega radośnie z muzyką piosenki* Oh, I just can't wait to be queen!!!
Offline
*zaciesz*
Potężną królową stać się chcę uwaga bój się lwa!
Offline
Ale nie pasuje do rytmu i tak specjalnie przekręcam. *smutna* Hmm...
Zazu: Ejże, kto to widział tu królową małą niczym pchła (xd)
Kora: poćwiczyć jeszcze muszę tylko swój królewski szyk! Dostojne kroki, władcze oko i ten złowieszczy ryk!
Z: Na razie nie ma czym tu chwalić się...
K: Strasznie już być chcę królową!
Z: Jeszcze daleka droga pani! Jeśli sądzisz...
K: Nikt nie powie "zrób to"!
Z: Chciałem powiedzieć...
Hump: Nikt nie powie "zmykaj"! //pozwolisz że użyję Twojej postaci //
Z: Chodziło mi oto...
K: Nikt nie powie "przestań"!
Z: Nie masz pojęcia..
K i H: Nikt nie powie "czekaj"!!
Z: CZekaj!!! Aaa!
K: Wreszcie mogę iść gdzie chcę...
Z: O, na pewno nie!
K: Wreszcie nikt nie wtrąca się...
Z: Już czas żebyśmy pogadali jak ze ssakiem ptak!
K: Rad płynących z dzioba już nie słucham tak czy siak!
Z: Oj, chyba antymonarchistą stanę się od dziś! Rzegnaj służbo, żegnaj Afryko! Bo precz mi czas stąd iść! Ach! Ta mała bardzo szarogęsi się...
K: Strasznie już być chcę królową! Ruszaj się kto stoi! Z dala ktoś tam pędzi! Zawsze mnie zobaczysz... Tutaj, tam i wszędzie!
Z: Przestań!
Zwierzęta: Nich wieść się niosie wobec oraz wszem! Powtórzcie dziobem, pyskiem, piórem, kłem! Że Kora będzie panią naszych ziem!
Wszyscy: Strasznie już być chcę królową! Strasznie już być chcę królową!! Strasznie już być chcę królową!!!
Offline
Oh.. Hmm... A cóż bym mogła jeszcze zaśpiewać? *rumieni się *
Offline
*oczy jej się zaiskrzyły* Skoro prosisz... *nagle z roślin zaczyna buchać para*
Kora:
Nie macie za grosz wyobraźni,
Intelekt - no, szkoda mi słów.
Lecz mówię dziś do was wyraźnie
Niech lepiej mnie słucha, kto zdrów
Wysilcie choć trochę mózgowia
Za wiele wymagam, czy nie?
O królach i tronach tu mowa,
A dotyczy to tak was, jak i mnie.
Bowiem czeka was szansa życiowa,
Przyjdzie czas na odmianę - kto wie?
Epoka przepychu Się skrada po cichu.
Hump:A co będzie z nami?
K: Słuchajcie uszami.
Zachęcam do zgody, A będą nagrody,
Kiedy spełni się to, O czym snie.
Choć się prawo obejdzie nie raz,
Przyjdzie czas.
H:Hehe, przyjdzie czas.
Niech przyjdzie, Ale na co?
K:Na rychłą śmierć króla!
H:A co, jest chory?
K:Nie, my go wykończymy; I Kiarę też.
H:Dobra myśl, po co nam król?
Bezkrólewie, lala lala lala...
K:Durniu! Będzie inny król!
H:Powiedziałeś, że...
K:Ja będę królem! Słuchajcie mnie,
A już nigdy więcej nie dotknie was głód.
H:Hura! Niech żyje król! Niech żyje król!
Hieny:[Już nie będziemy lać wody]
[Padać inni mu będą do stóp]
K:No cóz, quid pro quo, do roboty
Zagonię was wnet - jakem król.
Nie plotę wam żadnych andronów,
Zaszczyty czekają u drzwi.
Należą się mnie - no bo komu?
Lecz przy mnie zyskacie i wy!
Bowiem czeka was zamach sezonu
H:Oh
K:Przyjdzie czas Już niebawem, tuż, tuż.
H:Oh la la la
K:Pośpiechu nie lubię
Ostrożnej rachubie
Tysiącom wyrzeczeń
Zawdzięczam to, że cześć
Należną monarsze oddadzą mi starsze
I młodsze zwierzęta co tchu.
Oto plan mój i kłów moich blask.
Przyjdzie czas!
H:Oto plan nasz i kłów naszych blask...
K, H i HI(eny):Przyjdzie czas!
