Nie jesteś zalogowany na forum.
*Hieny spojrzały na nich pytająco i podeszły śmielej do Kory*
Offline
A ty gdzie się wybierasz? *Powiedział do Hieny i chwycił ją za tylną łapę i przeciągnął do siebie*
Offline
*Gdy Hieny zobaczyły ze gromadka się broni zaczęły się wycofywać*
Offline
Hump! *Parsknęła zdecydowanie na brata odpychając go od hienki* Nie jedz je!
Offline
*Wreszcie udaje mu się wstać*
Offline
Ale jesteście nie mili! *zmarszczyła brwi widząc uciekające hieniątka*
Offline
* podchodzi do kolegów*
Nieźle daliście sobie radę z nimi.
Offline
Kora nie gniewaj się ale to one nam zabawę popsuły więc trzeba je było przegonić. //;]// A w co?? *Powiedział do Humpa*
Offline
*znudzona wszystkim podeszła powoli do przyjaciół*
To co robimy...? *zapytała równie znudzonym głosem*
Offline
*uniosła pytająco brwi i skupiła swój wzrok na nim*
Okrągłym czymś...?
Offline
*przybrała dość śmieszną, skupioną minę i również zaczęła się zastanawiać*
Okrągłe... Wiem! Kamień! *powiedziała wielce zadowolona z siebie* Na dnie jeziora jest mnóstwo okrągłych, gładkich kamieni! : D
Offline
*weszła po kostki do wody i uważnie przyglądała się nurkującemu Humpowi, wciąż promieniując dumą, że udało jej się odgadnąć czego potrzebują : D*
Offline
*przysunęła pyszczek bliżej tafli wody, by lepiej widzieć nurkującego lwa. Z niecierpliwością przebierała łapami*
Offline
*oczy rozszerzyły jej się ze zdumienia. Kamień był całkiem sporych rozmiarów i tak jak mówiła Lori, niemal idealnie gładki i okrągły*
Offline
*popatrzyła na niego zdumiona*
Ale co zaczynamy...? *zapytała, gdyż zupełnie nie wiedziała o co chodzi*
Offline
*przez chwilę patrzyła to na niego, to na kamień nie wiedząc o co chodzi. Ale nie przejmowała się tym długo. Obdarzyła lwa radosnym uśmiechem*
Jasne! *krzyknęła wesoło i skoczyła do wody*
Offline
*widząc że wskoczył za nią, energicznie zaczęła przebierać pod woda łapami, próbując go wyprzedzić*
Offline
*widząc, iż ją dogania, przyspieszyła. Drugi brzeg wydawał się być już coraz bliżej...*
Offline
*mając brzeg niemal na wyciągnięcie łapy, nabrała powietrza i szybko zanurkowała, ginąc Humpowi z oczu*
Offline
*bardzo długo nie wynurzała się z wody. Gdy jej oczy przywykły do patrzenia pod powierzchnią, ukradkiem podpłynęła do brzegu. Gdy mogła już dotknąć ziemi, wynurzyła się gwałtownie przed nosem czarnego lwa i wyskoczyła szybko na brzeg*
Pierwsza! *krzyknęła uszczęśliwiona*
Offline
I tak bardzo dobrze ci poszło *podeszła do brzegu, cmoknęła go lekko w policzek, a że nieszczególnie przejęła się tym co zrobiła ponownie wskoczyła do wody, rozchlapując wokół wodę z szerokim uśmiechem na pyszczku*
Offline
*Podszedł i spojrzał na kamień* Jak mamy grać tym kamieniem??
Offline
*powoli podpłynęła do Nanakiego*
To my mamy tym grać? *spytała mocno zdziwiona*
Offline
Ja to tam nie wiem, ale jak patrzę na jego korcen... koncre... coś takiego To raczej się nie dowiemy... *Spojrzał na Humpa otumanionego pocałunkiem Lori*
Offline
Konserwację *poprawiła Ibilisa z poważną miną miną znawcy* //xd//
Offline
//xd//
A nie konsekrację? *Pyta się niepewny*
Offline
*zastanowiła się intensywnie. W końcu pokręciła powoli łbem*
Nie, chyba chodzi o konwersację... Chociaż... Sama nie wiem.
Offline
A może kontorowersję? Choć też już nie wiem...
Offline
-A może kontrę? Nie wiem co to ale brzmi jak dobra zabawa xD
Rawr!
Offline
Tak ale trzeba by zobaczyć co z Humpem bo długo nie wypływa.
Offline