Nie jesteś zalogowany na forum.
Taaaaa....
Jedni lubią , inni nie do końca do niej uczęszczać
W jakich szkołach się uczycie? Jak wam idzie? Może macie jakieś ciekawe anegdotki z życia szkoły? Podzielcie się
Ja obecnie jestem studentką 2-go roku Lubelskiej Szkoły Wyższej w Rykach, a studiuję pedagogikę. Wykłady mam na weekendach.
Mój ulubiony wykład? Hmmmm.... socjologia i psychologia rozwoju człowieka ciekawa była też biomedyczne podstawy rozwoju i wychowania, ale niestety... już mi sie skonczyły
Ostatnio edytowany przez Ibilis (2015-05-31 21:33)
Offline
Narazie chodze do podstawówki.
Offline
Ja chodzę do 2 gimnazjum ;]
Hmm...musiałabym napisać rozprawkę , by wywnioskować czy lubię szkołę czy nie xD
Z jednej strony moi przyjaciele , niektórzy mieszkają zbyt daleko , bym mogła spotykać ich w wolnym czasie , a z drugiej strony ciągłe sprawdziany , kartkówki , zadania domowe i pytaniny Od czasu rozpoczęcia się szkoły nie mam tygodnia bez sprawdzianu lub kartkówki , a każdy nauczyciel uważając , że jego przedmiot jest najważniejszy daje nam masę zadań domowych. My niestety nie mamy nic do gadania...
Hmm...póki co moimi najukochańszymi przedmiotami są: historia , j. polski , biologia , muzyka , j. angielski , chemia i geografia xD
A znienawidzonymi są: fizyka ( choć mój wychowawca jej uczy xD) i plastyka ( przez nauczycielkę)
,,Jestem człowiekiem, który jeśli mówi tak, to jest tak, jeśli mówi nie, to jest nie, a jeśli nie mówię nic, to albo nie mogę, albo nie chcę powiedzieć prawdy." - gen. Władysław Sikorski
Offline
@up
Druga klasa najgorsza, najwięcej materiałów:P
Ja tam obecnie chodzę do 3 gim, rok najważniejszy wobec przyszłości. Póki co jako tako lekko, na spokojnie ogarniam na te ,,cztery z kawałkiem". Ulubione przedmioty...? Hmm, wszystko z czego najmniej sie pamięciowo uczyć, czyli matma, fizyka, technika (w elektryce nie mam sobie lepszych), a najmniej lubiane historia, geografia (wredna nauczycielka), i pare innych xD
Ostatnio edytowany przez Mesho (2009-10-11 18:58)
Offline
3 gimn. kocham polski biologię
nienawidzę chemi i fizy
Dr House
Offline
2 gim - lubię matmę, biologię, fizykę, plastykę, trochę historie no i oczywiście informatyka xD A nie lubię polaka (choć w zeszłym roku miałem z niego na koniec 5 xD)
Jestę kucę kucowym sfinksę
Offline
Mesho ja też mam trochę wredną nauczycielkę , a w dodatku w tamtym roku się na mnie uwzięła i za byle głupotę ( np. za niewstawienie przecinka w zadaniu , choć całokształt był dobry) dostawałam między 3 , a 3+
Ale teraz trochę wyluzowała xD
Za to pani od chemii ześwirowała Oo"
,,Jestem człowiekiem, który jeśli mówi tak, to jest tak, jeśli mówi nie, to jest nie, a jeśli nie mówię nic, to albo nie mogę, albo nie chcę powiedzieć prawdy." - gen. Władysław Sikorski
Offline
Heh widzę że wszyscy tu są starsi ode mnie.
Offline
Ile masz lat, Dalia?
Offline
Obecnie jestem na 1-szym roku studiów. Studiuje na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu (w sumie jestem blisko naszej Kiary 0) Jestem na wydziale Hodowli i Biologii zwierząt....... i powiem że jest ciężko Mój najbardziej lubiany "przedmiot" to ćwiczenia z anatomii oraz wykłady z botaniki.
Co tu jeszcze pisać ....... przez studia mam mało czasu, ale możecie mnie dorwać na gg po 22:)
Lew bogiem, ryk nałogiem, psoty zabawą, a plowanie podstawą
www.dwastada.pun.pl/forums.php
www.myspace.com/truechimera
www.myspace.com/elementofeternity
WIELKI POWRÓT.
Offline
Ja mam narazie 11.
Offline
Kowu ja tam chciałam zawsze iść xD Poza tym jeszcze rozważam nad weterynarią xD Chyba , że się będę szkolić na amazonkę xD
,,Jestem człowiekiem, który jeśli mówi tak, to jest tak, jeśli mówi nie, to jest nie, a jeśli nie mówię nic, to albo nie mogę, albo nie chcę powiedzieć prawdy." - gen. Władysław Sikorski
Offline
Offline
Ja niestety w szkołę rzucałem kamieniami więc przygodę skończyłem na technikum, z zawodu jestem technikiem żywienia (kucharz/dietetyk) czego szczerze nienawidzę i żałuję że nie wybrałem innego kierunku (podziękowania dla rodziców którzy namawiali że kucharz to świetny zawód, za 14 zł za godzinę to mogą się z takim zawodem "wypałować" ) Zamiast studiów czy dalszej edukacji wybrałem pracę. A jeśli chodzi o ulubiony przedmiot w szkole to raczej ciężko wybrać, ale mimo wszystko postawiłbym na biologię, mikrobiologię oraz mikrobiologię żywności.