Offline
*myśli, myśli* Hump, Twoja rodzina (Lori oraz Wasza trójeczka*) mogłaby zaśpiewać Luli luli laj we własnym wykonaniu *daje mu karteczkę z rolami, na której:
Rola Nuki - Mika
Rola Vitani- Kam
Rola Kovu - Drosme
Rola Ziry - Lori
pomniejsze role
Rola Skazy: Humprey (Humphrey zmarł, lecz Lori nadal trwa)
Rola Simby: Kowu (Nadchodzi kres niech Kowu drży)
Offline
A jaką? *zaciekawiona aż jej uszy drgają*
Offline
Ladnie śpiewasz *Mruknęła z uśmiechem cały czas siedząc obok nich* Dawaj jeszcze coś *Prosząca mina* ;3
Offline
Ja też!!! Ja bym zaśpiewała Luli luli laj... Z Wami ;d
Offline
Ja! Ale potem Sam...
Śpij juz mała Sami,
Dzikie ślepka stul,Niech Ci przyśni się raz dwa...
Sami królowa!
Dobranoc.
Dobranoc słodka księżniczko,
Od jutra zacznie sie ciężka praca.
Ja ofiara, okrucieństwa,
Precz wygnana niczym śmieć,
Klucz ci wskaże do zwycięstwa
I nauczę zemstę nieść!
Musisz silny być i zręczny,
Groźny i bezwzględny też!
Mówi mi mój ryk wewnętrzny,
Żeś ty bestia a nie zwierz!
Nadchodzi kres, niech Kowu drży!
Na nic blagania, na nic łzy!
O słodka zemsto w to mi graj!
Luli-luli-laj!!!
Choc wybaczać ponoc ładnie,
Mnie wciaż parzy dawny jad.
Kowu ród niech zgnije na dnie,
Niech przepadnie po nim ślad!
Tyran paszcze ma zębatą,
W sam raz żeby ziemie gryźć!
Krew popłynie strugą wartką,
Dla mnie bomba choćby dziś!
Strach, ból i zemsta wiodą prym!
Symfonia śmierci, gniewu hymn,
To dla mych uszu istny raj,
Luli-luli-laj!
Humphrey (xd) zmarł, lecz Kora nadal trwa,
Pilnuje by ten szkrab,
Poznał jak smakuje zemsta,
Z jego własnych kłów i łap!
Stul kaprawe ślepia!
To znaczy, słodkie oczka zmruż.
Wiedz, że nim obejrzysz sie,
Królem bedziesz już!
Niech zagrzmi bęben,błysną kły!
Niech Sambirani wyda ryk!
Zniewagę pomścij!
Znak nam daj!
Słyszę juz wiwaty:
Sami! Jesteś naj!
Przyjdzie czas zapłaty,
Gdy zew kwiożerczych zgraj,
Rozpali cały kraj,
Luli-luli-laj!!!
*odkaszlnęła i zerknęła na przyjaciół* Teraz Wy coś zaśpiewajcie.
Ostatnio edytowany przez Kora (2011-05-01 21:49)
Offline
Właśnie niech, nam zaśpiewa Can you...!
Offline
Bo lubię tą piosenkę, a Sam mi pasuje żeby ją zaśpiewać
Offline
Niech zacznie bo ja nie mam siły.. A może tym razem Ty Hump?
Offline
Czy ja wiem... *Lekko się zarumieniła*
Offline
Właśnie! Dajesz, dajesz! Pliiiis *O*
Offline
Ta... Tylko mamy problem z dobraniem dla niego garnituru xD *Skrzywila się* No dobra... Ale polską czy angielską wersje? ; >
Offline
Polską *O*. *skacze na tyłku*
Offline
*patrzy groźnie na Sam.* Śpiewaj...
Offline
Baby, baby ooooo.... Żartuję No Sam!
Offline
*podaje Sam mikrofon* Proszę państwa oto niebywała Sam!
Offline
*usiadła obok wykrzykującego coś Humpa*
Co tu się dzieje? *zapytała szeptem*
Offline
Lori! Sami ma nam zaśpiewać Miłość rośnie wokół nas, ale ma jakieś opory.
Offline
*na jej pyszczek wkroczyła szeroki uśmiech*
No, dalej Sam! Ja tu czekam! : D
Offline
*prychnęła pod nosem i spojrzała na niego spode łba*
Phi... Z pewnością...
Offline
To już mój problem *uśmiechnęła się chytrze*
Ale widzę, że ty się bardzo nudzisz. No, proszę, Scena stoi otworem!
Offline
Cokolwiek *odpowiedziała bez zastanowienia, ciekawa jego zdolności*
Offline
Hmm.. Sympatyczne wykonanie :] Lorciu, a Ty? Może wspólnie z HUmpem Miłość drogę zna? xD
Offline
*zmrużyła oczy zastanawiając się baaardzo intensywnie "
No nie wiem... Nie wiem, nie wiem.... Ok!
Offline