Nie jesteś zalogowany na forum.
-Żyjesz *patrzy zaniepokojona na Kiarę i bierze przyniesione przez nią liany*
Offline
*bierze liany od półprzytomnej Kiary, opuszcza windę na sam dół i zaczyna wymieniać liany*
-Tutaj przydałyby się umiejętności Kiary we wspinaczce ^^
Rawr!
Offline
*przygląda się pracy siedząc w wielkim fotelu*
Offline
//na dole ale mogę wejść po drabinie xD//
Rawr!
Offline
*podnosi paczuszkę* Ktoś gwoździe zgubił! *mówi odkrywając zawartość*
Offline
*Otwiera oko. Potem nawet drugie. Podniosła się otrzepała i podeszłą do Nitrola.* Co jeszcze pomóc ?
Offline
-Przeciągnij linę przez bloczek a następnie zawieś na niej przeciwwagę *rzuca lianę do Kiary*
Rawr!
Offline
*Bierze lianę w zęby i włazi na pierwszą gałąź. Będąc na kilkunastu metrach znalazła wśród liści stary, zapomniany bloczek. Przewiesiła linę.* JUŻ ! *Złapała się pnia rzucając Nitowi lianę w dół.*
Hehehe, pierwszy generalny remont
Offline
-I oby ostatni poważny xD trzeba będzie robić porządki co jakiś czas
*odrzucił lianę Kiarze*
-Ale skoro winda jest na dole to przeciwwaga gdzieś w górze! xD
Rawr!
Offline
Niee ! *Ogląda ziemię obok Nita* Jak pamiętam, zdejmując liny rozwiązaliście kamień na przeciwwagę pozostawiając go na ziemi. Tam leży *Wskazuje podnóże pnia.*
Offline
-Rzeczywiście xD Wydawało mi się że ją blokowałem ...odrzuć linę ^^
Rawr!
Offline
*bierze deseczki i robi budę xDD*
Offline
*Nit otrzymuje linę idealnie 5 cm przed pyskiem.* Proszę o jakiś porządny węzeł..
Offline
*łapie linę w pysk*
-Mistrzem węzłów to ja nie jestem, postaram się zawiązać tak jak było poprzednio *wiąże lianę*
Rawr!
Offline
*Szarpnęła lianą sprawdzając wytrzymałość, po czym nałożyła jej nadmiar na mechanizm windy, dzięki czemu możliwe było jej wciąganie i opuszczanie.* No, kto sprawdzi funkcjonalnosć ?
Offline
-Ja, w końcu to ja przeprowadziłem większość jej modernizacji więc biorę na siebie ewentualną odpowiedzialność.
*wsiada do windy*
-Właściwie to w jaki sposób jest ona napędzana?
Rawr!
Offline
hehehe... mocą Wielkiego M.O widzisz ? *Wyjęła z mechanizmu coś, co z daleka przypominało zaostrzone drewienko, ale jaśniało poświatą.* Magicznie cool
Offline
Aaa... to w porządku *czeka aż Kiara odłoży MO i naciska przycisk*
Rawr!
Offline
*Nit i winda bezpiecznie przetrwali próbę, i po chwili byli u stóp Kiary.* /bo ja stoję wyżej, jeszcze przy mechaniźmie./
Offline
*Wsiada do niego i zchodza na poziom domu.* To co tu jeszcze się przyda naprawić... poza windą ... dom sam się trzyma, choć można go odmalować...
Offline
Tak, pomalujmy go! We wszystkie kolory tęczy! ^^
A na zewnątrz - pomalujmy go w barwy sawanny jako maskowanie ;]
Rawr!
Offline
Świetny pomysł! aplaus *Zjeżdżają na dół.* Potrzeba farb... *:MO: w ruch i stoi już przed nimi 8 drewnianych wiader.* Musimy postawić na barwniki naturalne. Plan taki - szukamy rzeczy, roślin, które maja barwę jaką chcemy i potem M.O zamieni je w odpowiednią farbę. To ty poszukaj maskujących, a ja do wnętrza.
Offline
Moje zadanie nie będzie ciężkie - trochę wysokich traw, kory drzew i liści...
Rawr!
Offline
Co ja bym chciała... *Leci w kierunku rzeki i nabiera pół wiadra pięknej, krystalicznej wody.* Mam nadzieje, że użyczy nam błękitu bo nieba .. nie da się zebrać.
*Pobiegła do baobabu.* Mam szczęście że niedawno była pora deszczowa - liście wciąż zielone. *Narwała co piękniejszych, niektóre miały po kilka odcieni zieleni.* No, to może wyjdzie gradient!
Offline
*podbiega do wysokich traw, zauważa pasącą się między nimi antylopę*
-Nie bój się, na szczęście nie jestem tu by polować
*antylopa najwyraźniej nie przyjęła do siebie jego słów bo po chwili uciekła, zerwał wysuszone trawy i włożył do wiadra*
-To teraz... gleba *schyla się* -Nie, piasek. Ja potrzebuję czarnoziemu *kontynuuje poszukiwania*
Rawr!
Offline
No to czerwony by się przydał... ale nie chcę z powodu farby dawać gardła... Gardła! *Wzięła i upolowała antylopę po czym przecięła krtań pazurem i nadstawiłą szyję nad wiadrem.* Przynajmniej po pracy będzie przegryzka.
*Znalazła najpiękniejszy piasek nad brzegiem wodopoju.* Złoty jak się patrzy! *Nasypała kolejne pół wiadra.* /chociaż tak naprawdę najpiękniejszy dla nas piasek jest nad Bałtykiem!/
No to ... chyba kolory są już wszystkie. *Wróciła pod drzewo ciągnąc i pchając te 4 wiadra.*
Offline
*zauważył daktylowca*
-Idealnie, żółte daktyle i zielone liście oraz kora - wszystko czego potrzebuję *wspiął się na drzewo, pozbierał co musiał i zeskoczył*
-Gotowe, ciekawe jak Kiara sobie poradziła *wraca do domku*
Rawr!
Offline
*Drugim kursem dotargała antylopę gdy ujrzała wracającego Nitrola.* No, to mamy co trzeba, postaw wiadra obok moich, możemy chwilowo coś przegryźć. *Kawałeczek tyłka zniknął w paszczy.*
Offline
-Jest może udko dla mnie? *uśmiechnął się szeroko i radośnie, postawił wiadra na ziemię i podbiegł do Kiary*
Rawr!
Offline
*Wycięła zamówiony kawałek i podała mu.
Po zaspokojeniu żołądków trzeba było wrócić do zadania.*
No, to teraz bierzemy M.O. i mieszamy nim to co zebraliśmy. *Wetknęła ołówek w piasek i zaczęła energicznie mieszać w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara. Powoli substancja zaczęła gęstnieć, ziarna zlały się a kolor uwydatnił barwę. Po kilku minutach mieli przed sobą najwyższej jakości farbę z linii barw Kolory Afryki* Teraz Ty !
Offline