Nie jesteś zalogowany na forum.
*Nie mogąc powstrzymać ataku śmiechu leżała w tym samym miejscu*
Offline
*nikt go nie może znaleźć to się cieszy *
Rawr!
Offline
Złaź Sam... i Ty *do Kiary* też złaź... Nie mogę wstać... //Jak znam życie, to jeszcze będziecie po mnie skakać //
Offline
*jest jak Ninja, nikt nie zwraca na niego uwagi *
Rawr!
Offline
Oj dobra no! *Parsknęła schodząc z lwa* // rozczarowałeś się co? // Ej... A Nitek też się bawił w chowanego? *Zapytała rozglądajac się*
Ostatnio edytowany przez Sambirani (2011-04-22 10:03)
Offline
//Już się bałem //
Nie wiem... pomóż mi lepiej z tą gałęzią... waży chyba z tonę...
Offline
//ja się bawiłam i nikt mnie nie znalazł //
Znowu: Ludzie to jest NLS a nie Offtopic. Nie piszcie postów z samym offem bo mnie trafi zaraz! xD
Offline
- Ja chce się z wami pobawic
*pomyślała przez chwilę*
-Bawiliście się w chowanego?
*Ma nadzieję że zgadła*
Offline
*Siedzi sobie wygodnie na miękkich plecach przyszłego kolegi.* No... niech ci ktoś pomoże... bo ja nie zamierzam.
/Wiecie,królewskie dzieci są rozpuszczone, nie ? /
W ogóle... niech mnie ktoś odprowadzi do rzeki granicznej bo mi się nie chce samej wracać do domu...
/... to dla mnie szansa... zobaczyć rodziców! ZAPRASZAM WSZYSTKICH DO MOJEJ OJCZYZNY /
Offline
-Ja bym mogła cię odprowadzić droga królowo.
*rozmyśla*
-Jeśli tylko mogłabyś mnie przyjąć do swego stada
*Usmiecha się*
/Zostało powiedziane, że tu nic nie pamiętamy, nie jestem królową!!!/
Offline
*czesała łapkami swoją grzywkę*
Offline
-Ty już się tak nie strój Kora
*śmieje się*
-bez obrazy
*dodaje*
Offline
Wybacz... Ale jeszcze nie jesteś królową... *Parsknęła z uśmiechem do Kiary* //Ta dziecięca wścibskość // A teraz łaskawie zejdź z Iba! *Lekko popchała lwiczke z gałęzi, którą następnie zepchała obok* No, wstawaj
Offline
*Wstaje* Jak na księżniczkę... to ciężka jesteś... //sorry, tak mi się wymyśliło //
Offline
*Śmieje się*
-A może ona w ciaży? Nigdy nic nie wiadomo
Offline
To już w tym wieku można być w ciąży? ... A tak właściwie, to skąd się biorą lwiątka? :chytrykot: //Ach te dziecięce pytania //
Offline
Od bocianów xDD Tak mi mama tłumaczyła
Offline
W sensie bociany przynoszą z Polski lwiątka? Przecież to głupota...
Offline
Hmmm..nie wiem *otrzepuje się z kurzu* wolę nie wiedzieć....
Offline
A ja bym chciał wiedzieć *Jak to lwiątko bardzo go to interesuje* //Tia i teraz ktoś wyedukowany powie mi na ucho //
Offline
Eee... Chłopacy *Wystawiła zadziornie język do Iba* Jak nie bociany to niby kto?
Offline
No właśnie to chcę wiedzieć... przecież nie ma u nas bocianów w sierpniu, a lwiątka się rodzą, nie zwuważyłaś?
Offline
- niekiedy od bocianów a kiedy nie ma bocianów w tedy każda samica wie i wątpie żeby chciała o tym mówić innym
*Śmieje sie do innych*
Offline
A ty niby z kąd wiesz? *Zmarszczyła nosek patrząc na Sarmi* No niby tak... *Mruknęła do lewka*
Offline
Yyy... to ja już nic nie rozumiem... przecież skądś się te lwiątka brać muszą...
Offline
YYYYYYhhhh! *Nerwowo tupnęła łapka i usiadła* Ib, dowiedz się od kogoś
Offline
Dobra, kto to wie? Niech mi powie... może nie być głośno, może być szeptem na ucho, jeżeli to taki sekret
Offline
Sarmi.. psssssttt Sarmi! *Podeszła dyskretnie do lwiczki* A ty wiesz?
Offline
No lwy... naprawdę nikt z Was nie wie... a tak chciałem poznać prawdę...
Offline
A ja wiem! Ha mama mi mówiła że gdy lwy się lubią to wtedy jedna gwiazda z nieba sypie taki proszek i z niego powstaje lwiątko //wersja mojej kuzynki która opowiedziała to swojej córce //
Offline