"Nie wykonuję request'ów/art trade'ów/commission'ów"
Offline
3 gimnazjum. lubię geografię, biologię i matematykę, a hobbystycznie informatykę.
A i rówieśnice mam na forum Nawet nie jedną:P
Ostatnio edytowany przez Mesho (2009-10-16 18:46)
Offline
Shadow powiem ci że jest ciężko na razie jakoś zdołałem zdać anatomie (głupie kości która jest która już nie pamiętam) ale polecam tą uczelnię bo atmosfera jest naprawdę super
Lew bogiem, ryk nałogiem, psoty zabawą, a plowanie podstawą
www.dwastada.pun.pl/forums.php
www.myspace.com/truechimera
www.myspace.com/elementofeternity
WIELKI POWRÓT.
Offline
6 kl szkoły podstawowej
ulubione przedmioty: religia i muzyka(za względu na to że bardzo łatwo o dobrą ocene ), matematyka, informatyka, w-f(też łatwa ocena), reszta śr najgorzej z ang. (poprostu mi nie idzie ) i historia(wredna nauczycielka )
i ten cały test 6-klasisty modle się aby ok 70% była matma nauczyciele mówili że tak było rok temu
chociaż mógłbym być tera w 1 gim gdybym się urodził tydzień wcześniej
Ostatnio edytowany przez Niub (2010-02-12 18:40)
Pusto.
Offline
ja mam test gimnazjalny to chyba troche gorzej
Dr House
Offline
@up
Dokładnie, ja tam trafiłem to gim w tej samie gminie co podstawówka, to i tak na punkty nie patrzą. Zupełnie inna przy rekrutacji do szkoły wyższej, tam każdy punktcior się liczy xD
Offline
Offline
Tutaj możemy się podzielić swoimi zdaniami na temat szkoły (i jej innych odmian tj. Liceum, Gimnazjum, Akademik itd.), opowieściami z niej, oraz po prostu można tu opowiedzieć o swojej szkole. Zwięźlej: wszystko o waszych szkołach, lub na tematy z nią związane (oprócz ocen, bo do tego jest inny temat).
"Jeśli nie możecie czegoś zrobić, dajcie to zrobić Polakom." -Napoleon Bonaparte
Avek autorstwa Sachary
Offline
Akademik to twoim zdaniem rodzaj szkoły... chyba życia Za opowieści o akademikach to by mnie Kiara zbanowała nawet bym się nie obejrzał
Offline
Eh, ja po wakacjach do drugiej gimnazjum jak to jest być na Akademiku? Znam go tylko z legend, jako miejsce, wygłodzonych, super fajnych gości, którzy co noc....ekhm. imprezują
Ostatnio edytowany przez Lazareth (2011-07-19 18:40)
"Jeśli nie możecie czegoś zrobić, dajcie to zrobić Polakom." -Napoleon Bonaparte
Avek autorstwa Sachary
Offline
Laz, druga gimnazjum? No to jesteśmy rówieśnikami ;p
A o Akademikach sporo się słyszy opowieści, ale jak to jest naprawdę to pewnie dopiero sami się przekonamy ;D
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
Miło, miło, ja po wakacjach idę do 1 gimnazjum. Od razu mówię, że ta myśl dołuje mnie strasznie. Mało jest osób, które lubię w naszym gimku.
Offline
Jakbym słyszała samą siebie rok temu xD
Spokojnie, Koruś dasz radę przecież
A jeśli tak cię to martwi do dopóki nie musisz to nie myśl o tym W końcu na razie mamy wakacje!
A teraz niezbyt fascynująca opowieść, którą obiecałam Lazowi
A zaczyna się to dawno, dawno temu... gdzieś tak koło połowy października 2010 roku.
W mojej klasie jest niejaki Michał, znany jako prawdopodobnie największy nicpoń w historii szkoły. I ten właśnie Michał specjalizuje się w rozrabianiu na lekcji i zupełnym olewaniu nauczyciela.
Podczas jednej z lekcji j. angielskiego, trochę przesadził i mocno wkurzył nauczycielkę (notabene - naszą wychowawczynię). I wtedy Panią K. (ta właśnie nauczycielkę) poniosły emocje i cisnęła pękiem ciężkich kluczy (z brelokiem!) na drugi koniec sali, w stronę Michała. Pech chciał, że tuż przed Michałem, siedziałam ja i pisałam spokojnie zadane nam wypracowanie. Pani K. celnością nie może się pochwalić gdyż w końcu kluczami oberwałam ja. W głowę. nawiasem mówiąc, dziwne to było uczucie. Najpierw zobaczyłam wszystkie kolory tęczy, a potem zrobiło mi się przez chwilę ciemno przed oczami
Pani K. nie spytała nawet czy nic mi nie jest ani nie przeprosiła. Zabrała tylko klucze i wyrzuciła Michała za drzwi.
