Nie jesteś zalogowany na forum.
*Tylko kiwnęła głową wyprzedzając reszte. Ulewa stała się jeszcze gęstsza*
Offline
No i teraz zostało przesiedzieć tu resztę dnia :-/ Co będziemy robić przy tak małej ilości miejsca?
Offline
//tulić się //
Nie mam pojęcia... *Jako pierwsza weszła pod 'daszek' siadając przy scianie*
Offline
*Gdy już dobiegł było po polowaniu więc wrócił powoli z powrotem*
Offline
*Siada 5 cm od Sam i kombinuje jak usiąść bliżej*
//xd//
Offline
Ib, a Ty byś się tylko za spódniczkami uganiał! *przygląda się jak Ib przysuwa się do Sam, jedząc swoją porcję*
Offline
*Przybiegł cały mokry od deszczu i wpadł jak burza pod daszek* Wyszedłem nie w porę ze Skały. * Otrząsnął się tak że woda skropiła pozostałych*
Offline
*Wpatrywała się w smugi deszczu z małym uśmieszkiem*
Offline
//Kora, jak chcesz, to mogę siąść koło Ciebie //
A przeszkadza Ci to?
Laz! Uważaj jak się trzepiesz!
Offline
*Zrobiło się zimno, i lwica zjeżyła sierść* Nie lubie takiej pogody... -_- *Mruknęła sama do siebie*
Offline
Ja też nie bardzo -_-' A właśnie... Sam, wiesz jaki jest skuteczny sposób, by wolniej marznąć?
Offline
*Przeniosła pytający wzrok na Iba* Jaki? : >
Offline
*Udawał że nie słyszy ich rozmowy cicho nucąc jakąs starą kołyskankę*
Offline
Cóż... im mniejsza powierzchnia jest wystawiona na działanie czynnika chłodzącego, tym mniej się marznie... więc... *Tuli Sam*
Offline
*Uśmiechnęła się tuląc się do Iba* Masz racje, troche cieplej
Offline
*je sobie wpatrzona w deszcz.* Ja za to lubię taką pogodę.. *rzekła*
Offline
No to dobrze, że Ci cieplej... Kora, Tobie nie zimno?
Offline
*zerknęła w Ich stronę* Nie. *odparła powracając do wpatrywania się w deszcz* Tak łatwo nie marznę.
Offline
*Ciągle jest w obięciach lwa robiąc się troche senna*
Offline
*dokończyła jedzenie* Idę na chwilę do tamtej norki. Może jest tam jakaś ryjówka na potem.. *oddaliła się pośpiesznie w tamtą stronę*
Offline
Powodzenia! *Krzyknął za nią* Że też chciało jej się iść w taki deszcz...
Offline
Nom... *Mruknęła wtulając się w grzywe lwa*
Offline
*Robi się senny* Przez tą pogodę chyba prześpię cały dzień... *Zamyka oczy*
Offline
*siada przed norką i popatrzyła na deszcz. Był przyjemny. Zaczęła grzebać w norce, ale chyba była niezamieszkana. Zrezygnowana położyła się obok*
Offline
*Nie usłyszała więcej... Spała wtulona w Iba*
Offline
*poszła sobie na Lwią Skałę, bo deszcz zaczął jej przeszkadzać*
Offline
*Także zasnął z Sam wtuloną w jego grzywę*
//xd znowu się w kłopoty wpakujesz, czy nas? //
Offline
*Położył się na skraju Lwiej skały i próbował zasnąć*
Offline
*Głośno mrucząc dalej spała*
//xd//
Offline
//Po prostu nię będę Wam przeszkadzać aniol//
*usiadła sobie na Lwiej Skale i zastanawiała się co może robić*
Offline