Nie jesteś zalogowany na forum.
A mi jest wygodnie.... ale zimno
Offline
*w końcu z niemałym trudem uchyliła powieki*
No wiesz, Ib... Dwie lwice obok ciebie, a tobie dalej zimno *uśmiechnęła się pod nosem i dopiero teraz spostrzegła, że leżała na łapie Sam. Momentalnie podniosła się z ziemi*
Ups... Wybacz Sami *posłała jej przepraszający uśmiech*
Offline
//Gapa ze mnie //
No bo to ja leżę na kamieniu a one na mnie //załóżmy, nie chce mi się już edytować tamtego posta //
Offline
//Ty rzeczywiście masz jakieś problemy z "xd" ;D//
*pokiwała łbem ze zrozumieniem*
To wszystko wyjaśnia... *powiedziała wciąż nieco rozespana*
Offline
Dla czego wszystko mnie boli...? *Mruknęła zaspana*
Offline
Hmm... mnie też... widać Kora się musiała wiercić... pewnie jej się śniła walka z hienami, czy coś...
Offline
Z hienami..? xD Ja tu widze, że to z nami walczyła xD
Offline
Wiem... mnie się za to śniło, że jestem Simbą, którego Rafiki okłada kijem...
Offline
A ja rzucałam w was śnieżkami... xD
Offline
Heh... to wyjaśnia te kamyczki w mojej grzywie...
Offline
pff... ja nie mam pojęcia z kąd one się tam wzięły... pff xD
Offline
*Wytrząsa kamyczki z grzywy* Mniejsza skąd się wzięły... grunt, że ich już nie ma
Offline
*Znowu się położyła* To co teraz? *Mruknęła z lekkim uśmiechem*
Offline
Nie wiem... ja dalej poleżę Nie chce mi się wstawać
Offline
A komu się chce w tak upalny dzień... *Położyła się obok lwa patrząc na niebo*
Offline
I jak biegi? *zapytała brata ciągle patrząc w błękit*
Offline
*Zaśmiała się cicho po czym znowu zasnęła*
Offline
*widząc, że inni nie śpieszą się by wstać, wzruszyła ramionami i również się położyła, opierając łeb na kamieniu*
Offline
Co za nudny dzień... *mruknęła przymykając powieki i nic nie wskazywało na to, że zamierza tej nudy się pozbyć . Słońce grzało niemiłosiernie*
Offline
*nawet nie otworzyła oczu*
Nie wspomniałam, że mi to przeszkadza *wyszczerzyła zęby w uśmiechu*
Offline
*Zamyka oczy i drzemie. Śni mu się, że Kora i Sam starają się go zrzucić z Lwiej Skały*
Offline
*otworzyła jedno oko*
Przecież cały czas to robimy... ; D
Offline
*mruknęła coś pod nosem i znów zamknęła oczy*
Offline
*Wchodzi do jaskini* To wy jeszcze śpicie? Już powoli południe dochodzi! Już śniadanie zjadłem, chociaż musiałem się za nim troche nabiegać. *Zaczął oblizywac pysk z resztek antylopy*
Offline
*z wysiłkiem otworzyła oczy by móc spojrzeć na Laza*
Też byśmy coś zjedli, ale.... jak widzisz lenistwo nam na to nie pozwala ^^
Offline
Widzę... że chyba ja będę musiał coś towarzystwu upolować... A to podobno lwice polują
Offline
Taaak...? *ziewnęła leniwie*
Pierwszy raz coś takiego słyszę ^^
Offline
Ja tam regularnie słyszę, że musicie polować, a my nic nie robimy...
Offline
*zaśmiała się cicho*
Tak dobrze to nie ma...
*z wielkim ociąganiem, wstała powoli i przeciągnęła się*
Ale ten jeden raz... to EWENTUALNIE mogę ci pomóc ; D
Offline
Nie no... już zostań z Humpem, bo mu smutno będzie. Tylko złóżcie teraz zamówienie, co za zwierzę mam wam upolować. Zebrę, antylopę, hipopotama?
Offline