Do tej pory dziękuję Bogu, że miałam głowę pochyloną nad kartką, ponieważ gdybym miała ją uniesioną, prawdopodobnie dostałabym w skroń, ale okulary. A jakie byłyby tego skutki wolę nie myśleć
Oczywiście w domu nie omieszkałam opowiedzieć tej historii mojej mamie, która mocno się wkurzyła. Dowiedziała się do swojej koleżanki (również nauczycielki) że za takie coś grozi komisja dyscyplinarna i zakaz wykonywania zawodu. Szczerze mówiąc, trochę mnie to zaskoczyło, ale ok.
Następnego dnia siedziałam sobie spokojnie na niemieckim i standardowo nie słuchałam pani, gdy do klasy wkroczyła uczennica i oznajmiła że moja wychowawczyni, szlachetna Pani K, prosi mnie do siebie. Z szerokim uśmiechem (gdyż lubię, kiedy coś się dzieje ) wymaszerowałam z klasy na spotkanie z nauczycielką.
Do końca życia nie zapomnę pierwszego zdania wypowiedzianego wtedy przez nią do mnie:
"Słuchaj, Ola... Chodzi o tą wczorajsza akcję z kluczami. Chciałam cię bardzo przeprosić (tutaj zaczęłam sobie robić nadzieję, że jednak ma jakieś uczucia!)... bo był telefon do szkoły." -_-'
Po tym wściekłam się jeszcze bardziej, ale pomińmy...
Potem zadzwoniła do mojej mamy (która podobno niesamowicie się wkurzyła i nieźle po niej pojechała ) i umówiły się na spotkanie w szkole.
Nie wiem dokładnie co mojej mama jej powiedziała, ale od czasów tej rozmowy Pani K. jest na każde moje skinienie. Jest dla mnie niesamowicie miła i w ogóle muaah!
Ale irytuje mnie dalej tak samo, szczególnie gdy podsłuchuje moje prywatne rozmowy z przyjaciółmi >.<
A na wszelki wypadek, pismo do kuratora, opisujące całe to karygodne zdarzenie, trzymam nadal w szufladzie. I czekam na ewentualny odpowiedni moment
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
Nie moge uwierzyć w taki zbieg okoliczności, ale ja tez wam coś opowiem. Też mam angielski z wychowawczynią, która bynajmniej, jest bardzo fajna, miła, i wyluzowana. Pewnej lekcji, (są BARDZO luźne) wkurzyłem ją, nie pamiętam, to było chyba za to że jadłem chipsy z kumplem pod ławką , i nauczycielka rzuciła we mnie kluczami, (tak, też z brelokiem a jakże! ) ale sie uchyliłem i dostał mój kolega za mną, który nie miał nawet tyle szczęścia jak ty Lori, albowiem dostał....w krocze, widziałem jego minę, oczy wyłaziły mu z orbit. Wszyscy się śmiali, a jak tamten wrócił do siebie, wszystko puściliśmy w niepamięć, ze względu na panią, ponieważ ona wszystko nam odpuszcza
Ostatnio edytowany przez Lazareth (2011-07-20 14:20)
"Jeśli nie możecie czegoś zrobić, dajcie to zrobić Polakom." -Napoleon Bonaparte
Avek autorstwa Sachary
Offline
Twoja przynajmniej jest z natury fajna i miła, a moja Pani K. jak próbuje być miła to irytuje bardziej resetujący się co pięć minut komputer.
Ale rzeczywiście ciekawy zbieg okoliczności ;D
I zapomniałam powiedzieć jak moja wychowawczyni się broniła
"Ale ja wcale nie chciałam nikogo trafić, tylko rzucić mu te klucze na ławkę..."
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
Czytam Wasze opowieści i.. cóż.. Nie wiem co powiedzieć, prócz tego, że się śmieję. U nas nauczyciele, co najwyżej wrzeszczą. Taka fajna pani u nas zawsze wrzeszczy bez uprzedzenia i człowiek może zawału można dostać... ale jest spoko.. xD
Offline
I najciekawsze jest to, że u mnie znalazłoby się jeszcze kilka takich dziwnych i aż śmiesznych historii O.o
Ale cóż poradzę, że chodzę do takiej.... nieco zrytej szkoły xD Gdzie: gąbki do tablicy atakują nauczycieli (albo spadają im na głowę kwiatki (uczniowie nie mają z tym nic wspólnego!)), uczniowie za karę stoją przez całą lekcję przodem do ściany trzymając kosze na śmieci, za wiązanie sznurówek na lekcji dostaje się uwagi, najwięcej do powiedzenia w sprawie oceny z zachowania ma woźny (pseudo Czaku), a na pierwszą szkolną wycieczkę do kina wychowawczyni zabiera nas na horror erotyczny (to nie żart...).
I ja mam być normalnym człowiekiem...?
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline